Jak wiadomo nie ma możliwości nauczyć się w świadomym śnie czegoś czego nie umieliśmy, np wzorów matematycznych, których nie znamy albo grać na instrumencie gdy nigdy nie graliśmy (choć zapewne w tym przypadku zapewne będzie nam wychodzić nawet najtrudniejszy utwór jeśli tego zechcemy), mnie natomiast zastanawia inna kwestia.

Załóżmy, że osoba ma jakieś uprzedzenia, powiedzmy, że boi się pająków, publicznych przemówień lub jest niepewna siebie. Czy poprzez zaaranżowanie stresującej sytuacji można pozbyć się lęków i zwiększyć swoją pewność siebie? Mi się wydaje, że tak gdyż gdzieś wyczytałem, że mózg nie rozróżnia sytuacji realnej od wyobrażonej, poza tym sen jest tak realny jak rzeczywistość i bardziej intensywny. Czytałem też, że zalecano go sportowcom na przećwiczenie umiejętności, a pewna osoba pozbyła się z pomocą świadomego snu jąkania. Jestem ciekaw waszego zdania na ten temat, głównie w kwestii pewności siebie.

Walka z lękami i fobiami, tak głównie reklamuje się LD poza rozrywką i seksem

sam nie wykorzystywałem w ten sposób LD (mam małą arachnofobię, ale jakoś nie czuję potrzeby leczenia tego, zwłaszcza jeśli w LD musiałbym wskakiwać do wanny wypełnionej ptasznikami) ale dużo czytałem o osobach którym się udało, więc tak, można powiedzieć że to możliwe. LD może działać tak samo jak hipnoterapia. Zresztą i to i to opiera się na wchłanianiu sugestii, tyle że w LD robi się to w bardziej oryginalny sposób ^^

Tak więc jestem przekonany, że jeśli np. mamy problem z publicznymi przemówieniami to kilka-kilkanaście "prób" w LD bardzo dobrze nam zrobi. Nie wiem czy w 100% załatwi problem, ale z całą pewnością pomoże.

Ja czytałem że w transie poprzez afirmacje można zmienić różne cechy swojego charakteru w tym właśnie pewność siebie.. Trans jest stanem pomiędzy czuwaniem a snem i działa na falach alfa albo u wyćwiczonych na falach theta na których śnisz jak o tym nie czytałeś to poszperaj na necie, może pomóc ;] też myślę że da radę w świadomym śnie ;p

Mi udało się to w zwykłym śnie... może nie dokońca, ale mój lęk do pająków zmniejszył się... Jeszcze dość nie dawno bałam się pająków (nawet zabawek) np. jak zobaczyłam, gdzieś na podłodze pająka to bałam się usnąć (tak wiem, że to chore) no, ale kiedyś mi się przyśniło, że po domu goni mnie pająk... uciekałam, uciakałam, aż w końcu mi się znudziło, złapałam go i wyrzuciłam za drzwi, a za kilka dni mój młodszy brat przyjechał z takim kudłatym pająkiem-zabawką, którego kupił sobie na odpuście i bawiłam się z nim choć wcześniej wiałabym gdzie pieprz rośnie a podczas rwania wiśni pająk wlazł mi na rękę... strąciłam go szybko, ale tym razem bez pisku xD Oczywiście do takich dużych pająków wole się nie zbliżać, ale małe już olewam...

Tak więc myślę, że sen może w tym coś zdziałać

Na pewno by zdziałał, ale czy to nie marnotrawstwo ?
Mimo wszystko uzyskanie LD jest rzadsze i trudniejsze niż wyjście z domu na terapię zajęciową albo przećwiczenie czegoś w realu.
Chyba, że chodzi o lęk wysokości

Na lęk polecam medytacje... Mi pomogło więc Ci tym bardziej (a jestem odporny na takie "magiczne" rzeczy )