LeMariusz
#1
Miałem kilkadziesiąt świadomych snów ale zawsze jak wracam do praktykowania to po tygodniu lub dwóch mi sie nie chce , mam nadzieję,   że ten kurs zmusi mnie do regularnosci w praktykowaniu LD.

Ilość LD: 0

Znaki senne: Mama, Jan, Podwórko, Mieszkanie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Dzień 1

Sen 1
Czas spania 00:00-05:20

CS zombie,  tryb ucieczki

Uciekalem przed zombie w grze jednak to sie zmienilo pod koniec i sie scigalem z moim kolega,  pod koniec wyscigu juz prawie wskoczylem na mete ale sie zeslizgnalem z ostatniej budowli ale wskoczylem w ostatniej chwili i zacząłem sie smiac bo nie dotykalem mety a i tak dostalem 8pkt a on 35 ale to wystarczylo mi zeby wygrac,  nastepnie widzialem angielskich youtuberow bawiacych sie proszkiem/animacjami z minecrafta,  wysypywali przed siebie i tworzyli ladne wzorki nastepnie zaczęli tworzyc planety i walczyli planetami wielkosci troche wiekszej niz glowa. 




Sen 2

Czas spania 5:40-10:10 


Event cs go

Gralem w drozynie cs go z izakiem na wielkim evencie w moim miescie potem mnie zastapili lepszym graczem bo nie zdazylem na mecz wiec to zaakceptowalem byl tam rowniez Krzysztof(nie lubie go w rzeczywistosci)który w sumie nic nie mowil tylko był ,  chodzilem po evencie i po miescie (sen byl bardzo dlugi albo po prostu mi sie tak wydawało) szedlem z Janem i zobaczylismy Martę ktora miała bardzo szerokie barki ja powiedzialem cześć a Jasiu nie. Następnie spotkalem innego Krzysztofa który plakal że zgubil zloto i ze rodzice go zabiją.

Sen2,5

Niebo we snie

To moglo sie zdazyc w poprzednim snie ale nie jestem pewien. 

Patrzylem sie w niebo,  bylo nawet  ladne ale nie tak niezwykle jak to opisal jeden angielski youtuber, moze to przez brak świadomości.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Dzień 2

Sen 1

Czas spania: 00:00 - 5:16

Narkotyki zdeformowanego syna 

Gralem w cs go i we śnie chodziło o to zeby złapać syna Michela z gta 5 który na lewo produkowal narkotyki,  strzelalem do niego ze snajperki ale w ogóle nie moglem trafić az z ekranu przenioslem sie do pokoju i widzialem jak walę myszką o stół. Udalo sie go zlapac,  i mial konwersację z ojcem w samochodzie o tym co robił, Michael mial zdeformowaną twarz i budowę ciala. 

Notka: Odkąd zacząłem kurs mam same sny związane z Csem czy grami co mi się nie przydarzało przez cały miesiąc starania zapisywania snów przed rozpoczęciem kursu,  mam nadzieję że to nie jest jakaś klątwa. Wracam spać

Sen 2
Czas spania 05:45-10:44

Lustro

Pamiętam tylko,  że widziałem sie w lustrze,  wyglądałem tak jak w rzeczywistości. 

Notka: Pamiętam tylko to bo mój sąsiad z niesamowitym gustym muzycznym postanowił sobie puścić na pełną głośność muzykę disco a następnie disco polo przez co latałem na łóżku dzięki wibracjom ...................................  
Jak to pisze kolejny sąsiad puścił Despacito............... Gdze ja mieszkam kur!!!!!!! Nienawidze moich sąsiadów... 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Dzień 3

Sen 1
Czas snu 02:30-08:10

Wiedźmin III
Łyk piwa

Grałem w Wiedźmina chodząc po ulicach spotkałem pijanego Zoltana zacząłem z nim konwersację ale najpierw wziąłem łyk wina,  więc Geralt zaczą sie zachowywać jakby wypił kilka kufli.
Chciałem z nim troche popić więc kazałem mu postawić wino,  bo zawsze ja stawiałem. On nie chciał i cały czas próbował się wykręcić.  Miałem do wyboru mnóstwo  opcji dialogowych w tym jedną której warunki spełniłem wcześniej (byłem zachwycony możliwościami wyboru). Ukradłem wino które było chronione przez wilka w scence która wyglądała jakbym to robił w grze Far Cry Primal. Zdecydowałem się jednak na inną opcje dialogową żeby zobaczyć co sie stanie zobaczyłem scene jak Zoltan się zgadza i się obudziłem.  Jedna z opcji była w obcym jezyku i miała wzorki, domyślałem się, że tam pisze coś w rodzaju zagrywki psychologicznej dzięki której zrobi mu się głupio. 
Wszystkie opcje dialogowe nie zmieniały się nawet jak do nich wracałem po odwróceniu uwagi. Zdania tworzyły logiczny tekst. 

Sen 2


Herbata na strychu

Jedyne co wyraźnie pamiętam to,  że chciałem łyk herbaty jest to związane z moim  stanem ponieważ jest bardzo gorąco a nie mam co pić,  napiłbym się herbaty lub wody. Wszedłem na strych,  stałem przed wejściem do strychu i nagle przy mnie pojawiła się herbata na stoliczku chciałem chociaż łyka mimo że była gorąca nagle pojawiła  sie jakaś kobieta i powiedziała, że ta herbata jest stara i żebym wszedł na strych bo tam jest lepsza,  niestety się zgodziłem . Wszedłem na strych fabuła się zmieniła i nagle byłem ścigany przez policję i musiałem się tam ukrywać. 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Dzień 4

Czas spania 00:45-08:04

Sen 1

Wesołe miasteczko

Byłem w wesołym miasteczku i wraz z grupą przyjaciół(których w rzeczywistości nie znam)  miałem zjeżdżać z wodospadu który prowadził do jaskini a następnie przez akwedukty i tunele.  Zjeżdżaliśmy po kolei tak jak ustaliliśmy ale nagle cos sie stalo i jedna dziewczyna ruszyla za wczesnie i wszyscy probowalismy ją uratować ale spadla a potem kolejny czułem   przerazenie bo mogli sie rozbic o siebie nawzajem.  Jak chciałem zobaczyć jaka jest trasa i postanowiłem wstać z pontonu który nie wyglądał jak ponton zobaczyłem jeden z najpiękniejszych krajobrazów jakie widziałem w życiu rzeka,  wodospady wzniesienia,  jak z jakiejś bajki tylko bardzo realistycznie,  bardzo dawno nie miałem snu w którym widziałem tak duże połacie terenu, ten obraz zapiamiętam na długo. 
Wracając do snu, zrezygnowałem z tego i poszedłem dalej i byłem już przy budowlach wesołego miasteczka zobaczyłem kawłek trasy, zakręty odcinek i jak zobaczyłem człowieka na górze który się spytał czemu nie jadę powiedziałem, że jestem za gruby i bym wypadł (ma to związek z prawdziwym przeżyciem kiedy byłem dzieckiem i byłem otyły postanowiłem zjechac na zjeżdżalni wodnej i na jednym zakręcie prawie wypadlem,  przynajmniej tak to odczułem) 

Sen 2

Kolejka

Czekałem w kolejce zeby sie zapisac na turniej fify chyba tez w wesolym miasteczku. Jak juz bylem 3 w kolejce wyciągnąłem portfel i 2zł które były wymagane wiedzialem to dzieki kartce która stała na ladzie i jak już  mialem sie zpaisac sen jakby mnie zignorowal i siedziałem tam czekając aż się ten mężczyzna odezwie,  nie odezwal sie. 
Nagle bylem jednpcześnie we klasie i tam i czekałem na panią z matematyki z mojego gimnazjum która miała rozwiązać ten problem. 

Sen 3

Piez w realu i we snie

Ratowaliśmy życie psa w lesie, niosłem go do bezpiecznego miejsca. 
Śniło mi się to pewnie dlatego bo pies mojej SĄSIADKI zaczął szczekać aż mnie obudził  :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Dzień 5

Czas spania: okolo 02:00 03:22

Paraliż senny

Czułem jakbym pływał w powietrzu w tym momencie odzyskałem świadomość tuż po tym poczułem swoje sparaliżowane ciało,  nie przestraszyłem sie juz wiele razy tego doświadczyłem chciałem z tego stanu przejść w ld. 
Czułem wirowanie w powietrzu opadanie wznoszenie skręcanie. Cały czas z zamkniętymi oczami bo kiedy czuje że latam nad łóżkiem to boje się otworzyć oczy ponieważ lekko boję się oobe mimo, że i tak sądzę, że podczas tego stanu ludzie nie opuszczają ciała. Wracając, czułem wznoszenie następnie paraliż i tak na zmianę. Chciałem otworzyć oko kiedy odczuwałem senne ciało które przestało wirować ale nie wiedziałem czy już jestem w świecie snu, spróbowałem  i zobaczyłem pustynie ale nie wiem czy sennym okiem czy wyobraźnią. Znowu poczułem paraliż,  słyszałem strasznie głośne piskliwe hipnagogi słuchowe,  to jest najgorsze w paraliżu według mnie,  aż mnie głowa lekko teraz boli. 
Wkońcu się zdenerwowałem że jeszcze jestem w tym stanie bo już chciałem się obudzić i spróbowałem krzyknąć z ciekawości bo nigdy nie próbowałem w tym stanie,  moja szyja strasznie się napięła aż mnie zabolało więc nie polecam próbować. I się po tym obudziłem. 

Notka: Wczoraj rozmawiałem z mamą o snach w tym o paraliżu sennym więc to pewnie przez to. 

Sen1

Czas spania 04:00-10:30

Tramwaj

Byłem w mieście obok mojego miasta i czekałem na tramwaj i po prostu czekałem. W między czasie jeden chłopak bawił się na linach wysokiego napięcia trzymając na nich dłonie i biegając, pomyślałem - co za debil- przestał bo zobaczył tramwaj ale niestety jechał w innym kierunku niż ja chciałem tramwaj nie miał dachu, był niski i szerszy niż w rzeczywistości. 
Kolega tego chłopaka wskoczył na tył i po chwili stracił równowage i spadł,  miał całe czarne ramię ale wstał, zaśmiałem się wtedy. 
Po tym już nic ciekawego się nie działo, moja mama przyszła i o czymś rozmawialiśmy i chyba weszliśmy do sklepu. 

 Sen 2

Szkoła

Chodziłem po szkole wraz z moim przyjacielem Janem. Wyglądałem tak jak w gimnazjum Jasiu też postanowiliśmy zrobić jakiegoś pranka jego dziewczynie Martynie (z którą jest od 3 miesięcy, w gimnazjum jej nie znał) Śmialiśmy się jak wchodziliśmy całą klasą po schodach a ona na nas się popatrzała ze zdziwieniem/żałością. Następnie znaleźliśmy się w klasie wyglądaliśmy już jak teraz, siedzieliśmy z przodu a ona i koleżanka z tyłu klasy. Wyśmiałem je w jakiś sposób i usiadłem. 
Chyba nas obgadywały. 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Paraliż senny nie jest częstym zjawiskiem podczas wywoływania LD. Zazwyczaj jego objawy są ledwo wyczuwalne a pisk towarzyszy mu w szczególnie granicznych momentach. Podejrzewam, że twoja niechęć do paraliżu i silne skojarzenie bólu z wywoływaniem LD po prostu kształtuje sen w taki sposób, że jest to dla ciebie nieprzyjemne. Powinieneś był się wyluzować i wyjść wyobraźnią z obolałego ciała do snu. W momencie kiedy widziałeś pustynię to już dawno było po paraliżu, musiał być to co najmniej płytki sen.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Dzień 6
Czas spania 01:00-09:00
Sen 1

Wf

Byłem w szatni wraz z Adrianem i Patrykiem, Patryk poszedł już czwiczyć bo byliśmy spuźnieni i zostałem sam z Adrianem ale ten szykował sobie ściąge z hiszpańskiego bo miał pisać test ostatniej szansy. 
Postanowiłem pujść na WF,  zszedłem na sale i przywitałem się z Janem i innymi,  powjedzieli - zajebiście,  z kim grasz? -  ja powiedziałem,  że z nimi i się ucieszyli i czekaliśmy na swoją kolej. 

Sen 2

Podróż z Emmą Watson? 

Chyba byłem w Lądynie i wraz z Emmą lub dziewczyną podobną do niej i jakimś chłopakiem podróżowałem,  wsiadłem wraz z chłopakiem do samochodu ale ta dziewczyna nie zdążyła staneliśmy na chwile łamiąc przepisy i chłopak dobiegł a ona sobie szła więc kierowca musiał wreszcie ruszyć bo trąbili na niego i po zakręcie zjechał i chyba w końcu doszła i się obudziłem

Notka:prawie paraliż senny
Znowu doznałem paraliżu tuż po tym śnie bo się obudziłem i nie wiedziałem czy zapisać sen czy iść spać i tak leżałem przez kilka sekund i poczułem jak paraliż obejmuje ciało i nie chciałem paraliżu więc  próbowałem ruszać palcami zchodził ale jak znowu próbowałem zasnąć znowu się pojawił, trochę  żałuje że tego nie wykorzystałem ale w tamtym momencie po prostu chciałem zasnąć w spokoju. 

Sen 3

Spanie na ulicy

Leżałem na łużku na ulicu na przeciwko domu jednego kolegi w białej pościeli.  Samochody jeździły obok mnie a mi było troche wstyd że śmię na ulicy. 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Dzień 7

Czas spania: 00:00-08:10

Sen 1

Odgrywanie scenek

Byłem wraz z osobami z mojej szkoły w klasie i odgrywaliśmy różne historie, kiedy przyszła moja kolej musiałem wraz z Adrianem odegrać gejowską parę, wszyscy się śmiali. Następnie przyszła kolej mojej koleżanki z klasy i ona wraz z jakąś dziewczyną miały udawać lezbijki ale zaczęły się lizać na poważnie i wszyscy mówili "co wy robicie?!" przestały i podeszłą do mnie i powiedziała mniej więcej: "przeszkadza ci to", ja powiedziałem, że nie, że może robić co chce i być kim chce tylko, że mieliśmy odgrywać scenki a nie całować się. Były jeszcze jedna scenka i wszyscy się po niej śmiali. Następnie siedziałem w ławce i czekaliśmy na panią z polskiego. Nagle okazało się, że mieliśmy to zapisać, postacie, historie itd. w zeszycie. Sprawdziłem zeszyt mojego kolegi Jana I okazało się, że coś tam napisał tytuł mojej scenki "Ściąganie spodni" był wyraźnie napisany. Jan wszedł do klasy i tańczył do amerykańskiego rapu którego słuchał w słuchawkach, ja też zacząłem tańczyć i po chwili usłyszałem muzykę odwróciłem się i zobaczyłem głośnik na parapecie.

Notka: ten sen też ma związek z pewną historią z prawdziwego życia dotyczącej tej dziewczyny.

Sen 2

Wybuch przedszkola

Fabuła była o tym, że jako dziecko przeżyłem wybuch przedszkola. Dostałem wtedy odłamkiem w głowę i ledwo przeżyłem, odłamek został operacyjnie usunięty. Stałem obok przedszkola po kilku latach od tego zdarzenia i zadzwoniłem po karetkę bo głowa mnie bolała w jednym punkcie. Przyjechało małe białe auto z oponą z tyłu wszedłem do niego i siedział tam jakiś papież i siostry zakonne, powiedziałem szczęść boże i usiadłem chciałem im powiedzieć co się stało ale zniknęli/wysiedli więc ja też i znalazłem się w szpitalu przy siostrze zakonnej i się zapytałem czy jest możliwość, że nie usunęli tego odłamka bo mnie głowa boli w jednym punkcie ona powiedziała, że nie i zrobiło mi się głupio i odszedłem.

Sen 3

Odprowadzanie Damiana

Odprowadzałem mojego brata do kolegi w nocy rozmawialiśmy i szliśmy Jak dotarliśmy bez słowa wbiegł po schodach, nawet się nie pożegnał, pomyślałem "spoko". Myślałem o tym, że w oknie się pojawi i się pożegna i tak się stało.

Notka:Wczoraj go spotkałem i poszedłem z nim do sklepu.

Sen 4

Plansza pościgu

Widziałem z góry jakby plansze, jakaś kobieta uciekała wozem strażackim tylko, że przemieszczała go punktowo rękami które pojawiały się z chmur, gonił ją jakiś mężczyzna który tak samo przemieszczał radiowóz. Znalazła się na jakimś zakręcie on ją dogonił i powiedziała, że albo jedzie prosto i on ją ma wtedy zostawić albo skręca i coś się stanie.
I się obudziłem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Dzień 8

Piszę to trzeci raz bo za pierwszym razem pod koniec pisania dosyałem bluescreena a za drygim przez przypadek cofnąłem strone przyciskiem na myszce...   facepalm

Sen 1

Kosz do koszykówki 

Siedzę w mieszkaniu obok jest impreza chce sobie kupić kosz do koszykowki wiec kupilem i znalazl sie obok mnie kosz podpiety do okrągłego zardzewialego pieca,  gralem i roznawialem z mama ale nagle tuż nad koszem pojawila sie rura i moglem rzucac tylko z pod dolu kosza bylem zly i postanowilem kupic drugi pojawil sie gosciu na wciagniku i podniósł sie pod sufit i miał wziąć z kosz z gory.  Mama nacisnela przycisk i opuscil sie na dół i dał mi biały pół kwadrat z 2 chwytami na barierke wciagnika mama sie zapytala czy moze być,  wkurzylem sie i zaczalem przeklinac,  nastepnie zaczalem nazekaz ze nic mi w zyciu nie wychodzi.  Uslyszalem sasiada mowiacego do kogos kilka razy w ciagu snu jak sie nazywasz?  Ja jestem Marek? Jestem...  No i juz sie znamy. 
Pod koniec snu zrezygniwany zacząłem jeść wlalem sobie rozpuszczona czekolade do dużych palców u nogi ktore nie mialy paznokci i zawiazalem materialem jak cos wycieklo wzialem to palcem i dalem do buzi ale sie zorientowalem ze przeciez tak nie robi i to wyplulem i sie obudzilem. 

Mialem jeszcze 2 sny które moze jescze jutro napisze  facepalm
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1