05-01-2018, 17:58
Jest pewne zagadnienie, nad którym zastanawiałem się jakiś czas temu. Otóż, hipotetycznie, jest sytuacja w której widzę że ktoś ewidentnie ma koszmar. I teraz pytanie: budzić go, czy nie? Może się mylę (jestem na forum od kilku minut), jeśli tak to poprawcie proszę mą głupotę, ale teoretycznie jeżeli nie obudzi się nagle, nie zapamięta tego snu, tj. koszmaru, czyli tak jakby nigdy nie istniał. No ale - primo, czy śnienie koszmarów, nawet takich niezapamiętanych, czy nie wpływa ono na gorszy sen, mniej zregenerowany organizm? No i druga sprawa tego samego wątku - jaka jest szansa na to, że pod wpływem koszmaru ta osoba się obudzi? Bo jeśli wysoka, to chyba lepiej to zrobić samemu.