24-06-2021, 11:16
Sny Isabeli.rtf
Data: 24 czerwca
Data: 24 czerwca
Bajeczny sen bardzo poprawiający nastrój.
Śniłam o książce dla dzieci. Narratorką była czteroletnia dziewczynka i do tej grupy wiekowej skierowana była opowieść. Opowiadała o sobie i swoim 12-letnim autystycznym bracie. Podano, że pierwsze litery imion czwórki głównych bohaterów tworzą skrót OOBE, chociaż jedna litera się nie zgadzała. Na jednej ze stron znajdowała się ilustracja - scena z teledysku, pornograficzna wręcz. Dziewczynka nie rozumiała, co tam się właściwie dzieje i dzieliła się swoimi myślami z czytelnikiem. Obrazek zniesmaczył mnie. Co innego, gdy dziecko przypadkiem zobaczy w telewizji taką scenę, ale jak można celowo wciskać przedszkolakom takie treści w skierowanej do nich książeczce?
Byłam w szkole podstawowej. Było tam dużo niebieskiego koloru, a w podziemiach sklep z literaturą dla psychologów i pedagogów. Na dworze przy tyłach budynku widziałam dziewczynkę z 2 albo 3 klasy, miała na sobie napis, że jest aspergerem.
Przemieszczałam się w szybki, przyjemny sposób, ale nie pamiętam właściwie, jaki. Raczej nie było to latanie.
Porwałam bez płacenia bułkę ze sklepiku prowadzonego przez młodych mężczyzn na którymś z wyższych pięter i oddaliłam się prędko.
Widziałam, jak w jakimś lokalu dwie dziewczyny z mojej klasy z liceum szykują się na wesele. Panna młoda miała robiony makijaż, na gałce ocznej umieszczono sztuczne kółko imitujące źrenicę i tęczówkę, jednak w innym miejscu, niż ta prawdziwa. Zastanawiałam się, jak koleżanka w ogóle widzi. Białko oka obsypano czymś drobnym, czarnym.
Śniłam o książce dla dzieci. Narratorką była czteroletnia dziewczynka i do tej grupy wiekowej skierowana była opowieść. Opowiadała o sobie i swoim 12-letnim autystycznym bracie. Podano, że pierwsze litery imion czwórki głównych bohaterów tworzą skrót OOBE, chociaż jedna litera się nie zgadzała. Na jednej ze stron znajdowała się ilustracja - scena z teledysku, pornograficzna wręcz. Dziewczynka nie rozumiała, co tam się właściwie dzieje i dzieliła się swoimi myślami z czytelnikiem. Obrazek zniesmaczył mnie. Co innego, gdy dziecko przypadkiem zobaczy w telewizji taką scenę, ale jak można celowo wciskać przedszkolakom takie treści w skierowanej do nich książeczce?
Byłam w szkole podstawowej. Było tam dużo niebieskiego koloru, a w podziemiach sklep z literaturą dla psychologów i pedagogów. Na dworze przy tyłach budynku widziałam dziewczynkę z 2 albo 3 klasy, miała na sobie napis, że jest aspergerem.
Przemieszczałam się w szybki, przyjemny sposób, ale nie pamiętam właściwie, jaki. Raczej nie było to latanie.
Porwałam bez płacenia bułkę ze sklepiku prowadzonego przez młodych mężczyzn na którymś z wyższych pięter i oddaliłam się prędko.
Widziałam, jak w jakimś lokalu dwie dziewczyny z mojej klasy z liceum szykują się na wesele. Panna młoda miała robiony makijaż, na gałce ocznej umieszczono sztuczne kółko imitujące źrenicę i tęczówkę, jednak w innym miejscu, niż ta prawdziwa. Zastanawiałam się, jak koleżanka w ogóle widzi. Białko oka obsypano czymś drobnym, czarnym.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2