12-06-2016, 10:54
Witam!
Tej nocy podczas snu przebudziłem się i przez chwilę myślałem, że zaraz umrę. Ale zacznijmy od początku.
(To może trochę brzmieć jak bzdurne wymysły dzieciaka, żeby zwrócić na siebie uwagę, ale proszę mnie zrozumieć, to wydarzyło się naprawdę)
Od razu wyjdę z tym, że jestem wielkim fanem mangi i anime. Przed położeniem się do łóżka obejrzałem sobie jeden
odcinek jednego z anime (nie był to horror, ani nic ciężkiego). Zauważyłem, że jest już trochę po północy, więc
wskoczyłem pod kołdrę i chwilę po tym zasnąłem.
Śniło mi się, że byłem w takim rysowanym świecie, ale nie miałem żadnej roli. Przyglądałem się jakiemuś anime przez sen. Po prostu widziałem przed sobą obraz 2D i tyle. Mowa była po japońsku, nic nie rozumiałem. Wydało mi się to bardzo dziwne, nie wiedziałem, co się dzieje, ale miałem świadomość, że coś tam było.
W pewnym momencie wybudziłem się. Dochodziła czwarta (w nocy (lub nad ranem, jak kto woli)). Usiadłem na łóżku
i uświadomiłem sobie, że byłem poza życiem. Czułem że wszystko wokół mnie jest zaprogramowane, nic nie istnieje naprawdę. Z życia tak jakby zrobiła się jakaś gra.
Dostałem delirki, zrobiło mi się gorąco, a w oczach czułem taki nadmiar ciśnienia, jakby miały zaraz eksplodować.
Nie wiem jak to nazwać. Zrobiło mi się słabo. Pulsowały mi uszy. Myślałem, że odkryłem "prawdę" i zaraz odejdę. Z
szybko bijącym sercem położyłem się i zacząłem czekać na "znak".
W tym momencie świadomość straciłem gwałtownie, nagle. Nie miałem snu. Wydaje mi się, że trwał mniej niż
sekundę. Po prostu miałem wszędzie ciemność, nic nie widziałem, nic nie słyszałem, nic nie czułem.
Rano serce nadal mi było. Wstałem bardzo wcześnie, trochę po piątej. Nie chciało mi się już spać. Nie czułem takiej
potrzeby mimo to, że byłem zmęczony.
Do teraz mam wrażenie, że życie nie ma sensu, że odkryłem "prawdę", byłem poza życiem.
Mam pytanie: Miał ktoś z was już tak? Czy powinienem udać się do jakiegoś psychologa, albo do specjalisty od
snów? Co jeżeli życie naprawdę jest sztuczne, a ja wyszedłem na spotkanie z prawdziwą rzeczywistością?
Tej nocy podczas snu przebudziłem się i przez chwilę myślałem, że zaraz umrę. Ale zacznijmy od początku.
(To może trochę brzmieć jak bzdurne wymysły dzieciaka, żeby zwrócić na siebie uwagę, ale proszę mnie zrozumieć, to wydarzyło się naprawdę)
Od razu wyjdę z tym, że jestem wielkim fanem mangi i anime. Przed położeniem się do łóżka obejrzałem sobie jeden
odcinek jednego z anime (nie był to horror, ani nic ciężkiego). Zauważyłem, że jest już trochę po północy, więc
wskoczyłem pod kołdrę i chwilę po tym zasnąłem.
Śniło mi się, że byłem w takim rysowanym świecie, ale nie miałem żadnej roli. Przyglądałem się jakiemuś anime przez sen. Po prostu widziałem przed sobą obraz 2D i tyle. Mowa była po japońsku, nic nie rozumiałem. Wydało mi się to bardzo dziwne, nie wiedziałem, co się dzieje, ale miałem świadomość, że coś tam było.
W pewnym momencie wybudziłem się. Dochodziła czwarta (w nocy (lub nad ranem, jak kto woli)). Usiadłem na łóżku
i uświadomiłem sobie, że byłem poza życiem. Czułem że wszystko wokół mnie jest zaprogramowane, nic nie istnieje naprawdę. Z życia tak jakby zrobiła się jakaś gra.
Dostałem delirki, zrobiło mi się gorąco, a w oczach czułem taki nadmiar ciśnienia, jakby miały zaraz eksplodować.
Nie wiem jak to nazwać. Zrobiło mi się słabo. Pulsowały mi uszy. Myślałem, że odkryłem "prawdę" i zaraz odejdę. Z
szybko bijącym sercem położyłem się i zacząłem czekać na "znak".
W tym momencie świadomość straciłem gwałtownie, nagle. Nie miałem snu. Wydaje mi się, że trwał mniej niż
sekundę. Po prostu miałem wszędzie ciemność, nic nie widziałem, nic nie słyszałem, nic nie czułem.
Rano serce nadal mi było. Wstałem bardzo wcześnie, trochę po piątej. Nie chciało mi się już spać. Nie czułem takiej
potrzeby mimo to, że byłem zmęczony.
Do teraz mam wrażenie, że życie nie ma sensu, że odkryłem "prawdę", byłem poza życiem.
Mam pytanie: Miał ktoś z was już tak? Czy powinienem udać się do jakiegoś psychologa, albo do specjalisty od
snów? Co jeżeli życie naprawdę jest sztuczne, a ja wyszedłem na spotkanie z prawdziwą rzeczywistością?