07-04-2018, 12:39
7 kwietnia 2018
Sen 1 Strasznie miałam ochotę przytulić jakiegoś pana. Zdawałam sobie sprawę z tego, że moja zwiększona otwartość na innych jest spowodowana warsztatami duchowymi, w których właśnie uczestniczyłam. Niedaleko przechodziła grupka ludzi, ale oni nie brali udziału w wydarzeniu i nie żywiłam do nich takich uczuć. Niestety nie udało mi się zrealizować swojego pragnienia, gdyż nagle zostałam brutalnie wyrwania z fazy REM. Mama obudziła mnie o szóstej rano, ponieważ na pole przyszły jakieś leśne zwierzęta. Byłam wściekła i nie chciałam ich oglądać.
Sen 2 Znalazłam się w szkole. Poszłam do łazienki, gdzie zachlapałam się wodą z nieprawidłowo działającego kranu, a następnie udałam się na lekcje. Po drodze spożyłam kilka cukierków owocowych. Nie byłam pewna, do której sali wejść, ale zobaczyłam grupkę znajomych, którym spóźnił się pociąg. Nauczycielki jeszcze nie było. Wlazłam pod ławkę, gdyż daje mi to poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Pozwala ukryć się przed ludźmi.
Gdy do klasy weszła pani od geografii, usiadłam już normalnie. Oddawała kartkówki, omawiając je przy okazji. Zaczęła ode mnie. Strasznie się bałam, że dostanę trójkę, ale okazało się, że jednak czwóreczka Na czerwono miałam zaznaczone m.in. "Pojezierze Śląskie".
Sen 1 Strasznie miałam ochotę przytulić jakiegoś pana. Zdawałam sobie sprawę z tego, że moja zwiększona otwartość na innych jest spowodowana warsztatami duchowymi, w których właśnie uczestniczyłam. Niedaleko przechodziła grupka ludzi, ale oni nie brali udziału w wydarzeniu i nie żywiłam do nich takich uczuć. Niestety nie udało mi się zrealizować swojego pragnienia, gdyż nagle zostałam brutalnie wyrwania z fazy REM. Mama obudziła mnie o szóstej rano, ponieważ na pole przyszły jakieś leśne zwierzęta. Byłam wściekła i nie chciałam ich oglądać.
Sen 2 Znalazłam się w szkole. Poszłam do łazienki, gdzie zachlapałam się wodą z nieprawidłowo działającego kranu, a następnie udałam się na lekcje. Po drodze spożyłam kilka cukierków owocowych. Nie byłam pewna, do której sali wejść, ale zobaczyłam grupkę znajomych, którym spóźnił się pociąg. Nauczycielki jeszcze nie było. Wlazłam pod ławkę, gdyż daje mi to poczucie komfortu i bezpieczeństwa. Pozwala ukryć się przed ludźmi.
Gdy do klasy weszła pani od geografii, usiadłam już normalnie. Oddawała kartkówki, omawiając je przy okazji. Zaczęła ode mnie. Strasznie się bałam, że dostanę trójkę, ale okazało się, że jednak czwóreczka Na czerwono miałam zaznaczone m.in. "Pojezierze Śląskie".
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności