Dzień 500.
Pięćset dni, uwierzycie? Pięćset dni! Dokładnie tyle trwa już oblężenie na i-Sen! Nikt, absolutnie nikt nie spodziewał się, że wytrzymamy tak długo.
Pamiętam jak dziś – większość naszej kompanii obstawiała dzień 485., choć niektórzy wydawali się nie tracić nadziei pomimo ciężkiej sytuacji, jaka wówczas nadeszła. Optymiści, z Solnikiem na czele, liczyli, że dotrwają do dnia 490. Niektórzy szli o krok dalej i snuli marzenia o powróceniu do Archiwum i odzyskaniu kontroli nad sekcją Pozostałe. Te i inne wizje wydawały się coraz realniejsze z każdym kolejnym przeżytym dniem.
Dziś wybija okrągła rocznica naszych zmagań z Sennymi Podróżnikami. To radosny okres w tej męczącej walce, czas planowania i poszukiwania nowych możliwości. Jesteśmy zdeterminowani jak nigdy dotąd. Mimo że minęło już prawie 50 dni, odkąd urwał się jedyny kanał komunikacyjny z grupą z Archiwum, mocno wierzymy, że damy radę wyczyścić Hyde Park i odbudować przejście do działu wyżej. To tylko kwestia czasu.
Przy ognisku siedzi Fallen Leaf, który gra na gitarze, śpiewając przy tym autorską, podnoszącą na duchu pieśń. Zaraz przy nim Mag Fx podpalający magiczne ziele znalezione podczas ostatniej wyprawy do KURSu. Wodząc wzrokiem dalej, widzę wampię i Lajkonika, którzy sprzeczają się o błahostki sprzed Wybuchu. Jest również i Slavia, Nalewa, Solnik, Kys, Milekmag, Madzik i PYTKA.
Tego dnia wspominamy wszystkich, którzy polegli w dzielnej walce, szczególnie w działach środkowych. Pamiętamy także o naszej Wyroczni, Incestusie, którzy prowadził nas do prawie zwycięskiej obrony sekcji Notatnik dzięki potężnej Wizyjnej Twierdzy budowanej latami. Nigdy, powtarzam, nigdy nie zapomnimy o brutalnym zamachu na Jego Potęgę.
Rysunek by
CosmicKid