14-03-2018, 08:45
//1//
Słodka gałązko oliwna, dlaczegóż w mym śnie się znowu objawiasz. Zjawiłaś się w mej szkole, trzy miesiące przed maturą na profilu matematyczno-geograficznym. Spotkaliśmy się na przerwie gdy szedłem do szatni, nie wiadomo po co. Na początku Cię nie poznałem... Nie, to nie to. Nie wierzyłem, że tu Cię spotkam, lecz dotarło do mnie. Z radości ścisnąłem Cię mymi ramionami, Ty odwazjemniłaś to również. Lecz po chwili próbowałaś się uwolnić, mimo iż nie chciałaś, lecz ja nie puściłem. Zbliżyłem się do Twojej szyji, podziwiałem zapachy Twych perfum, smak Twojej skóry. Do ucha szeptałem Ci czułe słówka. Lecz Ty zdezorientowantowana dalej się szamotałaś, bo przecież wokół byli ludzie i po takim czasie rozłąki za szybko na takie rzeczy... a jednak podobało Ci się. Zaiste, słodka była Twa skóra, a zapach błogie zawirowania głowy początkował. Byłaś ubrana w kremowy sweter, włosy spięte czarną gumką wprost pod kolor włosów. W oczach dalej widziałem dwie cudowne gwiazdy, jak za czasów kiedyśmy się przyjaźnili. Niestety zadzwonił dzwonek, musieliśmy się rozstać, jednak obiecaliśmy sobie, że się znowu spotkamy na następnej przerwie, i tak się stało. Przypomnieliśmy sobie stare dobre czasy, pofiglowaliśmy i cieszyliśmy się życiem, jednak wiedzieliśmy obaj, że to tylko było snem i że się wkrótce z niego wybudzimy.
//2//
Udalem się do pobliskiej Biedronki w celu zdobycia niezbędnych do przeżycia produktów spożywczych. Jednak podziwiając śliwki za 16,99 za kilogram złapało mnie dziwne uczucie, rozejrzałem się wokół i faktycznie coś nie grało. Tak, to był sen, znam dobrze to senne miejsce. Tak, znam te wszystkie miejsca. W snach niektóre (wszystkie) lokacje się powtarzają. Senna szkoła, senny sklep, senny ośrodek wypoczynkowy. Każde z nich się powtarza i się nie zmienia za bardzo w czasie. Podchodziłem pomiędzy półkami sklepowymi. Nabiał, warzywa i produkty zbożowe, wszytko było poukładane jak zawsze. Co nie Maksymilianie, co stoisz za mną? Tak, tak, dobrze mówisz, w snach istnieją miejsca które są stałe, nie musisz powtarzać tego do czego przed chwilą doszedłem. Lepiej mi powiedz co mogę zrobić, by być w nich świadomy. Co, nie powiesz? Dostałem już wskazówki? No trudno, będę dalej brnął tak jak robię to dotychczas. Nie uśmiechaj się tak głupkowato. Ach tak, sen się kończy, a ja go zmarnowałem. No cóż, nie pierwszy świadomy sen i nie ostatni. Do zobaczenia, Malsymilianie...
/////0/////
/////Lucid Dreamless Sleep - czwarty stopień świadomego śnienia, następujący po Pellucid Dream, charakteryzujący się ciągłą świadomością podczas okresu snu. Jak wynika z nazwy, nie występują żadne marzenia senne, śniący jest pogrążony w regeneracyjnym, wolnym od bodźców, błogim stanie.
/////The Void - zwana także pustką, czy też 「 」. Ostateczny cel praktyk. Stan ani-ani, Akasha, oświecenie. Prowadzi do niej wiele dróg, między innymi świadome śnienie, które zostało zdeprawowane do miana zabawki, ciekawostki, wyplewione ze swego pierwotnego kształtu.
Słodka gałązko oliwna, dlaczegóż w mym śnie się znowu objawiasz. Zjawiłaś się w mej szkole, trzy miesiące przed maturą na profilu matematyczno-geograficznym. Spotkaliśmy się na przerwie gdy szedłem do szatni, nie wiadomo po co. Na początku Cię nie poznałem... Nie, to nie to. Nie wierzyłem, że tu Cię spotkam, lecz dotarło do mnie. Z radości ścisnąłem Cię mymi ramionami, Ty odwazjemniłaś to również. Lecz po chwili próbowałaś się uwolnić, mimo iż nie chciałaś, lecz ja nie puściłem. Zbliżyłem się do Twojej szyji, podziwiałem zapachy Twych perfum, smak Twojej skóry. Do ucha szeptałem Ci czułe słówka. Lecz Ty zdezorientowantowana dalej się szamotałaś, bo przecież wokół byli ludzie i po takim czasie rozłąki za szybko na takie rzeczy... a jednak podobało Ci się. Zaiste, słodka była Twa skóra, a zapach błogie zawirowania głowy początkował. Byłaś ubrana w kremowy sweter, włosy spięte czarną gumką wprost pod kolor włosów. W oczach dalej widziałem dwie cudowne gwiazdy, jak za czasów kiedyśmy się przyjaźnili. Niestety zadzwonił dzwonek, musieliśmy się rozstać, jednak obiecaliśmy sobie, że się znowu spotkamy na następnej przerwie, i tak się stało. Przypomnieliśmy sobie stare dobre czasy, pofiglowaliśmy i cieszyliśmy się życiem, jednak wiedzieliśmy obaj, że to tylko było snem i że się wkrótce z niego wybudzimy.
//2//
Udalem się do pobliskiej Biedronki w celu zdobycia niezbędnych do przeżycia produktów spożywczych. Jednak podziwiając śliwki za 16,99 za kilogram złapało mnie dziwne uczucie, rozejrzałem się wokół i faktycznie coś nie grało. Tak, to był sen, znam dobrze to senne miejsce. Tak, znam te wszystkie miejsca. W snach niektóre (wszystkie) lokacje się powtarzają. Senna szkoła, senny sklep, senny ośrodek wypoczynkowy. Każde z nich się powtarza i się nie zmienia za bardzo w czasie. Podchodziłem pomiędzy półkami sklepowymi. Nabiał, warzywa i produkty zbożowe, wszytko było poukładane jak zawsze. Co nie Maksymilianie, co stoisz za mną? Tak, tak, dobrze mówisz, w snach istnieją miejsca które są stałe, nie musisz powtarzać tego do czego przed chwilą doszedłem. Lepiej mi powiedz co mogę zrobić, by być w nich świadomy. Co, nie powiesz? Dostałem już wskazówki? No trudno, będę dalej brnął tak jak robię to dotychczas. Nie uśmiechaj się tak głupkowato. Ach tak, sen się kończy, a ja go zmarnowałem. No cóż, nie pierwszy świadomy sen i nie ostatni. Do zobaczenia, Malsymilianie...
/////0/////
/////Lucid Dreamless Sleep - czwarty stopień świadomego śnienia, następujący po Pellucid Dream, charakteryzujący się ciągłą świadomością podczas okresu snu. Jak wynika z nazwy, nie występują żadne marzenia senne, śniący jest pogrążony w regeneracyjnym, wolnym od bodźców, błogim stanie.
/////The Void - zwana także pustką, czy też 「 」. Ostateczny cel praktyk. Stan ani-ani, Akasha, oświecenie. Prowadzi do niej wiele dróg, między innymi świadome śnienie, które zostało zdeprawowane do miana zabawki, ciekawostki, wyplewione ze swego pierwotnego kształtu.