05-03-2019, 18:24
5 marca 2019
Godziny spania: 23.15 - 6.40
Dziesięć po szóstej zadzwonił budzik. Wyłączyłam go i weszłam w kolejną fazę REM.
Stałam na stacji. Spychałam moich znajomych i członków rodziny na tory. Chciałam się ich pozbyć. Oni potem powracali, choć w nieco innej postaci, jednak nadal cielesnej - mieli tylko trochę zmienione funkcjonowanie umysłu. W końcu stwierdziłam, że to nie ma sensu. Postanowiłam odebrać sobie życie. Ktoś mnie przed tym powstrzymywał, ale przejeżdżające pociągi wyglądały tak kusząco...
Pamiętam też, że w ręce wpadła mi gazeta Bravo. Ucieszyłam się, gdyż dawno jej nie czytałam. Wycięto w niej dwie okrągłe dziury, co nieco mnie zasmuciło. Tekst był ciekawy, choć mało czytelny - jakaś dziwna biała czcionka na ciemnym tle, zbyt ozdobna.
Godziny spania: 23.15 - 6.40
Dziesięć po szóstej zadzwonił budzik. Wyłączyłam go i weszłam w kolejną fazę REM.
Stałam na stacji. Spychałam moich znajomych i członków rodziny na tory. Chciałam się ich pozbyć. Oni potem powracali, choć w nieco innej postaci, jednak nadal cielesnej - mieli tylko trochę zmienione funkcjonowanie umysłu. W końcu stwierdziłam, że to nie ma sensu. Postanowiłam odebrać sobie życie. Ktoś mnie przed tym powstrzymywał, ale przejeżdżające pociągi wyglądały tak kusząco...
Pamiętam też, że w ręce wpadła mi gazeta Bravo. Ucieszyłam się, gdyż dawno jej nie czytałam. Wycięto w niej dwie okrągłe dziury, co nieco mnie zasmuciło. Tekst był ciekawy, choć mało czytelny - jakaś dziwna biała czcionka na ciemnym tle, zbyt ozdobna.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2