29-06-2020, 13:05
Niejeden raz miałem straszny sen i po obudzeniu się czułem ulgę jednak ten przypadek był szczególny. Jakbym osiągnął nirwanę. Czułem niesamowity spokój, zrelaksowanie, lekkość ciała. Poza tym stan ten utrzymywał się przez jakieś dwie godziny po czym zaczął powoli zanikać przez następnych kilka. Zaś przy innych traumatycznych snach czułem tylko chwilową ulgę, że już mam to za sobą po której zapominałem o całym zajściu i funkcjonowałem normalnie.
Dlaczego intuicja podpowiada mi, że z tego koszmaru już się nie obudzę? Bo wcale jeszcze nie poszedłem spać a koszmar dopadł mnie na jawie.