Notatnik-Juan
#1

Dziś zapamiętałem 2 sny. Pierwszy stąd, że w te wakacje byłem nad morzem, a z drugiego prawie nic nie pamiętam, ale go zapiszę.Po pierwszym się obudziłem koło 6 rano. Mam "Ś" na ręce i robię TR'y co 30 minut.

1 sen

Wracaliśmy z nad morza, a dokładnie z Krynicy Morskiej. Ja, brat, rodzice, nasz kot, i jakiś facet z kobietą, która miała długie czarne włosy. Po drodze zajechaliśmy na stację orlen. Pamiętam, że czułem się bardzo źle, głowa mnie bolała(mam chorobę lokomocyjną), a gdy tam zajechaliśmy stacja nie była do końca skończona, a budowała się "sama" wszystko wyrastało z pod ziemi :D.Zatankowaliśmy i pojechaliśmy do domu. Zaraz znaleźliśmy się w bloku mojego kolegi, szliśmy do niego jakby to był nasz dom( z torbami po wakacjach itd). Ta obca kobieta zapytała się nas : "Jak tak wytresowaliście kota, że jak sika to podnosi nogę do góry?" Na to mój ojciec : "Jak sikała, to stawialiśmy ptaka na sufit, i ona chciała go zdjąć nogą" facepalm

2 sen
Pamiętam tylko, że byłem na stadionie na Euro 2012 nic więcej nie mogę sobie przypomnieć.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Dzisiaj miałem sen o MLD <ke>. Pamiętałem go doskonale, jak nigdy wcześniej.

Ja, brat i kolega. Nie wiem jak nam się to udało ale się udało :). Świeciło słońce, jakby był środek lata. We 3 próbowaliśmy latać koło kolegi bloku i nawet trochę wychodziło.Lataliśmy "na ptaka" ( rękami jak skrzydłami machaliśmy :D)Tak sobie lataliśmy, aż się obudziliśmy w środku nocy. Próbowaliśmy znowu,ale się nie udało.To poszedłem spać i rano normalnie wstałem do szkoły i tu dalej nic nie pamiętam, do następnego wieczoru. Znów spróbowaliśmy i się udało znowu yea (ale jak to ja nie mam pojęcia). Tym razem była noc. Myśleliśmy co tu robić, aż pomyślałem, że będzie fajnie jak przywołam z pod ziemi wielką dżdżownicę. I tak zrobiłem :P ,i zjadła brata , wtedy też się obudziłem i dalej nic nie pamiętam. Ale sen zaj***isty <lol2>.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
A brat i kolega pamięta ten sen?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Nie pamiętają. Pytałem się ich, to się ze mnie śmiali <lol2>
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Dobra dziś postanowiłem, że będę uzupełniał ten notatnik codziennie ;). Niestety, dziś nic nie zapamiętałem (dobry początek), ale opisze 2 pozostałe sny z wczoraj, bo zapisałem tylko 1 a więc:
1 sen

Mieliśmy w domu naszą małą, latającą wróżkę :P. Takie domowe zwierzątko. Była noc, a ona mi nie dawała zasnąć. Latała mi gdzieś nad głową i nie mogłem spać. Aż w końcu dała mi spokój i zasnąłem. Budzi mnie ojciec w środku nocy, że wróżka się zgubiła :), i żebym się ubierał szybko i lecimy jej szukać. Chodziliśmy po osiedlu, koło bloku kolegi (ostatnio często mi się śni to miejsce, prawie co noc i myślę, że to mój znak senny). Było jasno(jak na noc). Świeciły latarnie, na boisku też świeciły, ale nikogo już nie było, a ostatecznie znalazła się na trawniku pod moim blokiem. Wzięliśmy ją do domu.

2 sen

Wchodzę na salę gimnastyczną w szkole, a tam pełno ludzi. To się przepycham przez nich, żeby zobaczyć co się stało. Okazało się, że nauczycielka od wf znalazła na parapecie jakiś brązowy proszek. To ja się ustawiam w szeregu jak na wf, a ona mówi, że wysypie mi to na rękę i jak zmieni kolor na pomarańczowy to narkotyk :D. Wysypała mi to na rękę, a proszek zaczął musować jak tabletka magnezu;). Przestał musować i zmienił kolor na pomarańczowy.

Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
To że Oni nie pamiętają nie oznacza że nie mieliście wspólnego snu choć to trzeba by zweryfikować podczas snu czy masz do czynienia z kimś żywym czy atrapą :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Mój brat siedzi trochę w temacie. Miał 2 LD, więc myślę, że on pamiętał by ten fakt. A poza tym nie pamiętam TR'a , który w śnie o LD chyba nie występuje. I nie pamiętam, żebyśmy tam rozmawiali, nawet zdania nie zamieniliśmy :(.
Dobra doświadczenia z dzisiejszej nocy ;)
Obudziłem się nad ranem, tak ok. 6:30 bo mama do pracy wychodziła. Pamiętałem 2 sny. Zacząłem sobie je przypominać z zamkniętymi oczami i chyba zasnąłem. Obudził mnie budzik do szkoły i pamiętałem tylko 1 :(.

1 sen
Bardzo krótki, właściwie tylko sytuacja. Biegnę sobie z działki do domu. Przy sklepie idzie 2 kolesi ze szkoły. Jeden podstawia mi nogę, przeskoczyłem ją. Biegnę dalej, a drugi rzucił we mnie takim ogromnym głazem. Nie poczułem bólu, tylko takie nieprzyjemne uczucie, jakby przygniecenie. Odwróciłem się i powiedziałem spier***** i pobiegłem dalej.

2 sen
Pamiętam tylko, że był związany z tym, że mama mi coś kupiła.Coś nowego.Jakaś konsola, czy coś w tym stylu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Ok miałem tu napisać jeszcze 1 sen, więc zrobię to teraz.
Pamiętam go już bardzo dłuuuugo 3-4 lata. To był jeden z niewielu snów, które pamiętałem, a wywarł na mnie wielkie wrażenie. Nie wiem czemu, ale tak było.Gdzieś pisało na forum, że takie sny dobrze jest zinterpretować, ale ja nie mam żadnego pomysłu, może ktoś wie?

Chodziło o to, że miałem przemycić papierosy i później je gdzieś sprzedać. Dał mi je gość na granicy, on też był w to zamieszany. Jechałem ciężarówką, on mi dał duży karton, wziąłem go i cały zestresowany pojechałem dalej. Strasznie się denerwowałem, żeby mnie nie złapali itp. Dojechałem na miejsce, było tam 4 facetów. Wzięli karton, poszli do takiej małej budki, rozpakowali. Dają mi te paczki papierosów i mówią, że mam je teraz roznosić ludziom. I chodziłem z taką skrzynką(?) na szyi, jak koleś w cyrku, który sprzedaje świecące zabawki, i roznosiłem te papierosy ludziom, wokół jakiejś okrągłej areny.Pamiętam też, że musiałem od kogoś uciekać (policja?) nie wiem, ale udało się uciec. Ta ucieczka była straszna, myślałem: cholera jak mnie złapią to koniec ze mną, muszę uciec, nie ma innego wyjścia.

Nie wiem o co tu chodzi. Myślałem, że może zrobiłem coś złego i dlatego przemyt, ale nic mi nie przychodzi do głowy.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Dzisiaj zapamiętałem 4 sny ( new rekord yea ). Ale z tych 3 bardzo mało, tylko po jednej sytuacji, to opiszę jeden najwyraźniejszy. Był bardzo wyraźny i realistyczny nie było tam prawie nic dziwnego, drobne rzeczy. Obudziłem się nad ranem i nie pamiętałem żadnego snu, nic nie mogłem sobie przypomnieć. Pomyślałem no trudno. Obudziłem się za kilka godzin i pamiętałem te 4 sny :P.

1 sen
Było lato. Byliśmy z rodziną gdzieś na wakacjach w jakimś ośrodku wczasowym. Było tam boisko do nogi i kosza z mojej starej szkoły.Ośrodek prowadziło 2 facetów. Jeden szef , a drugi zajmował się takim małym barem należącym do tego ośrodka, ten 2 facet, był przykuty łańcuchem do ściany(?). Zamówiłem kiełbasę :) i czekałem, czekałem, ale jakoś nikt nie przynosił, to poszedłem pojeździć na rolkach. Nie umiem, to siostra cioteczna mi pomagała.Wróciłem do baru, dalej nie było, to wszedłem do kuchni, a on powiedział, że zaraz będzie. Przyniósł tą kiełbasę, to mu powiedziałem, żeby zapuścił jakąś muzyczkę ;).
Później przyjechali nowi goście, bogaci i eleganccy, facet z kobietą.Facet był gruby i w smokingu. Wystrój tego baru zmienił się na elegancki, a szef zaczął wrzeszczeć na tamtego kucharza, że go wyleje, jak nie zrobi im czegoś pysznego.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Dzisiaj pamiętałem tylko sytuacje z 2 snów. Może dlatego, że nie skupiałem się na pamiętaniu snów, tylko próbowałem MILD'a- co się nie udało, ale będę ćwiczył, może się kiedyś uda ;)

1 sen
Miałem nowy, duży dom. Część domu była mojego kolegi, a w przedpokoju stał kibel(?) ( nic nie piłem przed snem :D ). A brat szukał w nim jakichś kryształów <lol2>.

2 sen
Byliśmy z ojcem i bratem w piekarni. Mi tata nie chciał kupić bułki, bo coś dla brata zrobiłem, ale nie pamiętam co :]
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1