Świadomy sen czy tylko sen o nim?
#1
Miałem swój pierwszy świadomy sen. A raczej tak mi się wydaje. Dodam że nie stosowałem żadnych technik. Parę razy powtórzyłem sobie że pamiętam swoje sny. Parę razy bo usnąłem. We śnie wydawało mi się że to co się dzieje jest nierealne. Zrobiłem TR z nosem. Mogłem oddychać i się uświadomiłem. Zanim się uświadomiłem, we śnie stałem. Teraz leżałem. Nie wiem jak do tego doszło, ale nic nie widziałem. Było ciemno. Przypomniałem sobie o tym czego się dowiedziałem na kursie. Włącznik światła albo okulary. Nie chciało mi się wstawać xD więc pomyślałem sobie "mam założone ciemne okulary". Sięgnąłem do oczu ale okularów tam nie było. Jeszcze raz zrobiłem TR i się obudziłem. Czułem dziwne mrowienie w nogach. Od razu wziąłem się za zapisywanie. Obudziłem się o 9:30. Zwykle wstaję około 10.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Wygląda na to, że było to wypracowane przejaśnienie świadomości przed naturalną pobudką. Sen już się spłycił i odczuwałeś realne bodźce leżącego ciała, po kilku chwilach paraliż odpuścił. W miarę postępu skupiania się na snach i pracy nad TRami tak się właśnie dzieje a czas od uświadomienia się do pobudki wydłuża się, co powoduje, że LD są coraz głębsze - tak trzymać ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
No to bylo takie sekundowe LD, ale jakies slabe bo Cie wywalilo dociala i ciemno bylo. Ja wtedy czekam i potem krece sie wokol wlasnej osi przy pomocy sennego ciala i sie teleportuje w inne miejsce po prostu. Mrowila Ci noga bo pewnie miales zle ja ulozona podczas snu, pozdrawiam.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Sen o świadomym śnie występuje jako zwykły sen. Wiemy, że śnimy, ale nie zachowujemy przy tym logicznego myślenia. 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
ratuluję pierwszego LD - nie przejmuj się, że krótki na początku tak bywa - ważny sukces a sukces rodzi sukces :)

Następnym razem, spróbuj zrobić tak jak radzi Ci @[b]Nalewa[/b]   to najlepsza rada. Kiedy na początku miałem niestabilne ld też wirowałem przenosząc się ze snu do snu i to pomagało mi utrzymać się w ld ponadto to najdoskonalsza metoda podróżowania we śnie więc warto ją opanować i doskonalić :D

Jeszcze raz gratuluję wzorcowego ld, ładnych rt w ld - chociaż jak się wię, że się śni szkoda czasu na rt można robić fajniejsze rzeczy  :)) 

Co do koncepcji sen o ld to moim zdaniem nie tylko jest to fałszywa koncepcja, ale szkodliwa szczególnie dla początkujących. Kiedy wiesz, że śnisz jest to ld a jego jakość to inna sprawa/

"Sen o świadomym śnie występuje jako zwykły sen. Wiemy, że śnimy, ale nie zachowujemy przy tym logicznego myślenia."
==============
Logiczne myślenia mamy w każdym śnie. Jak śnię o inwazji latających różowych słoni i wieję przed nimi to jest to jak najbardziej logiczne - nielogiczne by było gdybym czekał jak mnie zjedzą :))
Kiedy w ld jakaś postać mnie wali toporem to się bronię, uciekam, przenoszę się do innego snu i to jest logiczne - nielogicznym by było obrywać toporem i narażać się na niewygodę. Najtrudniejsze i najbardziej logiczne jest nierobienie nic w ld tylko obserwowanie snu poznawanie go, ale większość nielogicznie lata, goni za przyjemnościami i robi inne dziwne rzeczy a to nielogiczne bo to tylko sen. Oczywiście wolna wola, każdy sobie może stwarzać/przyjmować dowolne koncepcje, które mu odpowiadają/przekonują go to indywidualna ścieżka - ja pisze tylko, że moim zdaniem to dziwaczna, nielogiczna koncepcja ;) 
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Dlatego ja sprostuję - sen o LD to taki sen, w którym zachowujemy się niestosownie do wiedzy, że śnimy. Objawia się to żałowaniem i niezrozumieniem swoich sennych akcji dopiero po przebudzeniu. Uważam, że nie dotyczy to snu opisanego przez Frost
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
(24-07-2018, 12:14 )incestus napisał(a): Dlatego ja sprostuję - sen o LD to taki sen, w którym zachowujemy się niestosownie do wiedzy, że śnimy. Objawia się to żałowaniem i niezrozumieniem swoich sennych akcji dopiero po przebudzeniu. Uważam, że nie dotyczy to snu opisanego przez Frost

Oczywiście w pełni się zgadzam z Tobą, że sen opisany przez Frost to wzorcowy ld. Jednak podtrzymuję to co napisałem, że termin "sen o świadomym śnie" jest błędnym tworem semantycznym sprzecznym z z logiką i definicją ld. Zachowanie w ld może być różne, a to ze ktoś żałuje, ze czegoś tam nie zrobił w ld to tylko sztuczny problem śniącego.

W śnie dominują emocje często bardzo silne, więc jeśli na jawie sobie coś tam wydumamy to we śnie możemy zupełnie o tym nie pamiętać, lub może nas pochłonąć coś innego. Co to znaczy zachowanie niestosowne do wiedzy o tym, że śnimy?
Jak ktoś bzyka panienkę w ld to jest to niestosowne do wiedzy, że śnimy bo ona nie istniej więc to nie ld? Mnich będzie żałował, że zgrzeszył w ld, ale to był 100% ld i on uległ swoim emocjom.
Tak samo jest z każdym ld jeden będzie się cieszył a inny, który nabije sobie głowę teoriami będzie żałował ;)  W każdym śnie, a szczególnie w mocnych ld dominują emocje i zachowanie zależy od tego, które z naszych emocji są mocniejsze i na ile im ulegniemy - jest też kwestia naszych przekonań. Opisywałem ld koleżanki, którą prześladował w ld facet. Ona mówiła: "Nic mi nie możesz zrobić bo to tylko sen" - prosto adekwatnie, logicznie stosownie do swoich przekonań itd. On jednak odpowiadał "Nie bądź tego taka pewna, jesteś w mojej mocy" i dawał jej wciry a ona nie mogła się obudzić i tak raz za razem.

Czytałem opisy ld, gdzie dziewczyna sobie latała robiła różne próby a potem pojawili się niemcy i w panice zwiewała ze snu do snu a niemcy za nią :D  Doskonale wiedziała, ze śni, ale strach okazał się silniejszy w obydwu przypadkach bo w snach nie rządzi logika, ale emocje - zresztą na jawie również ;) 

Koszmary w których śniący wiedzą, że to sen i nie mogą się obudzić są wręcz sztandarowe, częsty motyw horrorów a dla wielu straszna rzeczywistość. W Tybetańskiej Jodze snu nazywa się to rozpoznaniem stanu śnienia przy użyciu gwałtownych środków. Uświadomienie sobie, ze się śni a poradzenie sobie z emocjami to dwie zupełnie różne rzeczy a ponieważ dominują emocje i one są powodem działań, mówienie o niestosownym zachowaniu co do wiedzy, że się śni nie ma sensu. Oczywiście jak już napisałem wolna wola, każdy sobie może stwarzać/przyjmować dowolne koncepcje, które mu odpowiadają/przekonują go to indywidualna ścieżka - tylko niby w czym i komu miałoby pomóc takie pojęcie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
No nie wierzę, że nie wiesz o jakich snach mówimy, na 100 % musiałeś takie mieć :)

Dotyczy to snów, w których nie mamy świadomości, a tylko fakt świadomego śnienia jest treścią snu. To powoduje, że śniący ma typowo absurdalne i niezwykłe przekonania z tym faktem związane. Po przebudzeniu nie tylko żałuje swoich akcji, ale dziwi się nim, wydają mu się właśnie dziwaczne, niezgodne z przytomną wolą.

Np sen, w którym zamiast robić TR szukasz i zjadasz gruszki i jesteś święcie przekonany, że do twojego snu przedostali się marsjanie ( co nie jest zgodne z twoimi wierzeniami po przebudzeniu )
W lżejszym wydaniu może być to pozornie sensowny LD, w którym rozjeżdżają cię samochody, ale po przebudzeniu nie rozumiesz dlaczego akurat się ich wtedy bałeś i dlaczego nie próbowałeś ich powstrzymać jak zazwyczaj. Cechą wspólną tych przykładów jest, że w niejasnej świadomości nasza pełna zdolność do rozumienia nie jest nam dostępna a po obudzeniu się dają wrażenie obcości. Tak jak by ktoś ci wmawiał, że narobiłeś do fontanny po pijaku - niby ty a jednak nie ty :P

Nie dotyczy to więc snów, które ty wymieniłeś, bo każdy z twoich śniących - mnich, bzykacz i ofiara stalkingu - wiedział rano, że podczas snów zachowywał się w odpowiedni dla siebie sposób ( mimo, że wpływały na nich zwykłe ludzkie pokusy, wierzenia albo lęki ). Dlatego też zdolność kontroli nad snem nie jest wyznacznikiem jego świadomości.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
(24-07-2018, 17:05 )incestus napisał(a): No nie wierzę, że nie wiesz o jakich snach mówimy, na 100 % musiałeś takie mieć :)

Jak już tu wspomniałem ja raczej identyfikuję się ze starą dobrą szkołą Adama Bytofa a tam nie było takich dziwactw. Nigdy też nie miałem snu o ld bo w coś takiego nie wierzę :D 

Niestety przykłady są dla mnie niezrozumiałe, dlaczego niby miałbym się nie bać w ld pędzącego na mnie samochodu to dokladnie tak jakbym w ld miała mnie nie pociągać dziewczyna moich marzeń, pociąg jak i strach to naturalne emocje tak samo na filmie widzę laskę i mnie pociąga, na horrorze wyskakuje znienacka gość z łomem boję się. Gdyby człowiek tak nie reagował to było by coś z nim nie tak i nie było by sensu oglądać horrorów :)) 
Jak ktoś po ld zastanawia się dlaczego bał się samochodów to jest dziwny ;) Po co by komuś było ld jakby nie mógł rajcować się różnymi emocjami, przeżywać przygód i doświadczać megaemocji ?

Ale najważniejsze pytanie czemu ma służyć stwarzanie takiego dziwacznego pojęcia? Gnębieniu początkujących? Deprymowaniu ich doświadczeń? Na prawdę nie widzę sensu wprowadzania takiego dziwnego pojęcia. Adam Bytof stawiał sprawę prosto tak jak wynika to z definicji ld masz jak wiesz, że śnisz a to jak się zachowujesz w nim, jakie masz przekonania itd. to już zupełnie inna sprawa.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Jestem przekonany, że Adam Bytof by po prostu stwierdził, że taki sen to zwykły sen a nie LD. Można mnie oskarżać o mnożenie pojęć, ale nie wiem skąd się bierze wypieranie takiego zjawiska, że można być tylko pozornie świadomym. Odnosisz się cały czas do jednej części - chcesz powiedzieć, że urojenie sobie podczas snu, że w celu utrzymania świadomości należy jeść gruszki też jest normalną i logiczną reakcją wytworzoną na potrzeby snu ?? Niezliczone ilości razy czytałem tego typu relacje na tym forum i każdy pojedynczy użytkownik był w stanie być na tyle autokrytyczny, żeby negatywnie ocenić swoje myślenie podczas tych snów i spontanicznie zauważyć różnicę od klasycznego LD...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1