16-12-2018, 20:05
16 grudnia 2018
Godziny spania: 23.50 - 9.45 (sen patologiczny)
Sen 1. Miałam kupić bilet do stacji Szczecin Dąbie i poprosić o fakturę. Udało mi się wypowiedzieć tylko słowo "Szczecin". Pani w okienku rozpromieniła się, stwierdziła, że też tam jedzie, nie wiem, w jaki sposób domyśliła się, że chodzi właśnie o to Dąbie. Nie wiedziałam, na kiedy ma być ten bilet, na dziś czy później i na jaką godzinę, nie umiałam podać żadnej sensownej informacji. Pani wpisała mi na bilecie datę 02.08. Nie wiedziałam, kiedy to jest. Czy to dzisiaj? Z krzykiem uciekłam od kasy. Co się dzieje z moją głową?
Sen 2. Ujrzałam swoje stare biurko z czasów gimnazjum. Stało w mieszkaniu babci, w realu taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Sen był barwny, wyrazisty. Przyglądałam się meblowi z uwagą, można powiedzieć, że ucieszyłam się na jego widok.
Godziny spania: 23.50 - 9.45 (sen patologiczny)
Sen 1. Miałam kupić bilet do stacji Szczecin Dąbie i poprosić o fakturę. Udało mi się wypowiedzieć tylko słowo "Szczecin". Pani w okienku rozpromieniła się, stwierdziła, że też tam jedzie, nie wiem, w jaki sposób domyśliła się, że chodzi właśnie o to Dąbie. Nie wiedziałam, na kiedy ma być ten bilet, na dziś czy później i na jaką godzinę, nie umiałam podać żadnej sensownej informacji. Pani wpisała mi na bilecie datę 02.08. Nie wiedziałam, kiedy to jest. Czy to dzisiaj? Z krzykiem uciekłam od kasy. Co się dzieje z moją głową?
Sen 2. Ujrzałam swoje stare biurko z czasów gimnazjum. Stało w mieszkaniu babci, w realu taka sytuacja nigdy nie miała miejsca. Sen był barwny, wyrazisty. Przyglądałam się meblowi z uwagą, można powiedzieć, że ucieszyłam się na jego widok.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2