Witam Kolegów i Koleżanki Oneironautów
#1
Cześć wszystkim.
Zawsze lubiłem śnić. Sny kolorowe i fabularne trafiały mi się bardzo często.
Kiedyś próbowałem różnych LD technik, ale bez skutków. Powrót w objęcia Morfeusza był zawsze silniejszy niż spisanie snu. Albo też racjonalizacja 'co tam jes do zapisywania, raptem dwa zdania będą'. I zasypiałem ponownie.
LD samoistnie trafiło mi się raptem 2-3 razy i kończyło się szybko.
Zainteresował mnie sen wielofazowy (więcej czasu na zgłębianie świata, praca w nocy) i tak do Was trafiłem.
Przyznam, że większość technik była dla mnie zawsze ... mało przekonująca, sztuczna lub trudna do realizacji. Dzisiaj podchodzę do tematu (i tego forum) z większym entuzjazmem i motywacją.
Nie wol­no się bać, strach za­bija duszę.
Strach to mała śmierć, a wiel­kie unicestwienie.
Sta­wię mu czoło.
Niech przej­dzie po mnie i prze­ze mnie.
A kiedy przej­dzie, od­wrócę oko swej jaźni na je­go drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jes­tem tyl­ko ja.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Hejo~~
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Siema.
Wysłane z mojego Commodore 64


Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
"Przyznam, że większość technik była dla mnie zawsze ... mało przekonująca, sztuczna lub trudna do realizacji."

Samo WBTB i afirmacja robiona systematycznie pozwoli na dość częste, spontaniczne LDeki. Trudne w wykonaniu to nie jest :)
Witam na forum!
[H]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Joł
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Witam serdecznie :)
Także zgadzam się, że większość technik jest sztuczna i niepotrzebnie trudna ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Niedawno uświadomiłem sobie (gdy słońce mocno świeciło mi po oczach), że widzę teraz tak samo jak we śnie. Równie prześwietlone, nie w pełni widoczny świat. To był mocny katalizator. Tak jak i kilka ostatnich snów o wysokim poziomie gęstości? realności? Pozostawiły po sobie uczucia wystarczająco pozytywne i motywujące, by chcieć to powtórzyć.
Więc technika na odrealizowanie świata (postrzegać rzeczywistość jawy z wątpliwościami) oraz dziennik snów do notowania powtarzających się elementów mają duży potencjał. Jednak ta pierwsza jest absorbująca umysłowo.
Nie wol­no się bać, strach za­bija duszę.
Strach to mała śmierć, a wiel­kie unicestwienie.
Sta­wię mu czoło.
Niech przej­dzie po mnie i prze­ze mnie.
A kiedy przej­dzie, od­wrócę oko swej jaźni na je­go drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jes­tem tyl­ko ja.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Nie do końca. Technika polegająca na stałym przypominaniu sobie o zwiewności percepcji oraz próba obserwowania otoczenia jak by było snem jest derealizacją, ale nosi ogromną komponentę uważności ( ADA ). Sama derealizacja polega jedynie na pełnym zrozumieniu, że sen i jawa są nie do odróżnienia oraz na skromnym przekonaniu, że wszystko w każdej chwili może być jedynie snem. Twoje doświadczenie ze słońcem może ułatwić uwierzenie w tą prawidłowość ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Hejo :)
<3
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Hej :)
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Witam oneironautów! MistycznyKLB 9 3,270 09-07-2018, 13:55
Ostatni post: NocnyNarrator
  witam szanownych oneironautów Only JKM 4 4,017 21-02-2014, 15:11
Ostatni post: Only JKM

Skocz do:

UA-88656808-1