01-11-2015, 22:29
Witam. Mam małe pytanko. Czy można wyjaśnić co mi sie przytrafiło we śnie i dlaczego odczuwam jego skutki. Trzy dni temu miałem sen, w którym podnosiłem wielkie ciężary, dzwigałem ogromne głazy i nawet samochodamy. Każda z tych czynności sprawiała mi wielki wysiłek ale w końcu udawało mi się wszystko podnieść. Jakiejś konkretnej fabuły nie pamiętam. Ogólnie dziwny sen. Rano natomiast wstałem i miałem największe zakwasy na świecie. Już trzeci dzień biore tabletki przeciwbólowe. Co 3 godziny muszę brać bo normalnie nie mogę sie ruszać. Dosłownie wszystkie mięśnię mnie bolą, na każdej cześci ciała. A poza tym czuję się ok ( piszę ok jak ktoś by sugerował grypę czy coś takiego)
Od razu dodam, że nie mam jakiejś zajawki na ćwiczenia, przyrost mięśni i siły a ostatni raz na siłowni byłem ponad 10 lat temu. Czy to możliwe że można mieć zakwasy spowodowane snem? A tak sie sam do siebię śmieję, że ciekawe czy jak by mi się przyśniło dziś, że flaszkę piję. To czy oby na pewno wstane trzeźwy i nic nie wydmucham jutro jak będę do pracy rano jechał bo jest akcja znicz. Heheh pozdrawiam
Od razu dodam, że nie mam jakiejś zajawki na ćwiczenia, przyrost mięśni i siły a ostatni raz na siłowni byłem ponad 10 lat temu. Czy to możliwe że można mieć zakwasy spowodowane snem? A tak sie sam do siebię śmieję, że ciekawe czy jak by mi się przyśniło dziś, że flaszkę piję. To czy oby na pewno wstane trzeźwy i nic nie wydmucham jutro jak będę do pracy rano jechał bo jest akcja znicz. Heheh pozdrawiam