Witam! Jako, że tematem LD oraz jego praktyką zacząłem się interesować pare dni temu, zastanawia mnie kwestia czy można osiągnąć świadomość we śnie bez konieczności robienia w nim testu rzeczywistości? 

Problem polega na tym, że dopiero oswajam w sobie nawyk sprawdzania rzeczywistości za dnia i czy może mi się udać osiągniecie stanu świadomego śnienia bez tych testów?  

Teoretycznie można. Niektórzy mają takie spontaniczne LD, w których uświadamiają się bez TRa (pomijam tu oczywiście WILD, podczas którego z założenia wchodzisz w sen od razu będąc świadomym), jednak chyba każdy przyzna, że z poziomem świadomości w takich LD za różowo nie jest. I tak każdy wykonuje te TRy, nawet jeśli jest już świadomy we śnie, bo tylko dobrze wykonany TR jest takim 100% pewnym dowodem na to, że śnimy, a to jest bardzo ważne jeśli chcemy fajne jakościowo, długie i stabilne świadome sny. Domyślam się że w innym przypadku szybko straciłbyś świadomość i dał się porwać sennej fabule.

Z oneironautyką nie ma co się spieszyć i nie ma co kombinować. Każdy element jest ważny -Dziennik, TR (ten z nosem najlepiej) czy ogólna "higiena snu". Testy Rzeczywistości da się przerobić w nawyk w ciągu tygodnia / dwóch tygodni, także keep going