21-08-2019, 11:04
Nie widziałem tego dużego posta
Można powiedzieć, że naturalnym etapem w życiu każdego człowieka jest zrywanie kontaktu z rodzicielami, szczególnie zaznaczone wobec matki. Słusznie jest to porównywane do odcinania pępowiny albo wyskakiwania z gniazda, ponieważ musi przebiec z pewną dozą bólu i pewnym ryzykiem. Zdrowa relacja z matką jest więc sztywna, ale krucha. Niestety w obecnej kulturze ogromna rzesza ludzi kultywuje niezdrową ścisłą i desperacką relację z dziećmi, co często kończy się tak jak odpisałem Kysowi. Bardzo często. Jednak może być i tak, że pępowina jest tak sztywna, że nie da się jej ściąć jednym ruchem, a trzeba mozolnie rwać. Nie każdy ma na to siłę, ale można to zrobić na spokojnie. Zgromadź najpierw rzeczy i potrzeby, które powinny być wyłącznie twoje i uniezależnij je. Dokumenty, konto bankowe, umowy i gwarancje, w tym samodzielny dostęp do instytucji ci potrzebnych ( własny lekarz, własny stomatolog, księgowy itd ). Najpierw nabądź umiejętności i wiedzę w zakresie tych powyższych ( co, gdzie i kiedy trzeba płacić, kontrolować itp ). Potem zastanów się jakich umiejętności samoopiekuńczych ci brakuje i ćwicz je pod okiem mamy ( gotowanie, pranie, ubiór, samochód itd ). To zazwyczaj najgorszy element, bo na tym etapie ostatnie czego się potrzebuje, to powrót do relacji mentorskich z rodzicem. Samodzielne mieszkanie jest ostateczną formą odcięcia pępowiny, ale absolutnie nie najważniejszą ! Możesz być samodzielna, zorganizowana i spokojna o swoją przyszłość jednocześnie mieszkając z rodzicami.
Można powiedzieć, że naturalnym etapem w życiu każdego człowieka jest zrywanie kontaktu z rodzicielami, szczególnie zaznaczone wobec matki. Słusznie jest to porównywane do odcinania pępowiny albo wyskakiwania z gniazda, ponieważ musi przebiec z pewną dozą bólu i pewnym ryzykiem. Zdrowa relacja z matką jest więc sztywna, ale krucha. Niestety w obecnej kulturze ogromna rzesza ludzi kultywuje niezdrową ścisłą i desperacką relację z dziećmi, co często kończy się tak jak odpisałem Kysowi. Bardzo często. Jednak może być i tak, że pępowina jest tak sztywna, że nie da się jej ściąć jednym ruchem, a trzeba mozolnie rwać. Nie każdy ma na to siłę, ale można to zrobić na spokojnie. Zgromadź najpierw rzeczy i potrzeby, które powinny być wyłącznie twoje i uniezależnij je. Dokumenty, konto bankowe, umowy i gwarancje, w tym samodzielny dostęp do instytucji ci potrzebnych ( własny lekarz, własny stomatolog, księgowy itd ). Najpierw nabądź umiejętności i wiedzę w zakresie tych powyższych ( co, gdzie i kiedy trzeba płacić, kontrolować itp ). Potem zastanów się jakich umiejętności samoopiekuńczych ci brakuje i ćwicz je pod okiem mamy ( gotowanie, pranie, ubiór, samochód itd ). To zazwyczaj najgorszy element, bo na tym etapie ostatnie czego się potrzebuje, to powrót do relacji mentorskich z rodzicem. Samodzielne mieszkanie jest ostateczną formą odcięcia pępowiny, ale absolutnie nie najważniejszą ! Możesz być samodzielna, zorganizowana i spokojna o swoją przyszłość jednocześnie mieszkając z rodzicami.