Prośba o porady dla nowego
#1
Witam wszystkich,
i odrazu przepraszam za to, ze nie bede uzywal polskich znakow, jednak pisze z telefonu a mam w nim cos popsute:/

Przejde do rzeczy.

Zainteresowalem sie LD, wczoraj wieczorem pierwszy raz postaralem sie wywolac LD, wczesniej 3 razy probowalem, ale nie przykladalem sie.

Metode ktora uzylem wczoraj przed snem(bylem juz lekko senny, nie wiem czy to ma jakies znaczenie) to osiagniecie LD, przez nieruszanie sie, glebokie oddychanie, wtedy pojawia sie paraliz senny a potem sny(nie wiem jak nazywa sie ta metoda).

Mialem ustawione wylaczenie tv na 15 min, poniewaz chcialem mniej wiecej orientowac sie w czasie(w tv slyszalem tylko ciche szumy, aby nie przeszkadzal). Polozylem sie, po pewnym czasie chyba na chwileczke usnalem(tv nadal wlaczony byl, nawet nie doszlem do momentu kiedy wylaczyl sie bo zasnelem :D), kiedy przebudzilem sie, nie ruszalem sie, za to wystraszylem sie, jedyne co czulem to bicie serca, bardzo glosne, zapewne ktos nie uwierzy, ale czulem bicie serca od stop, po glowe i czubki palcow u rak, mialem w pierwszej chwili bardzo glebyki i szybki oddech, ktorego nawet przez chwile nie moglem opanowac

(chyba ze strachu wywolanego przez bicie serca)

mialem zamkniete oczy, widzialem dziwne plamy kolorow ktore przesuwaly sie, mieszaly ze soba itp. Czulem rownierz mrowienie w nogach(zaczelo sie troche ponizej kolan i do samych stop) i dloniach, dodatkowo na wszystkich miesniach nog co troche lapaly mnie chwilowe(okolo sekundy, moze nawet mniej) i bardzo slabe skurcze. Nie chcialem mocno sie ruszac jednak mialem wrazenie ze minimalne ruchy ktore probowalem wykonac roznymi palcami mialem utrudnione, do najmiejszego ruchu musialem przylozyc sporo sily(moze to dlatego ze przespalem chwile).

Wtedy uswiadomilem sobie, ze wedlug tego co czytalem jest to stan przed sennym paralizem, pozwolilo mi to sie uspokoic(w przeciwiestwie do tego co czytalem, nie bylo to straszne czy nie przyjemne uczucie(poza pierwszymi chwilami), wrecz przeciwnie, te dziwne uczucie, wrazenie jakby podczas wdechy z wielka predkoscia odrywalo sie od ziemi, a przy wydechu rowie szybko wracalo, cudowne uczucie:-) jednak wtedy pojawil sie problem, czulem ze cos zbiera mi sie w gardle, jest tego coraz wiecej, mialem chec przelkniecia tego, powstrzymalem sie, jednak tego czegos coraz wiecej, organizm sam chciak to przelknac(przy kazdym wdechu musialem mocno starac sie aby nie przelknac, bo wiedzialem, ze moze to przeszkodzic przy osiagnieciu paralizu sennego) jednak nie udalo sie, przelknalem a wtedy wszystko zaczela znikac, stalem sie normalny, zasnelem, przebudzilem sie w taki sam sposob i tak szybko jak wczesniej.


Jednak brakowalo tak silnych odczuc, tak samo sie skoczylo jak pierwszym razem. Potem byl 3 raz najslacszy, 4 raz troche silniej odczulem, zasnelem calkowicie... I sen pierwszy od okolo 2 tyg, nigdy nie mialem czesciej snow niz 3 w tygodniu(baaaardzo rzadko). Najczesciej jeden na tydzien lub 2. Przeudzilem sie w czasie snu(zwykly sen), pamietam ze pod koniec trwania go zauwazylem ze to sen i obudzilem sie o 3:26.

Po minucie zasnalem(prubowalem autosugestii), kolejny sen(pierwszy raz 2 w jedna noc :O) sen, w ktorym rowmawialem z mama, zadala mi pytanie ktorego nie zadala by normalnie, odpowiedzialem - sklamalem(tak myslalem we snie, teraz nie wiem jakie to pytanie bylo), probowalem ukryc ze sklamalem, po chwili zauwazylem ze to sen. Jedyne co potem uslyszalem to "piotrek wstawaj do szkoly" (w realu).


Mam do Was prosbe, powiedzcie mi, jak moge zwiekszyc szanse na LD, jak opanowac "to cos co mam w gardle przed paralizem sennym". Powiem jeszcze ze pamietam ze juz doswiadczalem jeden raz czegos co na 90% bylo bardzo dlugim LD(ostatnie takie zdazenie jakim mialem, bylo to jakies 3 lata temu). Mialem rowniez cos o czym moge powiedziec tak. Jeden raz zwykly se, panowalem nad nim doslownie kilka rekund(przyzwalem na sekunde rece jakiegos demona ktore chcialy zepchnac ze schodow <hahaha>) jako dziecko max 9 lat(teraz mam 14).


Wiem ze cos podobnego do LD(widok pierwszoosobowy, nie pelna kontrola) mialem kilka razy po filmie/grze komputerowej ktora bardzo "przdzywalem" mialem jeszcze pare "czegos podobnego do LD" jednak to za duzo pisania(mam tylko 5000 znakow na tel zostalo 770:D). Chcialem sie dowiedziec czy LD zawsze jest takie ze patrzymy z naszych oczu czy mozna np. Z boku. Dodam jeszcze ze od kad pamietam mialem talent do odrozniania jawy od snu, bez zadnych testow rzeczywistosci. Po najmniejszych szczegolach, np. We snie czasami czuje sie inaczej, jak w niewidzialnej gestej mgle poprostu czuje ze cos mnie otacza. Mam jeszcze jeden problem, od kad pamietam czesto zdaza mi sie ze po rozpoznaniu ze to sen budze sie( nie zaleznie od godziny, czasami o 9 rano, czasami 1 w nocy), jak moge temu zapobiec.


Bardzo dziekuje wszystkim ktorzy przeczytaja to(4900 znakow :D ), odpowiedza na moje pytanie, moze dodadza cos od siebie, jakies rady:)
pozdrawiam.


edit stylistyczny Noni
Masz sprawę? Pisz na GG: 41393861
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Ehh, ludzie wszystko jest na forum. Wystarczy że poszukasz. Zacznij od przeczytania o technikach na osiągnięcie LD.
To coś w gardle, to pewnie ślina i nie zawracaj nią sobie głowy.
[H]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Zapewne jest tu równo 4900 znaków ;]
Dosięgnąłeś dalszego stanu niż fazy przed paraliżem sennym - to były wibracje. Kluczem jest wrażenie kołysania się podczas oddychania, po paru cyklach robisz głęboooooki i szybki wdech i natychmiast przechodzisz do LD. W ten sposób po prostu omijasz problem ze śliną, bez radzenia sobie z nim mozolnie :)

Zwiększanie prawdopodobieństwa na LD masz wszędzie na tym forum. Z twoją predyspozycją możesz jednak śmiało bawić się w Wildy.
Jeżeli rozpoznajesz, że jesteś we śnie po konkretnym odczuciu, to znaczy że sen nie osiąga wystarczającego podobieństwa do jawy. Rób TRy codziennie, to będziesz miał LDki w których nie będziesz mógł wyjść ze zdziwienia, że jesteś we śnie.

A żeby nie wypadać z LDków za wcześnie , musisz opanować buddyjski spokój :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Kurczę, farciarz :D Trenuj WILDa bo jak po 1 czy 2 razie już doszedłeś tak daleko to po niedługim czasie LD będziesz miał kiedy będziesz chciał i to super jakości...
A powiedz czy WILDa próbowałeś po obudzeniu się w nocy po kilku godzinach snu czy przed położeniem się spać?
Ja natomiast mogę tak leżeć czasami i przez ponad 2h, zasypiać budzić się, zasypiać i tak w kółko kilka razy i i tak nie mam ani paraliżu ani hipnagogów ani tym bardziej wibracji ;p

Na sam przód poczytaj o wszystkich technikach. Powodzenia ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
14 lat i takie rezultaty to dobra sprawa. Trzeba siębrać do roboty i trenować intensywnie :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Witam. Postanowiłem napisać w tym temacie gdyż doświadczyłem czegoś bardzo podobnego.
Wczoraj zacząłem czytać o LD na telefonie leżąc w łóżku przed spaniem. Głównie to forum. Bardzo mnie to zaciekawiło i postanowiłem, że się tym zainteresuje.
Przed zaśnięciem tak na szybko próbowałem zastosować autosugestie dotyczącą zapamiętania snu. Obudziłem się po jakimś czasie, środek nocy, nie wiem dokładnie która godzina. Nie otwierałem oczu, nie ruszałem się. Po chwili zacząłem czuć ucisk w klatce piersiowej (18 lat więc raczej to nie zawał ;p). Następnie zacząłem się trząść (wyszło od nóg). Dalej się nie ruszałem i nie otwierałem oczu. Zacząłem widzieć światło, jakby reflektor świecił mi w oczy, przez nie przebijały się twarze moich kolegów i słyszałem muzyke ze studniówki.
W tym momencie przypomniałem sobie to co czytałem na tym forum, wystraszyłem się i stwierdziłem, że mam dość. Otwarłem oczy, wstałem z łóżka.
Czy to był jakiś zalążek LD czy chora wyobraźnia?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Czyli to jest WILD:) czytałem o tym tutaj http://www.isen.pl/page,Techniki,65.html (przeczytałem wszystkie techniki i o ta najbardziej mi pod pasowała) na innej stronie czytałem o tej technice jednak tam było inaczej trochę opisane, bez tego liczenia 1-śnię, 2-śnię, jeszcze czymś się różniło, na tamtej stronie ta metoda była nazwana jako inaczej niż WILD. Pierwszy raz WILDa próbowałem po przeczytaniu o nim :) akurat mama gdzieś pojechała, tata położył się, słyszałem tylko bardzo ciche granie radia, po 30 min nic nie wyszło i dałem sobie spokój, ta prawie udana próba była moją 2 próbą. Może to jest jakiś zbieg okoliczności, ale dzisiaj znowu miałem sen który rano pamiętałem :D wczoraj wieczorem byłem tak zmęczony że niemal od razu zasnąłem, dzisiaj prześpię się jakieś 2 godzinki, może mniej, żeby nie chciało mi się tak mocno spać, może coś z tego wyjdzie :D
maciekarz13, położyłem się spać poleżałem jakieś 10 min zrobiłem się lekko senny, i wtedy spróbowałem.
BeNeQ, nie jestem jakimś znawcą i mogę się mylić, jednak czytałem na jakiejś stronie o WILD i wychodzi na to, że bardzo nie wiele Ci brakowało do LD, szkoda, że przerwałeś;/ Na drugi raz nie ma co się bać, ja w pierwszym momencie również wystraszyłem się bardzo silnego bicia serca, przypomniałem sobie co czytałem, i postanowiłem kontynuować :)
Masz sprawę? Pisz na GG: 41393861
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Jasne że nie ma czego się bać. Przecież leżysz w łóżku i zasypiasz. To tylko halucynacje zwane hipnagogami i tyle ;p dokładnie to. Zamiast przerwać to przy wyraźnych hipnagogach trzeba było albo się "chwycić" myślami jednego i tak byś wszedł w LD, albo poczekać do paraliżu sennego, może wibracji i spróbować OOBE ;)
Piotreq, przy położeniu spać jest trudniej niż po np. 4 godzinach snu się obudzić, rozbudzić i wtedy spróbować. Czyli WBTB + WILD. Ale nie masz się co męczyć, myślę, bo i tak Ci dobrze idzie. ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Mam jeszcze pytania. Czy w LD zawsze widzi się naszych oczu, czy można patrzeć np. z boku, lub z tyłu? Chodzi mi również o czas trwania pierwszych LD, czytałem, że pierwsze kilka LD jest bardzo krótkich z powodu tego, że takie osoby się z tego zbyt mocno cieszą, jednak kiedyś już prawdopodobnie miałem LD nawet o tym nie wiedząc, dodatkowo podczas tego prawie udanego WILDa wiedziałem, że jestem dosyć blisko LD, jednak z tego powodu nie odczuwałem prawie żadnej radości(na początku myślę że niecałe 5 sekund lekko cieszyłem się, jednak potem skupiłem się na WILDzie i nie odczuwałem dosłownie żadnych uczuć), czy to może zwiększyć szanse na w miarę długie pierwsze LD?
Masz sprawę? Pisz na GG: 41393861
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Sorry, że tak się podpiąłem pod temat ale ten jest aktywny, a nie ma po co drugiego zakładać.

Czytałem "WILD - wersja pro z kotwicą" i wg mnie jest najłatwiejsza do wykonania. Niby wygląda to tak:
1. Śpij 3-8 godzin
2. Obudź się na chwilę
3. Przez chwilę relaksuj się
4. Zauważaj kotwicę powoli usypiając
5. Uśnij

Jedną z kotwic jest pasywne zauważanie własnego oddechu.
Na czym dokładnie polega ta kotwica (co znaczy pasywne zauważanie?) oraz czy polecacie tą metodę dla kogoś zupełnie początkującego?


Przypomniał mi się jedna noc którą miałem może niecały rok temu. Męczyły mnie koszmary. Co chwile się budziłem, aż w pewnym z koszmarów podczas ucieczki z domu w którym był morderca (lol) powiedziałem sobie: "Ej chwila, przecież to jest sen, nic mi nie grozi". Wtedy się obudziłem i z tym nastawieniem, że nic mi nie grozi przespałem resztę nocy. To tak poza tematem żeby się wygadać ;p
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1