12-07-2018, 23:39
Przynajmniej dla mnie jedyne sny które nie są "puste" to taki pożądny koszmar w którym ktoś cię goni poczym budzisz się w środku nocy cały spocony (jakbyś rzeczywiście przebiegł cały maraton) dodatkowo sucho Ci w gardle, a więc idziesz po coś do pycia. Zaraz! Nie możesz się ruszyć, a w pokoju w którym spałeś jest tak ciemno do tego stopnia, że nie posiadasz 100% pewności że nadal jesteś w swoim domu. Nagle czujesz zimny oddech na swojej twarzy i
... wracasz spowrotem do snu (najlepiej jakby teraz koszmar posiadał jakąś głębszą fabułę). Mi tam takie połączenie z paraliżem sennym albo ciekawym fałszywym przebudzeniem się nie nudzi, najlepiej jakby koszmar był dość rozbudowany i miał motywy takie jak: UFO, religia, Oobe... W zależności od motywu koszmaru twoje dalsze przeżycia będą w miarę dopasowane, tworząc całość . Niby nic ciekawego, ale to raczej zależy od indywidualnego podejścia i jaki stosunek ma się do danego motywu koszmaru (Jak na przykład nie wierzysz w kosmitów to całe przeżycie jest płytkie). Jeśli chodzi o sam proces uzyskania takiego snu duży wpływ ma to co napisał Rebeliusz.
... wracasz spowrotem do snu (najlepiej jakby teraz koszmar posiadał jakąś głębszą fabułę). Mi tam takie połączenie z paraliżem sennym albo ciekawym fałszywym przebudzeniem się nie nudzi, najlepiej jakby koszmar był dość rozbudowany i miał motywy takie jak: UFO, religia, Oobe... W zależności od motywu koszmaru twoje dalsze przeżycia będą w miarę dopasowane, tworząc całość . Niby nic ciekawego, ale to raczej zależy od indywidualnego podejścia i jaki stosunek ma się do danego motywu koszmaru (Jak na przykład nie wierzysz w kosmitów to całe przeżycie jest płytkie). Jeśli chodzi o sam proces uzyskania takiego snu duży wpływ ma to co napisał Rebeliusz.