08-10-2018, 05:42
Właśnie się obudziłem, śniło mi się, że postanowiłem jechać odwiedzić panienkę w Krakowie. Wczoraj z nią rozmawiałem przez telefon stąd pewnie indukcja snu. We śnie mi wyszło, że mam do Krakowa 560km, a że jeżdżę 2,5 litrową V6 w benzynie to nie opłaca mi się chyba jechać autem... Obudzilem się i myślę, że to przecież odległość wyssana z palca, chyba, że mam ku*wa senny internet.
Sprawdzam...
Sprawdzam...