Onejromanta
#1
Witam i pozdrawiam wszystkich śniących!

Można powiedzieć iż reprezentuję starą dobrą szkołę Adama Bytofa przed laty. Jednego z pierwszych wypracowanych ld osiągnąłem metodą RT tak jak nauczał tego Adam czyli:

"Gdy stwierdzisz jasno, że nie śnisz, wyobraź sobie, że to jednak sen i powiedz do siebie: "Wszystko jest snem, ja jestem snem". Pomyśl, że świat dookoła, twoje ciało i ty sam(a), twoja świadomość, również jest snem. Twoja myśl, że "wszystko jest snem" jest snem! Zrób z tego zabawę, wprowadź swój umysł w zabawne pomieszanie. Wyobraź sobie, że przekształcasz rzeczywistość, na przykład zmieniasz kolor jakiegoś przedmiotu lub sprawiasz, że zaczyna on lewitować. Wyobraź sobie, że dokonujesz tego samą siłą woli. Oddychaj głęboko i pobudź swoje emocje. Poczuj niezwykłą, niesamowitą atmosferę stanu podwyższonej świadomości.


3. Gdy to robisz, powiedz do siebie: "następnym razem, gdy będę śnił(a), będę pamiętać, by rozpoznać sen." W czasie gdy to mówisz, na chwilę wstrzymaj oddech. Powtórz to kilkakrotnie, póki nie poczujesz, że to zapamiętałeś(aś). "

Opisuję to bo zauważyłem iż teraz ludzie myślą, że RT to tylko sprawdzanie czy się nie śpi :D 
Ogólnie miałem multum ld z czego większość w środku nocy i to tygrysy lubią najbardziej ;)  Ld nad ranem gdy sen jest płytki  łatwo co prawda osiągnąć MILD em, ale to nie ta jakość :(  Teraz bardziej pociąga mnie ogólnie eksploracja świata snów, niż polowanie na ld szczególnie zaś zafascynowany jestem onejromancją jak i ogólnie poznawaniem snów. Byłem w przeszłości na kilku forach teraz zawitałem tu w nadziei, że pogłębię swoją wiedzę i znajdę inspirację. Choć jestem tu krótko już bardzo mnie zainspirowaliście, za co dziękuję :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Pozdro ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Siema :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
o Śniącyyy.. ;)

witam
Cytat:Everybody wants to go to heaven but nobody wants to die

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Witam :D
Każdy ma takie sny z których nie chce się obudzić !

"Nie sen jest najgorszy, najgorsze jest przebudzenie..."
Julio Cortázar

LD 8

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Cieszę się, że znalazłeś na forum inspirację :)
Eksploracja świata snów to też obszar, na który ostatnio zwróciłam szczególną uwagę (zamiast polowania na LD) :)
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
(09-09-2018, 09:20 )wampia napisał(a): Cieszę się, że znalazłeś na forum inspirację :)
Eksploracja świata snów to też obszar, na który ostatnio zwróciłam szczególną uwagę (zamiast polowania na LD) :)

Cieszę się @wampia bo zaczynałem się czuć osamotniony - ja już od lat nie poluję na ld - szczególnie, że mógłbym je mieć codziennie,m ale po co się męczyć skoro zamiast płytkich ld można doświadczać głębokich snów pełnych mądrości inspiracji i innych wartościowych doznań. Dlatego teraz wolę uważać się raczej za Onejromantę szukającego sennej mądrości zamiast za onejronautę :))  Tu niestety wydaje się, że mało kogo interesuje zgłębianie mądrości snów poszukiwanie inspiracji i odpowiedzi, niektórzy są zamknięci bo myślą, że już posiedli cała wiedzę i można minusa dostać za kwestionowanie świętych prawd :)) A inni zdają się tylko polować na ld za wszelką cenę - nawet zdrowia czego doświadczam w bierzącycm eksperymencie - nie upolowania ld, ale nadwyrężenia zdrowia :)) Nie wiem co mnie podkusiło ;) Gdybym wcześniej przeczytał te badania co streszczałem wiedział bym, że wbtb to wymysł szalonego sadysty by gnębić ludzi a jego działanie to zaburzenia snu bo na ld może działać tylko jak placebo wbrew powszechnej i świętej tu wierze, której dałem się ponieść jak to w psychozie tłumu :D
Liczę więc na Twoje odświerzające inspiracje i pozdrawiam serdecznie :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Z częścią wypowiedzi się zgadzam, z częścią nie, potem zedytuję post i się rozwinę :D

EDIT. @Onejronauta Kiedy zaczęłam praktykować LD - kiedy w ogóle dowiedziałam się, że coś takiego istnieje - wydawało mi się to niesamowite i pragnęłam dążyć do tego, aby mieć świadome sny jak najczęściej. Kiedy wreszcie udało mi się osiągnąć LD, okazało się dla mnie dość... rozczarowujące. Wiadomo, że jako nowicjusz nie umiałam kontrolować snu tak jak tego pragnęłam, ale uderzyło mnie również to, o czym i Ty wspomniałeś, a mianowicie "blokada kreatywności". Kiedy już wiedziałam, że jestem we śnie i teoretycznie mogłam robić wszystko na co miałam ochotę, dawało mi to mniej radości niż się spodziewałam. Natomiast dosyć często miałam "zwykłe" sny, które wywoływały u mnie niezwykłe i bardzo silne emocje. O tych snach myślałam czasem jeszcze kilka dni po fakcie. Te sny zabierały mnie w miejsca, o których nigdy na jawie bym nie pomyślała, tworzyły fabuły jak z najlepszych filmów, na podstawie wielu z nich można by napisać świetne książki (serio). Z czasem zdałam sobie sprawę, że to jest coś, co pociąga mnie o wiele bardziej, bo jest w tym element niewiadomej, który jest tak bardzo pociągający. Do takich wniosków doszłam kilka lat po ogromnej fascynacji LD. I nie mówię, że chcę skończyć ze świadomym śnieniem - nie, po prostu mój senny kompas obrał teraz nowy kierunek podboju. Coraz częściej zdarzają mi się sny, w których wiem, że śnię. Nie staram się jednak uzyskać kontroli, raczej obserwuję rozwój zdarzeń i pozwalam by fabuła toczyła się swoim torem. Jeśli stracę świadomość - co z tego? Takie pół świadome sny lub jak kto woli, sny o LD, pamiętam o wiele lepiej i bardziej szczegółowo niż sny "normalne". I na ten moment jest to coś, co najbardziej mi odpowiada. Uważam również, że świat snów może wiele wnieść do naszego życia na jawie i zawiera w sobie istotne treści dotyczące nas samych. Obserwacja snów, samo zastanawianie się nad znaczeniem treści, może doprowadzić nas do ciekawych pytań i jeszcze ciekawszych odpowiedzi. 

Zaś co do samego WBTB, nie potrafię go jednoznacznie skrytykować, bo w czasach, gdy czynnie praktykowałam LD, dało mi szansę na osiągnięcie świadomego śnienia stosunkowo często. Jednakże uważam podobnie jak szaman, że trzymanie się sztywnych ram czasowych, które ktoś kiedyś wymyślił, mija się z celem. Każdy musi znaleźć złoty środek dopasowany do siebie. WBTB jest zdecydowanie pomocne w osiąganiu LD, zwłaszcza na początku drogi oneironautycznej :)
"Pomyliłeś niebo z gwiazdami odbitymi nocą na powierzchni stawu"
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
(09-09-2018, 09:58 )Onejronauta napisał(a):
(09-09-2018, 09:20 )wampia napisał(a): Cieszę się, że znalazłeś na forum inspirację :)
Eksploracja świata snów to też obszar, na który ostatnio zwróciłam szczególną uwagę (zamiast polowania na LD) :)

Cieszę się @wampia bo zaczynałem się czuć osamotniony - ja już od lat nie poluję na ld - szczególnie, że mógłbym je mieć codziennie,m ale po co się męczyć skoro zamiast płytkich ld można doświadczać głębokich snów pełnych mądrości inspiracji i innych wartościowych doznań. Dlatego teraz wolę uważać się raczej za Onejromantę szukającego sennej mądrości zamiast za onejronautę :))  Tu niestety wydaje się, że mało kogo interesuje zgłębianie mądrości snów poszukiwanie inspiracji i odpowiedzi, niektórzy są zamknięci bo myślą, że już posiedli cała wiedzę i można minusa dostać za kwestionowanie świętych prawd :)) A inni zdają się tylko polować na ld za wszelką cenę - nawet zdrowia czego doświadczam w bierzącycm eksperymencie - nie upolowania ld, ale nadwyrężenia zdrowia :)) Nie wiem co mnie podkusiło ;) Gdybym wcześniej przeczytał te badania co streszczałem wiedział bym, że wbtb to wymysł szalonego sadysty by gnębić ludzi a jego działanie to zaburzenia snu bo na ld może działać tylko jak placebo wbrew powszechnej i świętej tu wierze, której dałem się ponieść jak to w psychozie tłumu :D
Liczę więc na Twoje odświerzające inspiracje i pozdrawiam serdecznie :)

Onejro teraz zostanie szalonym naukowcem badającym zakamarki ludzkiej podświadomości. :)

WBTB jest dobrą techniką jeżeli się ją odpowiednio stosuje, z pewnością nie codziennie jak robimy to teraz. Potwierdzam, że jest to wymysł sadysty  grrrr na pewno te 90minutowe czuwania, może przy 30stkach nie będzie to takie straszne :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1