20-01-2019, 17:02
Niesamowite przeżycie. U mnie sytuacja była odwrotna.
Tak więc ja nie miałam wtedy żadnego dostępu do świata fizycznego, tak jakby w ogóle mnie nie było w tym czasie...
Kilka razy zdarzyło mi się przysnąć na wykładzie, na chwilę wycinało mi wtedy świadomość. Któregoś razu gdy się ocknęłam, w zeszycie widniały jakieś bazgroły, jakby jedno na drugim, coś o psychologu, nic związanego z treścią zajęć. Nie mogłam sobie przypomnieć momentu, w którym to pisałam, to się działo poza moją świadomością. Zaniepokoiło mnie to i zszokowało. Zawstydziłam się okropnie.
Tak więc ja nie miałam wtedy żadnego dostępu do świata fizycznego, tak jakby w ogóle mnie nie było w tym czasie...
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności