13-09-2016, 13:08
A to jest takie złe, kiedy masz stały znak senny? W większości przypadków to sytuacja pożądana, bo pozwala się łatwo wykorzystać do uzyskiwania LD. Na treść snów wpływają doświadczenia i myśli na jawie. Jeżeli stale widzisz brata, trudno będzie jego obecność wyeliminować.
Co do TR to sama czynność nie jest ważna. Chodzi po prostu o stan umysłu, wywołanie/odczuwanie wątpliwości, czy to przypadkiem nie sen. Ja już od dawna nie stosuję "typowych" TR tylko właśnie się bacznie rozglądam, obserwuję, szukam nieprawidłowości i zauważyłam, że skuteczność tego jest właściwie lepsza. Nie jest więc konieczne robienie czegoś, co może być z boku łatwo zauważone. Możesz po prostu na krótką chwilę zwrócić większą uwagę na otoczenie, swoje odczucia, jak odbierasz rzeczywistość, czy jesteś w stanie odtworzyć spójne wspomnienia z ostatnich paru godzin. Trochę to może skomplikowane w porównaniu z prostym zatykaniem nosa, ale właśnie wyrabia nawyk osiągania odpowiedniego stanu i znacznie zmniejsza szanse na wykonywanie mechanicznie i bezrefleksyjnie.
Co do TR to sama czynność nie jest ważna. Chodzi po prostu o stan umysłu, wywołanie/odczuwanie wątpliwości, czy to przypadkiem nie sen. Ja już od dawna nie stosuję "typowych" TR tylko właśnie się bacznie rozglądam, obserwuję, szukam nieprawidłowości i zauważyłam, że skuteczność tego jest właściwie lepsza. Nie jest więc konieczne robienie czegoś, co może być z boku łatwo zauważone. Możesz po prostu na krótką chwilę zwrócić większą uwagę na otoczenie, swoje odczucia, jak odbierasz rzeczywistość, czy jesteś w stanie odtworzyć spójne wspomnienia z ostatnich paru godzin. Trochę to może skomplikowane w porównaniu z prostym zatykaniem nosa, ale właśnie wyrabia nawyk osiągania odpowiedniego stanu i znacznie zmniejsza szanse na wykonywanie mechanicznie i bezrefleksyjnie.