Odpowiedz 
Nastawienie
#1
Pisałem kiedyś różne teksty i tekściki na Sennych Podróżach. lecz, niestety, strona wyleciała w powietrze. Z tego powodu pozwolę sobie tu przytoczyć artykuł, który wydaje mi się jednym z lepszych. Jeśli ktoś ma jakieś zastrzeżenia do podanych poniżej informacji, to zapraszam do otwartej dyskusji. Napisałem to jakoś rok temu (2015), od tego czasu mogłem zmienić zdanie.



Nastawienie

Napięcie

Nierzadko oneironauci są bardzo zdesperowani, aby osiągnąć swój wymarzony, świadomy sen. Sięgają po masę różnych, coraz to wymyślniejszych technik mających na celu zapewnić LD od zaraz. Praktykują częściej oraz intensywniej. Przypisują swojemu treningowi niesamowicie istotną rolę, poświęcając mu niekiedy całą uwagę.

Efekty są różne, niemniej, często dochodzi do rozczarowań. Pomimo ogromnego wysiłku, jaki włożyliśmy, nie otrzymujemy nic w zamian. Wówczas zaczynamy myśleć, że świadomy sen jest dla nas nieosiągalny. Stopniowo narastają wątpliwości, które ostatecznie burzą nasz ogromny zapał oraz pragnienie.

Takie podejście jest najczęściej źródłem napięcia oraz frustracji. Po pewnym czasie niechętnie podchodzimy do wykonywania technik, bagatelizując ich założenia. Trening wydaje się być jedynie zawadą – musimy przez niego przejść. W ten sposób gubimy sens naszej praktyki, zniechęcamy się i porzucamy ją, tracimy zainteresowanie snami.

Praktyka świadomego śnienia powinna przebiegać w sposób delikatny i systematyczny. Zważmy na to, że sny są bardzo subtelną materią, na którą wpływ mają wszystkie nasze działania. Gdy za bardzo się starasz, wcale nie jesteś bliżej celu, jeśli nie pamiętasz o odpowiedniej postawie. Możesz stosować dziesiątki sposobów, ale żaden nie przyniesie efektów, gdy wykorzystasz je w niewłaściwy sposób.

Nie próbuj robić czegoś na siłę. Nie traktuj technik jako sztywnych zbiorów określonych ćwiczeń. Podejdź do tego na luzie. Pozwól sobie na więcej swobody. Spójrz na swoją praktykę jak eksperyment, zainteresuj się nią aktywnie. Unikaj popadnięcia w rutynę, postaraj się urozmaicić swój trening.

Tak naprawdę powinieneś zapomnieć o jakimkolwiek wysiłku. Oczywiście, będziesz musiał poświęcić trochę czasu i uwagi, ale jeśli zrobisz to poprawnie, nie będzie to dla Ciebie męczące. Odpuść sobie wszelkie starania. Ogranicz się do czystego zainteresowania światem wewnętrznym. Niech sny staną się dla Ciebie inspiracją, zarówno do praktyki, jak i do innych aspektów Twojego życia. Nie zamykaj się jedynie na możliwość doświadczania LD, otwórz się na każde Twoje senne doświadczenie. Potraktuj je jako okazję do nauczenia się czegoś nowego.

Daj sobie również czas na odpoczynek. Jeśli z jakiegoś powodu nie możesz praktykować lub Twoja motywacja upada, zrób sobie przerwę. Wykorzystaj ten czas, aby przemyśleć swoją postawę, wyciągnąć wnioski z dotychczasowych prób. Następnie wciel je w swoją praktykę, abyś mógł powrócić z przytupem.

Dzięki takiej postawie zaoszczędzisz sobie rozczarowań. Kiedy zaczniesz myśleć o swojej praktyce w ten sposób, naturalnie będziesz dążył do stanu świadomego snu.

Warunki praktyki

Kolejną istotną kwestią są warunki naszej praktyki. Dotychczas omówiłem to, co dotyczy naszego wnętrza. Teraz zajmiemy się również zewnętrznymi czynnikami warunkującymi skuteczność naszych działań.

Skupmy się przede wszystkim na tym, jak śpimy. Zacznijmy od tego, że naszej praktyce nie sprzyja z pewnością brak snu (deprywacja). Można z łatwością stwierdzić, że skoro śpimy mniej i lekceważymy nasz sen, to szansa na nasze uświadomienie staje się znacznie mniejsza. Dzieje się tak z kilku powodów. Po pierwsze, śpiąc mniej, również śnimy rzadziej. Napotykamy mniej okazji do odzyskania świadomości we śnie. Po drugie, niedobór snu pogłębia nasz sen. Dzieje się tak, ponieważ organizm musi się w jakiś sposób zregenerować, szczególnie w sytuacji, gdy nie mamy możliwości odespania straconych godzin. Iim głębszy nasz sen, tym mniejsza świadomość, stąd trudniej o uświadomienie. Po trzecie, fakt, że śpimy mniej niż tego wymaga nasz organizm, może świadczyć o tym, iż w pewien sposób zaniedbujemy, lekceważymy nasz sen, a zarazem sny. Zmniejsza to naszą uwagę w snach, pamiętamy ich znacznie mniej.

Jak wynika z powyższego akapitu, jako oneironauci powinniśmy zadbać o nasz sen. W miarę możliwości ustal stałe godziny, w których kładziesz się spać i wstajesz. Staraj się również zapewnić sobie odpowiednio długi odpoczynek. Jeśli nie jesteś w stanie tego zrobić podczas dni roboczych, wspomóż się drzemkami lub, w ostateczności, odsypiaj w dni wolne. Dzięki zapewnieniu pewnej regularności w naszym nocnym odpoczynku, znacząco poprawisz swoją pamięć snów, a także zwiększysz szansę na uświadomienie.

Następnym czynnikiem, równie istotnym, jest przebieg naszego dnia. Musimy pamiętać, że wszystko, co wydarzy się na jawie, ma także wpływ na nasze marzenia senne. Tyczy się to przede wszystkim emocji, które odgrywają szczególną rolę we śnie. Często mamy możliwość zaobserwowania tego powiązania. Dla przykładu, różne przykre wydarzenia mogą odbić się echem w naszym sennym świecie. Następstwem śmierci bliskiej nam osoby są nierzadko sny, w której widzimy i rozmawiamy z nią. Z reguły są one bardzo emocjonalne i mają na nas olbrzymi wpływ.

Zwróć na to uwagę. Zaobserwuj emocje, które wyodrębniają się spod sennych obrazów, dźwięków, odczuć. Wszystko to powiązane jest z realnymi sytuacjami z Twojego życia. Zauważ, jak odbiją się one we śnie. Strach, lęk powodują koszmary senne, stres, napięcie wywołują sny frustracyjne, itd.

Z tego względu warto zadbać także o komfort naszego życia na jawie. Przede wszystkim zapewnij sobie chwilę relaksu przed samym zaśnięciem. Znajdź czas pomiędzy Twoimi codziennymi obowiązkami, a chwilą kiedy odlatujesz w świat snów. Poświęć go na odprężenie, odcięcie się od minionego dnia. Pomyśl również o snach, o swoim planie na najbliższe LD. Stwórz swój własny, oryginalny, cowieczorny rytuał wejścia w sen.

Ponadto, staraj się zmienić również przebieg Twojego dnia. Stwórz komfortowe warunki dla swojej praktyki. Przyjrzyj się uważnie Twojemu życiu na jawie oraz praktyce i wyciągnij odpowiednie wnioski. Czy chętnie praktykujesz? Czy przykładasz uwagę do treningu? Być może problemy dnia codziennego skutecznie odsuwają Cię od sumiennej praktyki. Zmniejsz stres oraz napięcie w miarę możliwości.

Motywacja

Na koniec ważny, trzeci element naszej praktyki – motywacja.

O temat ten zahaczyłem, pisząc o napięciu. Możemy zauważyć, że przy niewłaściwej postawie jedyne źródło naszej motywacji stanowią rezultaty. Kiedy nie dostajemy tego, czego oczekiwaliśmy, nasze dążenie do celu milknie, płomień ciekawości wygasa. A zazwyczaj tak się właśnie dzieje, gdyż z niewłaściwą postawą powiązana jest również niewłaściwa praktyka. Problem ten został już przeze mnie częściowo omówiony – skupmy się teraz na naszej motywacji.

Zacznijmy od zmiany naszego źródła, z której czerpiemy inspirację do działania. Nie ograniczajmy naszej uwagi tylko i wyłącznie do samego uświadomienia we śnie, ponieważ nie jest to jedyny i najważniejszy element. Następnie ustal konkretny plan na swoje najbliższe LD. Niech nie będzie to zadanie, które jako pierwsze przyjdzie Ci na myśl. Znajdź coś bardziej wyszukanego, co zapewni niesamowite wrażenia i będziesz miło wspominać, a zarazem coś, co będzie w zasięgu Twoich umiejętności, z czym poradzisz sobie na obecnym poziomie. Zważ na emocje, które towarzyszą Ci podczas myślenia nad TYM konkretnym planem.

Świadomość, do czego dążymy, co jest naszym celem, zapewnia stałe źródło motywacji. Przed każdym zaśnięciem przypomnij sobie swój plan, wyobraź sobie, jak wykonujesz go we śnie. Następnie zdaj sobie sprawę z faktu, że właśnie za chwilę będziesz miał możliwość jego realizacji. Ekscytacja, która się wówczas pojawi, to doskonała motywacja, siła napędowa naszej praktyki.

Musimy jednak zwrócić uwagę na to, że nawet ten rodzaj motywacji nie jest wieczny. Jeśli go niewłaściwie spożytkujesz, rozczarujesz się. Problemem jest wypalanie się opisane na początku artykułu. Aby temu zaradzić musisz rozsądnie korzystać ze swojej motywacji. Nie rzucaj się na głęboką wodę, nie stosuj wszystkich technik naraz, nie praktykuj ponad swoje siły. Działaj powoli, ale systematycznie. Skoncentruj się na tym, aby Twoja praktyka przebiegała w jak najbardziej prawidłowy sposób. Postaw na jakość, nie ilość.

Jak wiemy z doświadczenia, mimo naszych wszelkich starań, aby osiągnąć świadomy sen, będziemy również odnosić porażki. Możemy popełnić błąd podczas snu i zakończyć nasze LD lub najzwyczajniej nie uświadomić się we śnie. Niekiedy powody takiego rezultatu są nam niejasne. Jesteśmy w zupełności przekonani, że praktykowaliśmy w prawidłowy sposób. Jest to moment, w którym wątpliwości mają szansę przedrzeć się do naszej świadomości i zburzyć motywację.

Pamiętajmy o słowach incestusa – każde niepowiedzenie wynika jedynie z przyczyn chwilowych, jeśli nie przestaniemy myśleć o porażkach, nakręcimy sobie łańcuch blokad. Innymi słowy, pogódź z porażkami. Bądź dla siebie łagodny. Potraktuj je jako okazję do nauki, wyciągnij odpowiednie wnioski, aby wzbogacić swoją praktykę o nowe przemyślenia.

Podsumowując, każdy może nauczyć się śnić świadomie. Wystarczy odrobina chęci oraz samodyscypliny. Wszystko, co w życiu cenne, wymaga cierpliwości, a świadome sny są jak najbardziej warte swojej ceny.
cosmic.checkReality();
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz 


Wiadomości w tym wątku
Nastawienie - przez cosmic. - 29-02-2016, 15:17
RE: Nastawienie - przez incestus - 29-02-2016, 18:10

Skocz do:

UA-88656808-1