Demon
#1
Witam

Miałem dzisiaj dziwny sen. 
Byłem w szkole ze swoją znajomą, ale jako mniejsze dzieci. W niej znaleźliśmy jakiegoś noworodka, ALE UWAGA! W POSTACI RAZ JAJKA (TAKIEGO KURZEGO) A RAZ NORMALNEGO DZIECKA, i zaopiekowalismy się nim (+- 6 latki opiekujące się noworodkiem ;D) i szwedalismy się po szkole razem z nim. Co jakiś czas pojawiał się głos ,, chłopiec musi umrzeć" ,,jedno z rodzeństwa musi zginąć" ,,on nie może żyć kiedy ona żyje".
Potem zobaczyliśmy kobietę, która nam groziła, aczkolwiek nie mogła się zbliżyć do nas. Powiedziała, że dziecko jest jej i musi zginąć, bo ona i ojciec tego dziecka są z piekła a ich córka ma być jej następczynią. Powiedzieliśmy, że nie ma takiej opcji.
Potem co jakiś czas słyszeliśmy te same głosy. I taką czerń w korytarzach, takie uczucie jakbyśmy naprawdę byli w piekle. Towarzyszył mi wtedy strach ogromny ale jakoś nie bałem się tego co tam może być ale o to dziecko i o moją znajomą.
Potem gdy wyszliśmy przed szkołę, na boisko był tam mężczyzna, który nam powiedział, że jego żona powiedziała, że dziecko ma zginąć ale on tego nie zrobi i zniknął. 
Potem pojawili się jacyś ludzie na boisku i ta para, razem z tą dziewczyną, siostrą jak poczułem, i kazali oddać je. Wtedy rzuciłem w ich stronę jajko (jak mówiłem, dziecko było raz jajkiek a raz normalnym dzieckiem) a ono pękło o boisko i było puste w środku, a za mną pojawił się jakiś mężczyzna ubrany w biel, wyciągnął do mnie i do mojej znajomej rękę i się obudziłem.


Wiem, że trochę nagmatwalem ale prosiłbym o interpretację jakąś, szczególnie, że dziś wielka Sobota a mi się śni sen o demonie jakimś...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Wielka sobota i sny o jajach, to całkiem normalne :)
Rozumiem, że głównym motywem emocjonalnym snu, był strach przed utratą czegoś/kogoś, za co/kogo byłeś odpowiedzialny. Spróbuj wypatrzyć podobne emocje z ostatniego czasu z reala, to może znajdziesz podpowiedź co do interpretacji ;) Nie rozumiem za to jaki był stosunek emocjonalny i relacja z tą znajomą we śnie , oraz jakie uczucia towarzyszyły ostatecznemu wyrzuceniu jajka - czy to było w rozpaczy, desperacji, bezsilności ? W końcu mężczyna w bieli jakie budził emocje ?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
W sumie od początku
Ta dziewczyna to moja była :D
Cały czas w szkole to jakiś lęk, strach przed czymś
Jak wyszliśmy na boisko to takie jakby przeciwstawienie się lękowi.
Jak rzuciłem je w babę to taka, hmm
Jakbym walczył z nią, taką chęć zniszczenia jej a potem nagła obawa, że nic nie dało a potem taka ulga, taka błogość
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Czyli puentą snu jest zwycięstwo, dopełnienie swojego zadania mimo niepokojących przeciwności losu i nagroda za nie. Z mojej pozycji, nie znając Ciebie, jest niewykonalne dojście do wydarzeń, które spowodowały taki sen. Mogę spekulować, że sen dotyczył przeszłości, raczej nie tak dawnej. Prześledź ostatnie wydarzenia pod kątem występowania takich emocji i takiego efektu - jakaś ważna powinność i zagrożenie jej niewypełnienia, w końcu sukces, mimo że wszystko wskazywało na porażkę.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
No właśnie ostatnio wszystko dobrze się u mnie układało... Ostatni problem miałem z miesiąc temu, jak nie więcej...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Szczególnie trudno jest zinterpretować taki sen, jak w treści miałeś 6 lat. Może to oznaczać, że realne odniesienie znajduje się właśnie w tamtym okresie, chociaż to rzadkość. Motyw jajka faktycznie wiąże się z Wielkanocą, może więc skojarzyło ci się coś, co zdarzyło się w inne święta. Poszukaj też nie tylko w realnych wydarzeniach, ale też w grach czy filmach, które cię zajmowały, a także w refleksjach i fantazjach, które tkałeś ostatnio.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Wojna, powódź, papież, demon Rulez 2 1,268 17-03-2019, 21:11
Ostatni post: Rulez

Skocz do:

UA-88656808-1