08-08-2022, 22:34
Ósmy sierpnia: z gniazdka przy kaloryferze w moim pokoju zaczęła lać się woda. Bałam się, że zalewa mnie sąsiad z góry. Skontaktowano się z fachowcem. Ten powiedział, że wystarczy zakręcić kaloryfer.
Czytałam książkę napisaną przez mamę Macieja Oksztulskiego - niemówiącego autysty, który zrobił doktorat z prawa. Pisała w niej, że autyzm jest powodowany przez kilkadziesiąt różnych wirusów. Zdegustowało mnie to.
Babcia chciała wiedzieć co czytam, no to jej dałam tą książkę.
W gimnazjum zorganizowano dyskotekę wieczorem. Na teren szkoły wtargnął jednak mężczyzna. Jedna z dziewczyn została zgwałcona. Następnego dnia odbyło się przesłuchanie ofiary w towarzystwie kilku dziewczyn, w tym mnie. Spytano poszkodowaną, czy jest w wieku, w którym można począć dziecko. Odpowiedziała, że nie i tym samym przepadła jej szansa na skorzystanie z tabletki "po", którą jej zaoferowano.
Jakaś laska obiecała, że zaprzyjaźni się ze mną, jak pozbieram kilkadziesiąt metalowych żetonów porozrzucanych po całej szkole. Znalazłam też kilka monet kilkudziesięciogroszowych, ale nie udało mi się zdobyć jej sympatii.
Znów jechałam pociągiem podczas snu, ale nie pamiętam szczegółów.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2