22-12-2018, 13:29
21 grudnia 2018
Godziny spania: 23.40 - 6.20
Śniło mi się, że poszłam do sklepu z kolegą. Zastanawialiśmy się, czy opłaca się kupić moje ulubione chipsy, które od wielu lat są już niedostępne. Miały falisty kształt, ale marka się nie zgadzała. Jedna senna paczka kosztowała aż 77,30 zł. Widziałam, jak mama się do mnie zbliża, chciałam ją odpędzić.
22 grudnia 2018
Godziny spania: 23.30 - 10.00
Sen 1. Trafiłam do biblioteki uniwersyteckiej, chociaż nie miałam legitymacji studenckiej. Przeglądałam tam rozmaite publikacje ezoteryczne i czasopisma typu "Nieznany Świat". Bardzo mi się to podobało.
Sen 2. Wraz z grupką dziewczyn uczestniczyłam w sennym kursie księgowości. Pani prowadząca narzekała, że nasz poziom jest bardzo niski. Dostałam do zaksięgowania jakąś fakturę, okazało się, że jest z 2008 roku. Ale przecież mamy 2018, nie mogę tego zaksięgować! Nie zorientowałam się, że to tylko sen.
Sen 3. Byłam w łazience w domu rodziców. W wannie znajdowała się ogromna ilość piany pochodzącej z płynu do naczyń sprzedawanego w popularnym markecie. Wzięłam jej całe naręcze i uradowana wyszłam z pomieszczenia.
Muszę popracować nad godzinami zasypiania, są patologiczne. Robię sobie krzywdę.
Chciałabym osiągnąć większy stopień relaksacji za dnia. Mentalna agitacja utrzymuje się do późnych godzin wieczornych, uniemożliwiając rozstanie się z materialnym ciałem i światem.
Godziny spania: 23.40 - 6.20
Śniło mi się, że poszłam do sklepu z kolegą. Zastanawialiśmy się, czy opłaca się kupić moje ulubione chipsy, które od wielu lat są już niedostępne. Miały falisty kształt, ale marka się nie zgadzała. Jedna senna paczka kosztowała aż 77,30 zł. Widziałam, jak mama się do mnie zbliża, chciałam ją odpędzić.
22 grudnia 2018
Godziny spania: 23.30 - 10.00
Sen 1. Trafiłam do biblioteki uniwersyteckiej, chociaż nie miałam legitymacji studenckiej. Przeglądałam tam rozmaite publikacje ezoteryczne i czasopisma typu "Nieznany Świat". Bardzo mi się to podobało.
Sen 2. Wraz z grupką dziewczyn uczestniczyłam w sennym kursie księgowości. Pani prowadząca narzekała, że nasz poziom jest bardzo niski. Dostałam do zaksięgowania jakąś fakturę, okazało się, że jest z 2008 roku. Ale przecież mamy 2018, nie mogę tego zaksięgować! Nie zorientowałam się, że to tylko sen.
Sen 3. Byłam w łazience w domu rodziców. W wannie znajdowała się ogromna ilość piany pochodzącej z płynu do naczyń sprzedawanego w popularnym markecie. Wzięłam jej całe naręcze i uradowana wyszłam z pomieszczenia.
Muszę popracować nad godzinami zasypiania, są patologiczne. Robię sobie krzywdę.
Chciałabym osiągnąć większy stopień relaksacji za dnia. Mentalna agitacja utrzymuje się do późnych godzin wieczornych, uniemożliwiając rozstanie się z materialnym ciałem i światem.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2