Sny Isabeli
Wczoraj senny deficyt był na tyle duży, że postanowiłam jeszcze pospać w dzień. Ponownie znalazłam się w sennym sklepie. Byłam pewna, że tym razem nie śnię. Zainteresowały mnie lizaki i czekoladki w kształcie alkoholi. Postanowiłam ich spróbować, jednak bardzo szybko się nasyciłam. Żałowałam, że nie mogę zjeść więcej i spróbować innych smaków. Urzekły mnie malutkie etykiety na buteleczkach.
Byłam też w łazience. Miałam kłopoty z widzeniem. Zmartwiło mnie to. W pewnym momencie zauważyłam, że wąż od prysznica jest okropnie zardzewiały.


14 kwietnia 2019

Byłam w jakimś budynku. Wszędzie, gdzie widziałam słowo "autyzm", miałam ochotę je zamazać i napisać "dupa" albo "sraczka".
Przygotowywałam się do jakiejś podróży. Wzięłam sobie ze stołu pełnego słodyczy zwykłą, klasyczną czekoladę Milka, która jednak miała kształt niewystępujący w realu, bardziej zbliżony do kostki masła.
Część zgromadzonej żywności postanowiłam oddać nowo poznanym koleżankom. Przybiłyśmy piątkę, gdy dowiedziały się, że nie muszą nic płacić.
Chłopak koło nas właśnie sprzedał niewielką ilość jakiejś rośliny (naci pietruszki chyba) za 20 tysięcy. Zaczęłyśmy się śmiać. Bałam się, że mój śmiech zostanie odebrany jako dziwaczny. Do tego rozbawienie tak mnie rozsadzało, że wykonałam jakiś głupi, spontaniczny, niekontrolowany ruch rękami. Zawstydziłam się z tego powodu.
Później uprawiałam też stereotypowe bujanie się na stojąco, trzymając się jakiejś barierki. Bardzo mi się podobało.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
16 kwietnia 2019

Z cyklu "Faza po walerianie"

Sen 1. Dobiegłam do autobusu. Wsiadłam. Obok mnie siedziała młoda kobieta. Czytała książkę z ćwiczeniami ułatwiającymi nawiązanie kontaktu z duchowym przewodnikiem. Było tam miejsce na własne notatki.
Koło nas stała opiekunka.dziewczyny. W dalszej części snu powiedziała, że mam zgłosić się na policję w celu wyrobienia karty miejskiej. Otrzymałam jakąś naklejkę przypominającą czipa oraz zdjęcie o wymiarach 10x15 cm, na którym znajdowałam się w jakimś pokoju i miałam ohydny wyraz twarzy - miało zostać użyte do biletu. Pouczono mnie, abym była ostrożna w kontakcie z przedstawicielami służby. Pomimo absurdalności sytuacji nie uświadomiłam się.

Sen 2. Chodziłam po lodzie koło przerębla. Z gorącej, parującej wody wynurzyła się ręka, a potem głowa jakiegoś chłopaka. Rzuciłam mu kawałek sznurka, aby go wydostać. Jego usta zaniosłam w woreczku foliowym do pobliskiej kawiarni. Byłam już w niej na początku snu, ale poza tym niewiele pamiętam. Otrzymałam mikrofon, aby było lepiej słychać moją wypowiedź. Mówiło mi się jeszcze gorzej niż w realu.

Sen 3. Śniło mi się, że położyłam się o północy, a wstałam o piątej. Byłam strasznie niewyspana, ale postanowiłam wytrwać do wieczora bez drzemki.
Moja babcia brzydziła się podać rękę ciemnoskóremu, ja nie. Ułożyłam twarz na jego wyciągniętych dłoniach. Potem umyłam się, żeby babcia nie brzydziła się również mnie.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
20 kwietnia 2019

Podczas snu trafiłam na tekst o trzech stanach świadomości człowieka. Usiłowałam przeczytać i zapamiętać jak najwięcej. Koncentrowałam się na nim mocno, wpatrywałam się weń uporczywie, ale w pewnej chwili słowa zaczęły znikać, zamazywać się. W tym momencie byłam taka semi-lucid.

Monave - totalne zatracenie się w iluzji świata fizycznego, nieustanna pogoń za czymś. Przeciążenie, przytłoczenie, niemożność odpoczynku, niedostrzeganie niczego poza materią. Nastawienie na ciągłe osiąganie coraz to nowszych celów, które jednak po zrealizowaniu okazują się bardzo płytkie.
Blisse - wycofanie świadomości ze świata przejawionego, oderwanie od ciała. Stan dysfunkcyjny, aczkolwiek bardzo przyjemny, człowiek niczym się wtedy nie przejmuje. Nie martwi się przyszłością, ale w przesadny, patologiczny sposób. Jest w zawieszeniu, poza życiem i śmiercią.
Enklave - coś pośredniego między tymi dwoma. Duży dystans do wielu spraw życia codziennego, wiele zjawisk w tym stanie jest traktowanych z przymrużeniem oka, coś jak w świadomym śnie, ale człowiek zachowuje się mimo to dość racjonalnie, nie jest uważany za wariata przez otoczenie. Czuje się w miarę komfortowo, uwikłanie w iluzję jest na tyle słabe, że nie powoduje znaczącego cierpienia, ale na tyle mocne, że można samodzielnie zadbać o siebie, o sprawy materialne, podtrzymać swój byt. Jest to stan stabilnego stania na ziemi, ale z takim "plusem", z możliwością wyjścia poza doczesne troski.


21 kwietnia 2019

Postanowiłam porzucić pracę. Zwiedzałam miasto.
Po ulicy chodził Obcy. Wyglądał prawie jak inni ludzie, ale bardzo szybko się przemieszczał.


22 kwietnia 2019

Weszłam z kimś do mieszkania. Na swej drodze napotkaliśmy ogromne ilości wymiocin. Było to dla mnie bardzo niepokojące. W jednym z pomieszczeń na podłodze leżała nieprzytomna 18-latka o blond włosach.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
Super ten podział psychologiczny :) 
Byłem kiedyś w Blisse :P
To całkiem wyśnione czy ma jakieś podstawy z rzeczywistości ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
(23-04-2019, 20:27 )incestus napisał(a): Super ten podział psychologiczny :) 
Byłem kiedyś w Blisse :P
To całkiem wyśnione czy ma jakieś podstawy z rzeczywistości ?

:)
Nie do końca wyśnione, umysł jest przesycony rozmaitymi naukami duchowymi, z którymi jednak nie miałam kontaktu przez ostatnie kilka tygodni. Albo miesięcy nawet.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
25 kwietnia 2019

Usnęłam o 22.00. Niewiele pamiętam. Wiem, że podróżowałam fikcyjną linią kolejową. W realu w tym miejscu znajduje się jezdnia.

Byłam też w aptece, kupowałam melatoninę. Proszę o interpretację tego snu.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
30 kwietnia 2019

Przed odjazdem pobiegłam szybko do łazienki. Chciałam skorzystać z toalety, ale była skrzyżowana z umywalką. Poziom moczu był w niej bardzo wysoki, ale wkrótce opadł. Na początku czułam silny opór przy sikaniu, ale potem ustąpił. Obudziłam się.


1 maja 2019

Zorganizowano mi randkę z autystą. Postanowiłam się z nim przespać, więc leżeliśmy razem pod przykryciem, w ubraniach, stykając się plecami. Jego milcząca obecność dobrze na mnie działała. Spotkanie nadzorowały dwie osoby dorosłe.


2 maja 2019

Śniło mi się, że pokazywałam mamie wypowiedzenie mojej imienniczki, która odeszła z firmy, zanim zostałam zatrudniona. Pracodawca przyłapał mnie na tym i zostałam zwolniona.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
5 maja 2019

Udałam się do sklepu z zamiarem zakupu puszki piwa. Nie wzięłam ze sobą pieniędzy, ale myślałam, że znajdę gdzieś pięć złotych. Wcześniej naczytałam się o Prawie Przyciągania i wierzyłam, że mi się uda, jeśli mocno się skupię na moim celu i będę o nim dużo myśleć.
Forsa leżała na podłodze przy kasie. Nie jedno 5 zł, ale nawet dwa, do tego dwie dziesięciogroszówki i dwie jednogroszówki :) Przyjrzałam się im uważnie i sprawdziłam, czy na pewno są prawdziwe.
Byłam uradowana moim znaleziskiem. Miałam tyle kasy, że mogłam sobie pozwolić na dwie puszki piwa - jedną półlitrową i jedną 0.33 l.
Potem postanowiłam udać się do psychologa. Niestety, okazało się, że w obczajonym miejscu przyjmuje jedynie młodzież do 26. roku życia :( Gabinet dla dorosłych znajdował się na drugim końcu miasta. Bałam się, że nie zdążę tam dojechać na umówioną godzinę.
Pamiętam, że wykonywałam różne ćwiczenia zwiększające świadomość ciała.

A teraz możecie pośmiać się z dziewczyny, która myśli, że sen to jawa.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
6 maja 2019

Godziny spania: 22.45 - 6.11, przebudzenie o 4.57, nieznany czas czuwania

Śniło mi się, że był 14 kwietnia. Obserwowałam, jak ulicą podążała grupa ludzi. Mieli na sobie koszulki z hasłami i symbolami związanymi z autyzmem, takimi jak np. różnokolorowe puzzle.
Wdałam się w dyskusję z dziewięcioletnim chłopakiem. Chciał, żebym poszła z nim i z innymi na koncert o 19.00 w lokalnym domu kultury. Nie dałam się namówić. Tłumaczyłam, że muszę być już w domu o tej porze, że mama i babcia mi nie pozwolą. Było mi trochę smutno, ale jednocześnie podobało mi się, że ktoś się mną interesuje.

Po tym śnie pozostał taki dziwny posmak, ni to żal, ni zadowolenie. Fajnie, że istnieje jakiś lepszy świat, w którym mogłabym czuć się dobrze, ale przez moje zahamowania, przymus życia według narzuconych sobie zasad - nie korzystam z tej szansy.
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
8 maja 2019

W pewnym momencie usłyszałam głos mówiący, że muszę pożegnać się z pieskami, bo niedługo odejdę... Sen nagle się urwał.
Mama obudziła mnie o północy, ponieważ usnęłam w ubraniu.


9 maja 2019

Podczas snu jakaś dziewczyna wymiotowała w szkolnej toalecie.
Weszłam na czat dla nauczycieli. Dziwiłam się, czemu jest tak łatwo dostępny. Dyskutowano na nim o uczniach, w tym także o mnie.
Dużo łaziłam z koleżanką z podstawówki. Nie pamiętam dokładnie, co robiłyśmy.
Znajoma z klasy z liceum nałożyła mi na włosy szampon i zaczęła je myć bez wody. Nie wiem, skąd się wzięła w moim śnie. W realu okropnie mnie wkurzała, ponieważ była lepsza ode mnie z matmy, 1,5 roku młodsza ode mnie i mieszkała w czymś w rodzaju internatu. Postrzegałam ją jako jedną z najbardziej dojrzałych osób w klasie (i najstarzej wyglądających).
Wysłano z mojego Samsunga F41.2
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1