wampia
#11
Pojawiające się obrazy to zwykłe halucynacje hipnagogiczne na granicy jawy a snu. Na paraliż też mi to nie wygląda, bo wtedy słyszałabyś raczej jakiś pisk, dudnienie itp. Ty po prostu byłaś zrelaksowana i dlatego czułaś zesztywnienie. Należało jeszcze poczekać kilka minut (łatwo mówić) i dalej obserwować, i czekać na paraliż. Nawiasem mówiąc, sam paraliż nie wystarczy do wyjścia z ciała. Sam się teraz nawet zastanawiam po co nam do wyjścia paraliż? Jak wiemy paraliż=halucynacje, co by oznaczało, że całe OBE jest jedną wielką halucynacją i złudzeniem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#12
podczas paraliżu nie słyszysz żadnych pisków czy nie wiadomo czego. Po prostu nie możesz się ruszyć, dopiero jeśli to zaczniesz wykorzystywać dalej, to może się to rozwinąć. Ja tak przynajmniej miałem. Ja uważam, że Wampia była na dobrej drodze, wprawdzie na samym początku, ale na dobrej :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#13
Ja co prawda miałem najwięcej paraliży rok-półtora temu, bywało, że jednej nocy ok. 3, ale nie było to związane z moimi próbami osiągnięcia OBE, wręcz przeciwnie, o OBE pojęcia nie miałem a paraliży bałem się bardzo. W sumie piski słyszałem tylko z 3 razy, częściej występował sam paraliż. Kiedyś zasłyszałem, że ciężej o paraliż bez efektów ubocznych, mam tutaj na myśli różnego rodzaju halucynacje. Ogólnie może to też zależy w jaki sposób w taki paraliż 'wpadamy'. Jeśli świadomie, to wydaje mi się, że mniejsze jest prawdopodobieństwo wystąpienia takich różnych halucynacji, jeśli spontanicznie no to już prędzej. Należy jednak pamiętać, że paraliż senny jak najbardziej wiąże się właśnie z halucynacjami (paraliżem sennym tłumaczy się np. rzekome porwania przez UFO w czasie snu).
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#14
Jeśli ktoś mam problem z chęcią podrapania się, obrotu na inny bok itd. to musi poćwiczyć relaksacje a najlepiej medytacje i ćwiczenia z rożnymi stanami świadomości jak np. hemi sync focus 10
bez tego nie osiągnie się paraliżu a po godzinie znudzimy się leżeniem i spróbujemy wyjść z ciała a tu się okaże ze ruszamy fizycznymi rekami nogami :>
przypominam etapy OBE/LD

1. relaksacja i inne ćwiczenia
2. początki paraliżu wtedy się pojawiają różne obrazy i dzwięki które oglądamy jako obserwator.
3. paraliż senny całkowity kompletnie już nie czuje się ciała i nie może się Nim ruszyć mamy wrażenie że istniejemy w innym wymiarze już poza naszym ciałem choć nie mamy wzroku.
4. wibracje
5. wyjście


pozatym jaki kolwiek sygnal ze świata ficznego jaki bedziemy interpretować myslą sciagnie Nas tutaj i po OBE :> np, jakis dźwięk z pokoju
Najlepiej podczas całej procedury w ogole o niczym nie myslec wtedy skracamy czas tego o wiele minut ale jak mowilem to praktyka czyni mistrza
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#15
No dobrze, a czy można/powinno się próbować OOBE, jesli nigdy nie przeżyło się LD, tak jak jest w moim przypadku?
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#16
Moim zdaniem LD jest inne niż OOBE więc teoretycznie rzecz biorąc LD nie jest Ci do tego potrzebne, chociaż zawsze dodatkowe doświadczenie się przyda no nie? xD Ale to moje zdanie ;**
nothing is everything
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#17
No wlaśnie wolalabym poczekac na zdanie Noniego, bo on jest specjalistą w tej dziedzinie ;)
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#18
wampia napisał(a):No dobrze, a czy można/powinno się próbować OOBE, jesli nigdy nie przeżyło się LD, tak jak jest w moim przypadku?

Tak. Biorąc pod uwagę, że OBE to nic innego jak LD, to nieważne które z tych praktykujemy, bo różnią się tylko nazwą i trochę stanem świadomości. A jeśli OBE jest czymś innym niż LD (czyli wyjściem z ciała) to nie ma związku pomiędzy nimi na tyle, by np. najpierw próbować LD a dopiero potem OBE.
Z tego co mi wiadomo Kapitan Noni praktykował od razu OBE a w dziedzinie LD nie ma większego doświadczenia.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#19
buzek91 napisał(a):Z tego co mi wiadomo Kapitan Noni praktykował od razu OBE a w dziedzinie LD nie ma większego doświadczenia.

No faktycznie. Jakoś zupełnie wyleciało mi to z głowy. W takim razie chyba skupię sie bardziej na OOBE, skoro LD nie wychodzi. Za świadome śnienie wezmę sie, jak odzyskam trochę cierpliwosci i determinacji do niego...Zobaczymy, może OOBE wyjdzie :) ;) ;)
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#20
OOBE jest chyba trudniejsze od LD, ale ja Ci życzę powodzenia :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1