26-03-2021, 19:54
26 marca 2021
Śniłam o M. Znowu z nią siedziałam w ławce. Poszła do jakiejś koleżanki do domu i ileś osób się pochorowało, zatruły się żółtym serem od drobnego producenta. M. przyszła do szkoły mimo to, tylko co jakiś czas musiała wyjść do toalety zwymiotować.
Byłam na mieście w nadmorskiej miejscowości. Inne dzieci jeszcze nigdy tędy nie szły, natomiast ja pokonałam tę trasę już 300 razy. Jeździłam tu wcześniej z rodzicami.
Poszłam do marketu na zakupy. Ojciec oglądał zestawy niezbędnych rzeczy typu nici, klej kropelka itp. Widziałam też różnokolorowe plastikowe łyżeczki i dziwne świderkowate przedmioty służące do wbijania w ziemię i zaznaczania obecności duchów. W pewnym momencie należało przejść z wózkiem sklepowym poprzez portal do innego wymiaru. Skojarzył mi się z przejściem na peron 9 i 3/4 z Harrego Pottera.
Bawiłam się przy mamie klockami Lego i w ogóle nie przejmowałam się jej obecnością. To było dziwne. W realu staram się ukrywać podczas tej czynności.
Śniłam o M. Znowu z nią siedziałam w ławce. Poszła do jakiejś koleżanki do domu i ileś osób się pochorowało, zatruły się żółtym serem od drobnego producenta. M. przyszła do szkoły mimo to, tylko co jakiś czas musiała wyjść do toalety zwymiotować.
Byłam na mieście w nadmorskiej miejscowości. Inne dzieci jeszcze nigdy tędy nie szły, natomiast ja pokonałam tę trasę już 300 razy. Jeździłam tu wcześniej z rodzicami.
Poszłam do marketu na zakupy. Ojciec oglądał zestawy niezbędnych rzeczy typu nici, klej kropelka itp. Widziałam też różnokolorowe plastikowe łyżeczki i dziwne świderkowate przedmioty służące do wbijania w ziemię i zaznaczania obecności duchów. W pewnym momencie należało przejść z wózkiem sklepowym poprzez portal do innego wymiaru. Skojarzył mi się z przejściem na peron 9 i 3/4 z Harrego Pottera.
Bawiłam się przy mamie klockami Lego i w ogóle nie przejmowałam się jej obecnością. To było dziwne. W realu staram się ukrywać podczas tej czynności.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2