Wejście w sen z WILD - problemy
#1
Cześć wszystkim!
Postaram się napisać na tyle konkretnie na ile potrafię i od razu do konkretów.

Zawsze testując WILD bez WBTB (Wtedy nie wiedząc o skuteczności WBTB i potrzebie jego wykorzystania), miałem duże hipnagogi, traciłem koncentrację, nie skupiałem się na niczym, dawałem się ponieść - pojawiały się różne scenki, które widziałem często z 1szej osoby, ciągle czuwając w łóżku. Próbując nad nimi zapanować, a raczej znowu mieć świadomość, żeby nie zasnąć bez niej - wszystkie hipnagogi znikały, a ja znowu skupiałem się na ciele.
Jeśli dawałem temu pójść dalej - po 5-10 sekundach już spałem bez świadomości snu.

Od 3 dni próbuję wykorzystać WBTB.
W pierwsze 2 dni spałem po 5h, budziłem się, próbowałem ocknąć umysł przez 30 minut i wracałem do łóżka - nie potrafiłem zasnąć. Próbowałem skupić się tylko na oddechu, który wydobywał się sam i niestety nic z tego - ani nie szło zasnąć świadomie, ani w ogóle - hipnagogów też brak. W końcu żeby się wyspać na następny dzień, poszedłem spać zwyczajnie.
--- Dzięki WBTB pamiętałem swoje sny dosyć dokładnie.
Tej nocy kolejna próba, sfrustrowany niemożnością snu obudziłem się po 5h, dosłownie pare minut na telefonie, 5 max i idę spać. Próbuję się skupić na świadomości wyłącznie, brak hipnagogów ale wydaje mi się, że zaszedłem trochę dalej. Tzn. starałem utrzymać świadomość, już nie przez oddech, lecz zwyczajnie, bez kotwic. Zdając sobie sprawę z tego co robię. Efekty (CHYBA) przyszły trochę szybciej, paraliż złapał szybciej, początkowo delikatnie (jak zawsze) i po ok. 10 minutach różnych efektów dźwiękowych - totalne wygaszenie obrazu który był szary, na kolor czarny (w ciągu jednej sekundy, nagle). Zero dźwięków, bez pisku, wszystko jakby zniknęło. Jednak serce zaczęło bić o wiele mocniej, szybciej, nie mogłem nad tym zapanować. Nie miałem przed oczami nic, nie słyszałem już nic, było ciemno. Więc wstałem - ale nie śniłem.

Teraz nie wiem w jakim kierunku podążać, czy tak jak przez pierwsze 2 dni? - A może byłem blisko w swoim ostatnim razie? Ciężko mi to ocenić, bo nie wiem czego bardziej się trzymać, może ktoś miał podobne problemy?

LD miałem kilka lat temu robiąc dziennie TR, więc mniej więcej wiem co i jak, wiem że sny są identyczne jak rzeczywistość, odczucia są takie same, nie zmienia się wiele. Ze 3-4 bym ich naliczył - wykonywane celowo.
Chciałbym do tego wrócić.

Wdzięczny za porady,
- OhHiDoggy
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Najbliżej byłeś przy próbie z przyspieszonym rytmem serca. Powinieneś był poczekać jeszcze, przy braku ekscytacji powinno nadejść dość skokowe wejście w sen, zazwyczaj zapowiadane piskiem. Po tym etapie zazwyczaj trzeba trochę poczekać aż sen się pogłębi, lub zasugerować treść myślami, żeby rozświetlić ciemność. No ale nie wiem czy warto tak celować w pełnego WILDa. Łatwiej jest doprowadzić do utraty świadomości podczas tych prób, dzięki czemu często dochodzi do samoistnego uświadomienia w trakcie snu i wtedy nie trzeba go już pogłębiać, jest stabilniejszy. Sugeruję więc spróbować jeszcze raz czy dwa w taki sposób jak to robiłeś, a potem budzić się do WBTB jeszcze godzinę wcześniej.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Wild jest bardzo trudną techniką która wydaję się mega łatwa, trzeba liczyć troszkę na szczęście. Przynajmniej ja tak to odczuwam. Mnie wild trochę męczy ale przyszłościowo chcę uderzyć głównie w tą technikę :) osobiście myślę abyś próbował różnych technik, każdy jest inny i na każdego inaczej wszystko działa :) przed wildem spróbuj afirmacji i mantry typu że gdy zaśniesz to przypomnisz sobie że to jest sen. 
Jak nie pyknie wild to być może pyknie ta afirmacja ;) a jak nie to kolejnego dnia będzie kolejna noc i kolejna próba.
 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
@Crown 
Próbowałem afirmacji parę lat temu i teraz tak samo - mi nie wchodzi. Mimo wszystko nie wykluczam tej techniki ze swojego spisu i łączę je do jednej całości aby wykorzystać jak najwięcej potencjału.

@incestus
Czyli wychodzi na to, że u mnie kotwice niekoniecznie wychodzą aż tak pozytywnie - Jednak przy skupianiu się na samej świadomości wychodzi to po prostu lepiej, szybciej i się nie gubię przy tym.
Świetnie - dla mnie to o wiele łatwiejsze.

Pytanie:
Czy ten pisk przeważnie poprzedza już sen i czy powinienem wtedy zrobić coś konkretnego, kiedy go usłyszę, czy kontynuować cały czas tak samo?

Pamiętam jak ok. 7 lat temu próbowałem WILD bez żadnych innych technik, bez WBTB i po 20 minutach utrzymywania świadomości słyszałem ten pisk - długi ciągnący się w obu "uszach" dochodzący do głowy, bardzo głośny. Wstałem, bo zwyczajnie się przestraszyłem, myślę że wtedy nie była ta wiedza tak powszechna. Zatem okazuje się, że jeśli bym to pociągnął to możliwe byłoby wejście w sen bez WBTB? To byłoby ciekawe...

Dziś wstaję za wcześnie, żeby spróbować. Na kolejną noc spróbuję przeciągnąć WBTB + WILD dłużej po tym całkowicie czarnym obrazie i zerowych dźwiękach, myślałem że być może to był już efekt finalny, dlatego wstałem. Po zniknięciu wszystkiego - nie bałem się, ale serce waliło mocno i szybko, a ja nie mogłem go uspokoić. Być może kwestia obycia, doświadczenia. Na pewno jeśli nie będę mógł po raz kolejny serducha przyciszyć delikatnie, to spróbuję przestać utrzymywać świadomość, a być może obudzę się już w środku. :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Po nieznośnym pisku wejście w sen nadchodzi już skokowo, ale też będzie się objawiało tylko ciemnością. Może być więc trudno się zorientować, czy to już sen. Zawsze polecam wtedy wykonać modyfikację TRa z nosem - unieść rękę do nosa z tak minimalną siłą, że na jawie nie pozwoliła by na podniesienie tej ręki. Podczas snu wystarczy podążać uwagą za poczuciem położenia ręki i wyobrażać sobie jak zbliża się do nosa. To ułatwia weryfikację stanu śnienia w stanach bardzo płytkiego snu, bez ryzyka rozbicia go.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Problemy z WILD kacper267 4 1,799 26-04-2019, 17:55
Ostatni post: incestus
  Wejście do czyjegoś snu 101jula101 10 14,745 07-07-2015, 14:04
Ostatni post: Nalewa
  Wejście z WILD'a Bart0 25 20,156 15-03-2012, 16:51
Ostatni post: incestus

Skocz do:

UA-88656808-1