06-05-2019, 18:30
6 maja 2019
Godziny spania: 22.45 - 6.11, przebudzenie o 4.57, nieznany czas czuwania
Śniło mi się, że był 14 kwietnia. Obserwowałam, jak ulicą podążała grupa ludzi. Mieli na sobie koszulki z hasłami i symbolami związanymi z autyzmem, takimi jak np. różnokolorowe puzzle.
Wdałam się w dyskusję z dziewięcioletnim chłopakiem. Chciał, żebym poszła z nim i z innymi na koncert o 19.00 w lokalnym domu kultury. Nie dałam się namówić. Tłumaczyłam, że muszę być już w domu o tej porze, że mama i babcia mi nie pozwolą. Było mi trochę smutno, ale jednocześnie podobało mi się, że ktoś się mną interesuje.
Godziny spania: 22.45 - 6.11, przebudzenie o 4.57, nieznany czas czuwania
Śniło mi się, że był 14 kwietnia. Obserwowałam, jak ulicą podążała grupa ludzi. Mieli na sobie koszulki z hasłami i symbolami związanymi z autyzmem, takimi jak np. różnokolorowe puzzle.
Wdałam się w dyskusję z dziewięcioletnim chłopakiem. Chciał, żebym poszła z nim i z innymi na koncert o 19.00 w lokalnym domu kultury. Nie dałam się namówić. Tłumaczyłam, że muszę być już w domu o tej porze, że mama i babcia mi nie pozwolą. Było mi trochę smutno, ale jednocześnie podobało mi się, że ktoś się mną interesuje.
Po tym śnie pozostał taki dziwny posmak, ni to żal, ni zadowolenie. Fajnie, że istnieje jakiś lepszy świat, w którym mogłabym czuć się dobrze, ale przez moje zahamowania, przymus życia według narzuconych sobie zasad - nie korzystam z tej szansy.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2