29-03-2018, 10:22
W dzisiejszym śnie nie podobało mi się to, jak rozwija się jedna z baniek. Świat zmierzał nie w tym porządku jakimbym chciał, tak więc przeniosłem się do alternatywnej rzeczywistości nie zamieszkałej jeszcze przez żadnego człowieka. Przy okazji wziąłem ze sobą parę pustaków i cement, zacząłem budować na jakiejś równinie blok. Fundamentów nie było, pio prostu napaćkałem cementem kwadrat o boku 50x50 metrów i zacząłem kłaść bloczki jak w majnkrafcie. co 7 warstw bloczków kładłem dopiero warstwę cementu, bo chciałem go jakoś zaoszczędzić.
Udało mi się zbudować tak do piątego piętra i pół. Wtedy wróciłem do poprzedniego świata by zobaczyć co tam się dzieje. Moje oczekiwania się spełniły. Postacie w ciemnych habitach przejęły moją szkołę i szukały kogoś... nie, nie kogoś, szukały mnie. Postanowiłem porwać jednego z nich do mojego nowego świata. Świata, który miał być przyszłą senną utopią dla ludzi, których wybiorę z pozostałości starych. Prawdziwy Wonderland.
Kiedy przeniosłem się z jeńcem pod mój blok, niebo zalała ciemność, a więzień zaczął diabolicznie się śmiać. "To był błąd". Zluzował linę, którą wcześniej go związałem, zdjął kaptur i świdrował mnie wzrokiem. Nad zbudowany przeze mnie budynek spadł jakiś ostrosłup prawidłowy, który był wydrążony. Budynek innymi słowy został zapieczętowany i odizolowany od świata, którego od teraz władcami były postacie w ciemnych habitach.
///////////////
Bańka - jeden z wielu sennych światów, pomiędzy którymi może przemieszczać się śniący; każda bańka jest od siebie niezależna; jak nazwa wskazuje światy są tk delikatne, że mogą pęknąć i zniknąć, ale też mogą się łączyć w jedną większą, mogą się dzielić na kilka pomniejszych; innymi słowy - alternatywne senne rzeczywistości; termin i teoria baniek wymyślona została przez Sergieja Izigiego
Udało mi się zbudować tak do piątego piętra i pół. Wtedy wróciłem do poprzedniego świata by zobaczyć co tam się dzieje. Moje oczekiwania się spełniły. Postacie w ciemnych habitach przejęły moją szkołę i szukały kogoś... nie, nie kogoś, szukały mnie. Postanowiłem porwać jednego z nich do mojego nowego świata. Świata, który miał być przyszłą senną utopią dla ludzi, których wybiorę z pozostałości starych. Prawdziwy Wonderland.
Kiedy przeniosłem się z jeńcem pod mój blok, niebo zalała ciemność, a więzień zaczął diabolicznie się śmiać. "To był błąd". Zluzował linę, którą wcześniej go związałem, zdjął kaptur i świdrował mnie wzrokiem. Nad zbudowany przeze mnie budynek spadł jakiś ostrosłup prawidłowy, który był wydrążony. Budynek innymi słowy został zapieczętowany i odizolowany od świata, którego od teraz władcami były postacie w ciemnych habitach.
///////////////
Bańka - jeden z wielu sennych światów, pomiędzy którymi może przemieszczać się śniący; każda bańka jest od siebie niezależna; jak nazwa wskazuje światy są tk delikatne, że mogą pęknąć i zniknąć, ale też mogą się łączyć w jedną większą, mogą się dzielić na kilka pomniejszych; innymi słowy - alternatywne senne rzeczywistości; termin i teoria baniek wymyślona została przez Sergieja Izigiego