15-04-2016, 13:39
Jakiś czas temu uzyskałem 8 LD pod rząd w ciągu jednej nocy, dziwi mnie dlaczego po uzyskaniu świadomości w pierwszym śnie po około 5 minutach zacząłem się "wybudzać" i czułem, ze leze w lozku (po prostu obraz zanikał) byłem świadomy, że przed chwilą śniłem i chciałem znowu wejść do świata snów: nie ruszałem się, i czekałem na sen i tak jeszcze 7 razy (około 10 minut na jeden sen).. Cały czas wybudzałem się po paru minutach i znowu usypiałem (nie, nie był to jeden sen, bo po 8 śnie, chciałem to sprawdzić i złapałem się za nos (TR) i była to rzeczywistość najgorsze jest to, że gdybym tego nie zrobił to maraton by mi się jeszcze przeciągnął ;c
Może mi ktoś wytłumaczyć co to za metoda (było to strasznie przyjemne i szybkie) i dodatkowo dlaczego wybudzałem się i wchodziłem znowu w sen (inny za kazdym razem) w praktycznie 100 % świadomości na starcie?
Jeszcze nigdy nie doświadczyłem przejścia odrazu do snu będąc świadomym, za każdym razem pomagały mi TRy już w środku snu.
Acha, pamiętam że bodajże w 3 śnie projekcja mojego znajomego mówiła do mnie, że to nie jest sen i żebym nie skakał bo się zabiję, ale zrobiłem dwa TRy (zegarek i zlapanie za nos) żeby nie zatracić się i nie stracić świadomości i teraz jeszcze jedno pytanie : Czy kiedykolwiek jawa może się pomylić ze snem?
Nie był to do końca WILD, to było coś, czego nie znam jeszcze
Może mi ktoś wytłumaczyć co to za metoda (było to strasznie przyjemne i szybkie) i dodatkowo dlaczego wybudzałem się i wchodziłem znowu w sen (inny za kazdym razem) w praktycznie 100 % świadomości na starcie?
Jeszcze nigdy nie doświadczyłem przejścia odrazu do snu będąc świadomym, za każdym razem pomagały mi TRy już w środku snu.
Acha, pamiętam że bodajże w 3 śnie projekcja mojego znajomego mówiła do mnie, że to nie jest sen i żebym nie skakał bo się zabiję, ale zrobiłem dwa TRy (zegarek i zlapanie za nos) żeby nie zatracić się i nie stracić świadomości i teraz jeszcze jedno pytanie : Czy kiedykolwiek jawa może się pomylić ze snem?
Nie był to do końca WILD, to było coś, czego nie znam jeszcze
life is about more than just surviving.