09-11-2018, 19:27
Miałem koszmar kiedy obudziłem się miałem paraliż senny koło mojej twarzy była jakaś postać czułem jakby policzkiem krztałt twarzy ta osoba mówiła że jestem teraz jego potem powiedziała ta osoba że dopadnie mojego ojca a ja z łatwością zaczełem przeklinać i mówić żeby go zostawił a on się śmiał po czym zaczął mówić dziwnym językiem jakby mówił kilkoma językami na raz po tem czułem zgnieliznę w ustach która ciągnęła się przez mój przełyk nagle poprosiłem Boga aby mi pomógł i nagle wszystko się uspokoiło co to mogło znaczyć?