Permigo
#41
NOC 26.08.17 - 27.08.17
Około 4h snu, przerwa 1,5h potem 5h
Pamietane sny: 1

#1 W kinie helios trwała jakaś promocja polegająca na tym, że w grze Pokemon GO był jakiś event w którym walczyło się swoimi pokemonami i wymieniało potem zdobyte punkty na różne akcesoria albo inne pokemony. Postanowiłem wraz z siostrą wybrać się na to wydarzenie.
Na parkingu było bardzo dużo aut ale udało mi się zaparkować prostopadle do zaparkowanych na parkingu samochodów, najeżdżając jednoczesnie na dość spory krawężnik. Moja siostra znalazła normalne miejsce parkingowe, jednak potem wyszło na to, że ja parkowałem i jej auto. Stanąłem troche nierówno ale odpuściłem sobie poprawianie tego parkowania, bo moja siostra wchodziła już do środka kina i nie chciałem czekać.
Przed wejściem było bardzo dużo ludzi, jakaś mała dziewczynka krzyczała, że wymieniła wszystkie pokemony którymi walczyła. 
Wchodząc do środka znalazłem się na środku długiego korytarza. Po prawej stronie znajdowała się szatnia i miejsce gdzie można było toczyć walki. Widziałem tam także kilku moich znajomych. Natomiast po lewej stronie była jakby kasa, w której można było wymienić albo monety albo zdobyte punkty na różne akcesoria.
Postanowiłem odrazu iść do kasy, gdyż chciałem jedynie wymienić monety, bez udziału w walkach. Kiedy szedłem chwile zastanawiałem się czy nie iść do szatni, gdyż miałem na sobie swoją grubą zimową kurtkę ale porzuciłem ten pomysł. Kiedy dotarłem do kas dołączyli do mnie moi znajomi, wtedy jeden z nich zobaczył, że wymieniam tylko monety i zaczął się ze mnie naśmiewać. Powiedziałem mu, że jestem tu tylko dlatego, że mi się nudziło i nie jestem aż tak bardzo zajarany tą grą. W końcu stanąłem przed sprzedawczynią i powiedziałem jej, ze wymieniam tylko monety, ona spytała czy wszystko chciałbym wymienić na ubrania, zgodziłem się.


Przemyślenia:
Zapamiętany sen był klasycznie ostatnim tej nocy. Troche dziwna fabuła bo nie grałem w tą grę juz bardzo długo.
Miałem też próbę WILDa, jednak raczej skazana była ona na porażkę gdyż robiłem ją po ponad godzinie jazdy samochodem, gdyż byłem kierowcą po weselu. Leżałem dość długo, w pewnym momencie zirytowałem się i przewróciłem na bok, chwile potem zasnąłem. 

Przypomniało mi się, że kiedyś oglądałem jakiś film w którym ktoś opisywał taką technikę utrzymania takiej samej pozycji podczas zasypiania, że na początku co kilkadziesiąt sekund przewracamy się z boku na bok, bądź tak jak jest nam najwygodniej, a potem po kilku takich próbach kładziemy się na plecach. Podobno nie ma wtedy takiego ciśnienia do zmiany pozycji. Było też coś z leżeniem na podłodze ale juz nie pamiętam o co chodziło. Może któregoś dnia spróbuje taką opcje.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#42
NOC 27.08.17 - 28.08.17
Około 6-7h snu
Pamietane sny: 0


Pamiętałem coś ,wiem, że odczuwałem silne emocje, ale niestety tym razem przegrałem batalie z lenistwem i zamiast zapisać włączyłem tylko drzemke :D



Koniec kursu, niestety przez brak czasu na spanie nie wykorzystałem w pełni jego potencjału, ale chociaż mam większą wiedze dzięki której mogę w swoim tempie pracować ze snami. Dziękuje wszystkim zaangażowanym za poświęcony czas, kolejnego LDeka zadedykuje ekipie I-senu :D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#43
NOC 28-29
NOC 29-30
NOC 30-31
(6-7h snu)

Stwierdziłem , że jeśli nic nie zapamiętam to nie będe tego zapisywać bo to bezsensu, ciągle za mało śpie i zrywam się jak budzik zadzwoni, stąd pewnie brak zapamiętanych snów. Jeszcze do tego nadszedl czas poprawek to w ogole brakuje mi na wszystko czasu :D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#44
NOC 31.08 - 01.09
(6-7h snu)
Zapamietane sny : 2

#1 Paliłem MJ z kolegą i kimś jeszcze wysoko gdzieś na dachu. Kiedy wracałem do domu, zaszedłem na tyły bo miałem tam reszte sprzętu schowanego w pudełku po zapałkach na niższym dachu za domem. Po drodze widziałem, że u babci w pokoju świeci się światło, a w środku jest moja siostra, szwagier i siostrzenica wraz z babcią, widać , że właśnie przeprowadzają się do babci pokoju ze swojego domu. Patrząc przez okno w ciemną noc widziałem jak całkowicie zmienili wystrój pokoju, dodając jakieś niebieskie światła przypominające neony pod samochodami. Widziałem wszystko gdyż była ciemna noc natomiast na oknie nie było rolet, ani zasłon. Kiedy dotarłem do dachu gdzie leżała reszta MJ widziałem, że obok leżały słuchawki mojego szwagra co wzbudziło we mnie pewien niepokój. 
Po zabraniu wszystkiego poszedłem do nich zobaczyć co robią. Kiedy wszedłem szwagier spytał się mnie odrazu czy nie jestem głodny, widać było , że wie co robiłem i próbuje mnie wkręcić.
Później wszedłem do swojego domu z przodu. Na korytarzu spotkałem ojca który mówił mi o jakiś trzech rzeczach(detalach) które trzeba gdzieś kupić na remont, były to jakieś listwy. Wrzuciłem kartkę z nazwami detali, które mi podał do jakiegoś pudełka. Poszedłem na górę. Po chwili szedł już do mnie szwagier.
Cała sceneria snu była bardzo klimatyczna. Ciemna noc, dominowało zimne światło lamp. Akcja jak w jakimś filmie o 19 wiecznym Londynie :)

#2 Mieszkałem w hali produkcyjnej. Była to hala bardzo podobna do hali w której na codzień w pracy mam okazję bywać. Dokładnie mój "pokój" znajdował się w dziale kooperacji w ktorym coś zawsze robie. W pobliżu nie było nikogo, było całkowicie pusto. W tym wyznaczonym terenie miałem telewizor i inne pierdoły jak w prawdziwym mieszkaniu. Właścicielem tego wszystkiego był mój tata, w śnie miałem wrażenie, że jestem jeszcze dzieckiem. Spotkałem tate, pytałem go jak to się stało, że mieszkamy na tej hali. Sceneria tego snu bardzo przypominała mi nocki w poprzedniej pracy kiedy na całej hali było nas tylko 3, jednak w śnie byłem całkiem sam, a sama hala była zdecydowanie większa były tam różne maszyny, jakieś duże rury.

Przemyślenia:


Obudziłem się godzinę przed normalną pobudką i postanowiłem w końcu zapisać sny, budziłem się też raz wcześniej ale wtedy nie miałem siły zapisać snu i go zapomniałem. Nie wiem co miało wpływ na tą pobudkę i zapamiętane sny, może dwa piwka przed spaniem :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#45
Oczywiście :) Alkohol pogłębia sen, a następnie spłyca. Mechanizm można niecnie wykorzystać, choć nie zalecam, bo prowadzi do uzależnienia :P

http://i-sen.pl/Temat-Technika-farmakologiczna--134
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#46
Poprzednie noce zrobilem sobie przerwe bo egzamin itp. 
W moim przypadku taka przerwa równa się całkiem skutecznej "metodzie" na LD.

NOC 06.09 - 07.09
(7-8h snu)
Zapamietane sny : 2

#1

Leżałem zwinięty w kokon z kołdry z boku jakiejś polnej drogi, która przypominała jedną z dróg w okolicznej wiosce.
Kiedy wstałem, zauważyłem, że zbliża się do mnie jakiś pojazd. Było to coś na podobieństwo buggie, jednak w pojeździe nie było kierowcy, zwyczajnie sam sobie przyjechał.
 Wtedy coś mi przestało pasować i przypomniałem sobie, że to może jest sen. Zrobiłem pare TRów z nosem, działały jednak z powodu mojego wiecznie zatkanego nosa w ciągu snu, czułem, że moge oddychać ale mam katar. W każdym razie uświadomiłem się, skupiłem się na otoczeniu. Było już po południu, gdyż słońce miało się ku zachodowi. Odnosiłem wrażenie, że sceneria wyglądała tak jakbym znajdował się gdzieś na pustkowiach w Stanach Zjednoczonych, jednoczesnie normalnie rosły tam drzewa jak zwykle, bo cały czas znałem to miejsce tak jak pisałem wyżej. 
Po krótszej chwili gdy stabilizowałem swoje położenie w śnie oczywiscie pierwsza myśl jaka wpadła mi do głowy to znaleść jakąś fajną laske i sie zabawic :D  . Wsiadłem do tego pojazdu co sam do mnie wcześniej przyjechał i ruszyłem w drogę. Tutaj prawodopodobnie utraciłem nieco świadomość.
Jednak dojechałem do jakiegoś budynku, który w środku przypominał jakiś budynek kontroli granicznej, chociaż szczerze mówiąc nie wiem jak w środku takie budynki wyglądają :D. Zwyczajnie w kwadratowym pomieszczeniu o szarych ścianach siedziała przy biurku starsza babka o siwych włosach. Wtedy tak jakby znowu odzyskałem panowanie( lub być może obudziłem się na chwilę i zasnąłem trafiając na kontynuacje snu, nie pamiętam). Zrobiłem pare TRów z nosem po raz kolejny i chciałem aby ta starsza babka zamieniła się w jakąś fajną dziewczynę, pomyślałem wtedy o pewnej koleżance z byłej klasy. Jednak za nic nie chciała się zmienić, zamykałem oczy, myślałem o tym ale nic z tego. 
Postanowiłem, że wyjde stamtąd i poszukam gdzieś indziej. Wyszedłem z tego budynku i zobaczyłem, że był tam jakiś budynek z jedzeniem coś a'la Mcdonald. Wszedłem do środka, i okazało się, że znajduje się w galerii lub jakimś centrum handlowym. Kiedy tak szedłem między ludźmi złapałem po drodze za talie jakaś fajną brunetkę, która coś powiedziała, że też by chciała się zabawić, ja coś jej odpowiedziałem, że to mój sen. Po chwili pokazała mi gdzie jest skręt do łazienki.  Poszliśmy tam razem, dalszą akcję pozostawie dla siebie :D.  

#2 

Byłem na jakimś dużym balkonie i czekałem przed siłownią na to aż mój sąsiad też wyjdzie. Stałem na tym balkonie wraz z duża grupą jakiś ludzi z dziećmi w wózkach, sam też miałem jakieś dziecko w wózku. 
Zobaczyłem jak mój sąsiad wychodzi i idzie w przeciwną stronę. Wtedy jakaś wredna kobieta z wózkiem najechała na dziecko w moim wózku, ostro na nią nakrzyczałem.


Przemyślenia: 

Kolejny raz potwierdza się w pewien sposób, mój pomysł na osiągnięcie LD. Robiąc tą tygodniową przerwę oczywiscie nie myślałem o tym, że za kilka dni powinno mi się trafić spontaniczne LD, jednak prawie za każdym razem, kiedy robie sobie taką właśnie przerwe, trafia mi się LD lub coś w tym rodzaju.

Ogólnie było to dosyć słabo kontrolowane LD, w sensie było kontrolowane bardziej przez jakąś moją rządze czy coś, jednak przez cały okres świadomości wiedziałem jaki jest mój cel w tym śnie, a mój umysł najzwyczajniej wykreował sprzyjające ku temu warunki :D Nie było latania, ani nic nadzwyczajnego, jednak była świadomość snu.   

Druga sprawa, że to LD nie pamiętam najlepiej, choć obudziłem się odrazu po tym śnie, jednak znowu nie zapisałem go bo bałem się, że za dużo czasu snu strace. Na szczęscie zapamiętałem i tak całkiem sporo, kiedyś pamiętam miałem sytuacje, że wiedziałem , że uświadomiłem się we śnie lecz nie pamiętałem nic z tego snu, to było irytujące.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#47
Regularny rytm snu ma właśnie taką wartość, że kiedy się go nagle przerwie, czytaj po 5 dniach, to szansa na LD radykalnie rośnie.

W kontroli LD staraj się nie polegać na treści snu. Kiedy chcesz znaleźć jakąś dziewczynę, to powiedz sobie, że właśnie wychodzi zza rogu, bo miała się z tobą spotkać, zamiast wsiadać do autobusu, który rzekomo jedzie w jakieś kobiecie zgromadzenie :)

LD zapomina się tylko w jednym przypadku, kiedy nastąpi utrata świadomości i sen zakończy się wybudzeniem przed jej, nawet chwilowym, odzyskaniem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#48
NOC 07.09 - 08.09
(6-7h snu)
Zapamietane sny : 1

Chodziłem bo głównej ulicy w mieście z siostrą, prawdopodobnie robiliśmy jakieś zakupy. Wtedy spotkał mnie znajomy
z gimnazjum, był bardzo rozgadany, zauważył, że przypakowałem cały czas coś nawijał, potem namawiał mnie żebym
z nim poszedł kawałek do znajomych bo oni tam niedaleko siedzą. Poszedłem z nim, spotkałem siedzące przy samym krańcu długiego rzędu stołów 4 znajome osoby, jedną klepnąłem w ramie, przywitałem się i o czymś rozmawialiśmy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1