ja uważam (możecie się nie zgodzić), że coś sprawi, że będzie zagłada ludzkości - ludzie znikną z powierzchni Ziemi, jednakże zostanie ich garstka. I ta garstka zacznie nowy, lepszy świat, ale świat także tu, na Ziemi. To będzie ich nagroda i przekleństwo zarazem, jednak zaczną oni erę ludzi, którzy przewyższać będą duchowo i intelektualnie poprzednią cywilizację ludzi. Nie wiem kiedy to nastąpi, ale czuję, że kiedyś nastąpi
Ta garstka ludzi bedzie wpierana nie tylko wiedza swoich poprzednikow ale tez bezpośrednio pomocą innych ras.
Tak jak Egipcjanie i Majowie po wiekiem potopie i zagładzie świata przeżyli i zbudowali nowe cywilizacje i nie zrobili tego sami. Śmieszne ze Oni byli z wiedza lepsi od nas do prawie dzisiejszych czasów.
Medycyna ezoteryka astrologia i wiele innych bilo nasza ciemnotę i nowoczesny sprzęt na głowę.
Hrislay napisał(a):ja uważam (możecie się nie zgodzić), że coś sprawi, że będzie zagłada ludzkości - ludzie znikną z powierzchni Ziemi, jednakże zostanie ich garstka. I ta garstka zacznie nowy, lepszy świat, ale świat także tu, na Ziemi. To będzie ich nagroda i przekleństwo zarazem, jednak zaczną oni erę ludzi, którzy przewyższać będą duchowo i intelektualnie poprzednią cywilizację ludzi. Nie wiem kiedy to nastąpi, ale czuję, że kiedyś nastąpi
Hrislay, czy właśnie to Ci sie śniło? Tzn mówiłeś kiedyś, że w pewnym śnie widziałes, co będzie w 2012 roku...
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
2012 i zniszczenie tego świata z jego ludzkością to dla Nas akt zbawienia a nie kara. W końcu będzie odsiew ziarna od chwastów i rozstaniemy rozliczeni za wszystko. Kto kierował się miłością i dobrem zostanie z tymi po dobrej stronie w nowym lepszym świecie. Będzie też wybór w jakiej rzeczywistości chcesz żyć między trójką (to w której żyjemy, czas i 3 wymiary grawitacja i te inne) a 4 gęstością gdzie rzeczywistość nie jest stała a tworzona wspólną myślą tak jak mi in. w ld pomyślisz sobie coś i tak jest. Ale to tylko jedna z jej cech. W 4 ciągle jest ciało fizyczne i świat jako planeta.
Zresztą moja wiedza na ten temat jest za niska by o tym mówić ale jak się dowiem coś więcej o gęstościach to się podzielę.
Z tego co wiem Jezus Budda byli z szóstki.
Hmm.. czyli żeby przeżyć to trzeba było być dobrym? Nie grzeszyć i te sprawy? To trochę tak jak mówi Jezus nie? Że żeby dostać się do nieba trzeba być czystym..
mnie za to śniła się globalna wojna przez kilka pierwszych lat potem rzezi o przetrwanie coś na zasadzie post nuklearnego świata w którym ludzie się mordowali o butelkę wody a ja w tym śnie byłem zwykłym szeregowym starającym się uratować garstkę cywili z jakiegoś miasta i tak stale mi się śni mniej więcej ten sam sen tylko kontynuacja ciekawe czy będzie coś w tym stylu czy po prostu jakaś katastrował typu asteroida czy potop