05-11-2017, 15:06
Witam! Ćwiczę pamięć snów od tygodnia. Natomiast geneza śnienia i świadomości/podświadomości ciekawi mnie od dawna. Trochę czytałem i rozmyślałem. Ułożyłem dość nietypową teorię. Mam też parę pytań. Moją teorię przedstawię wam w formie pytania. Ponieważ nie mam kompetencji by się w takiej utwierdzić, proszę o waszą opinię.
Z góry uprzedzam że moje zdolności przekazywania treści i zasób słownictwa są na dość niskim poziomie, dlatego proszę o wyrozumiałość.
1. Teoria: W takim razie, jeśli w snach nasza podświadomość nie ma prawa generować własnych (na przykład) twarzy czy też ludzi, i wykorzystuje osoby, które gdzieś tam widzieliśmy nawet na ulicy, to jeśli przeczytaliśmy np. jakąś stronę w podręczniku, której treść szybko zapomnieliśmy, to czy w LD przy odpowiednich warunkach i odpowiednim doświadczeniu powinniśmy móc ją ponownie odczytać?
2. Miewam czasami sny, które zazwyczaj są koszmarem (ale nie zawsze) gdzie pod koniec snu mówię słowa sam do siebie ''To nie może być prawda'' lub też ''To musi być sen'' a nawet te dwa stwierdzenia w połączeniu. Zawsze wtedy się budzę. I tu pytanie: Czy to miało jakąkolwiek styczność ze świadomym snem? Czy to po prostu śniła mi się treść tego marzenia sennego zakończona tymi słowami? Czy też wchodziłem w LD (choć mało podobne bo to był zazwyczaj końcówka snu) lecz byłem ogarnięty mocnymi emocjami przez co się budziłem (miałem przypadki gdzie tych emocji prawie nie było)?
3. Pytanie bardziej do weteranów z dużym doświadczeniem w dziedzinie świadomego śnienia. Myślę że miałem już kiedyś świadomy sen lub też półświadomy (jeśli można to tak nazwać) lecz pamiętam go jak przez mgłę tak samo jak zwykłe sny, jedne bardziej szczegółowo a inne mniej. No i tu pytanie: Jak pamiętacie i czujecie się podczas LD? Czujecie się jak by to naprawdę się działo w czasie rzeczywistym, tak jak na przykład ja czuję się w chwili pisania tego pytania tylko po prostu w fikcyjnym prywatnym świecie gdzie wszystko jest możliwe? Czy macie tak jak ja? Tylko wspomnienie, które mogło równie być tylko wyobrażeniem czy czymś co wydaje się być wspomnieniem a była to tylko fantazja?
4. W jaki sposób świat jest stworzony w marzeniach sennych? Generuje się na bieżąco niczym w minecrafcie, czy jest już gotowy?
5. Da się wyćwiczyć pamięć snów do perfekcji? Tak by pamiętać dokładnie od początku do końca? Może robić to każdy, czy trzeba mieć do tego jakiś talent lub tzw. chrapkę?
6.Wszystkie zwykłe sny mają jakieś znaczenie? Czy istnieją takie, które są zlepkiem losowych scen i zdarzeń, które nic nie oznaczają?
7. Gdyby np. człowiek, który nigdy nie uprawiał seksu, mógł by w pełni doświadczyć tej sytuacji w LD lub też w zwykłym śnie? Czy była by to tylko symulacja, która nie wiele miała by wspólnego z rzeczywistością?
8. Ostatnie pytanie, kwestia moralna. Wierzę w boga i w 10 przykazań. Jednak jestem tzw. nie praktykującym. Nie wierzę w kościół i w księży. Wierzę tylko w boga (te informacje podaję tak na wszelki wypadek, gdyby miały jakieś znaczenie) Czy gdybym w LD np. uprawiał seks z każdą napotkaną osobą, mordował, lub robił jakiekolwiek inne rzeczy, których powinienem się wstydzić w rzeczywistości, to miał bym się czym martwić jeśli chodzi o kwestie moralne i religijne?
Wiem, post jest dość obszerny i zawiera wiele pytań, dla niektórych pewnie oczywistych. Ale odkąd zacząłem interesować się całą tematyką i rozpocząłem pewne ''badania'' nad moją osobą w tym temacie, te kwestie strasznie mnie ciekawią a niektóre pytania nawet nurtują. Mam nadzieję że znajdzie się ktoś, który chociaż spróbuje odpowiedzieć na te pytania i wejść w jakąś dyskusję. Z góry dziękuję i pozdrawiam
Z góry uprzedzam że moje zdolności przekazywania treści i zasób słownictwa są na dość niskim poziomie, dlatego proszę o wyrozumiałość.
1. Teoria: W takim razie, jeśli w snach nasza podświadomość nie ma prawa generować własnych (na przykład) twarzy czy też ludzi, i wykorzystuje osoby, które gdzieś tam widzieliśmy nawet na ulicy, to jeśli przeczytaliśmy np. jakąś stronę w podręczniku, której treść szybko zapomnieliśmy, to czy w LD przy odpowiednich warunkach i odpowiednim doświadczeniu powinniśmy móc ją ponownie odczytać?
2. Miewam czasami sny, które zazwyczaj są koszmarem (ale nie zawsze) gdzie pod koniec snu mówię słowa sam do siebie ''To nie może być prawda'' lub też ''To musi być sen'' a nawet te dwa stwierdzenia w połączeniu. Zawsze wtedy się budzę. I tu pytanie: Czy to miało jakąkolwiek styczność ze świadomym snem? Czy to po prostu śniła mi się treść tego marzenia sennego zakończona tymi słowami? Czy też wchodziłem w LD (choć mało podobne bo to był zazwyczaj końcówka snu) lecz byłem ogarnięty mocnymi emocjami przez co się budziłem (miałem przypadki gdzie tych emocji prawie nie było)?
3. Pytanie bardziej do weteranów z dużym doświadczeniem w dziedzinie świadomego śnienia. Myślę że miałem już kiedyś świadomy sen lub też półświadomy (jeśli można to tak nazwać) lecz pamiętam go jak przez mgłę tak samo jak zwykłe sny, jedne bardziej szczegółowo a inne mniej. No i tu pytanie: Jak pamiętacie i czujecie się podczas LD? Czujecie się jak by to naprawdę się działo w czasie rzeczywistym, tak jak na przykład ja czuję się w chwili pisania tego pytania tylko po prostu w fikcyjnym prywatnym świecie gdzie wszystko jest możliwe? Czy macie tak jak ja? Tylko wspomnienie, które mogło równie być tylko wyobrażeniem czy czymś co wydaje się być wspomnieniem a była to tylko fantazja?
4. W jaki sposób świat jest stworzony w marzeniach sennych? Generuje się na bieżąco niczym w minecrafcie, czy jest już gotowy?
5. Da się wyćwiczyć pamięć snów do perfekcji? Tak by pamiętać dokładnie od początku do końca? Może robić to każdy, czy trzeba mieć do tego jakiś talent lub tzw. chrapkę?
6.Wszystkie zwykłe sny mają jakieś znaczenie? Czy istnieją takie, które są zlepkiem losowych scen i zdarzeń, które nic nie oznaczają?
7. Gdyby np. człowiek, który nigdy nie uprawiał seksu, mógł by w pełni doświadczyć tej sytuacji w LD lub też w zwykłym śnie? Czy była by to tylko symulacja, która nie wiele miała by wspólnego z rzeczywistością?
8. Ostatnie pytanie, kwestia moralna. Wierzę w boga i w 10 przykazań. Jednak jestem tzw. nie praktykującym. Nie wierzę w kościół i w księży. Wierzę tylko w boga (te informacje podaję tak na wszelki wypadek, gdyby miały jakieś znaczenie) Czy gdybym w LD np. uprawiał seks z każdą napotkaną osobą, mordował, lub robił jakiekolwiek inne rzeczy, których powinienem się wstydzić w rzeczywistości, to miał bym się czym martwić jeśli chodzi o kwestie moralne i religijne?
Wiem, post jest dość obszerny i zawiera wiele pytań, dla niektórych pewnie oczywistych. Ale odkąd zacząłem interesować się całą tematyką i rozpocząłem pewne ''badania'' nad moją osobą w tym temacie, te kwestie strasznie mnie ciekawią a niektóre pytania nawet nurtują. Mam nadzieję że znajdzie się ktoś, który chociaż spróbuje odpowiedzieć na te pytania i wejść w jakąś dyskusję. Z góry dziękuję i pozdrawiam