04-01-2018, 18:04
Avelan Izrigi
Podziękowania
Świecie niepojęty,
Samsarą przesiąknięty,
Dałeś mi ból i cierpienie,
Abym przemienił siebie.
Na wyżynach dziś zasiadam,
W pustce się pokładam,
Patrząc na wszystko obiektywnie,
Kroczę po codzienności żywnie.
Nie rani mnie już drugi człowiek,
Nie zamykam z bólu powiek,
Życie stoi przede mną otworem,
Czerpię z niego pełnym kołem.
Destrudo co mną tak miotało,
Co moją duszą wszędzie motało,
Stało się narzędziem uniesienia,
Rajskiego jabłka nasienia.
Wiem już jak działać i jak żyć,
Dokąd zmierzam, co kryć,
Czego się presztrzegać, gdzie iść,
Dziękuję Ci samsaro... pierdol sie liść.
Podziękowania
Świecie niepojęty,
Samsarą przesiąknięty,
Dałeś mi ból i cierpienie,
Abym przemienił siebie.
Na wyżynach dziś zasiadam,
W pustce się pokładam,
Patrząc na wszystko obiektywnie,
Kroczę po codzienności żywnie.
Nie rani mnie już drugi człowiek,
Nie zamykam z bólu powiek,
Życie stoi przede mną otworem,
Czerpię z niego pełnym kołem.
Destrudo co mną tak miotało,
Co moją duszą wszędzie motało,
Stało się narzędziem uniesienia,
Rajskiego jabłka nasienia.
Wiem już jak działać i jak żyć,
Dokąd zmierzam, co kryć,
Czego się presztrzegać, gdzie iść,
Dziękuję Ci samsaro... pierdol sie liść.