Nie mogę uzyskać LD
#1
Witam. Od blisko 2 lat próbuję uzyskać LD- na własną rękę lub przechodząc różne kursy... Bez rezultatów. Nie wiem jakie informacje będą istotne, więc napiszę trochę więcej. Snami interesuję się od około 15 lat (mam 23), mniej więcej tyle czasu prowadzę dzienniki snów. Wpadłem na to sam, lata później się dowiedziałem że to przydatne do LD, po prostu lubiłem śnić, wspominać sny itp. Z czasem miałem snów coraz więcej, bardziej rozbudowanych. Ostatnio chciałem uzyskać LD i przeszedłem kilka kursów, w tym ten powiązany z tym forum. Rezultaty były takie że zwiększyła mi się liczba snów- nawet do 5 dziennie, ale nie staram się mieć ich dużo, bo wtedy śnię dużo "strzępów" których zresztą nie chce mi się spisywać, zwykle to są krótkie sceny, czasem nie ma w nich nic ciekawego (lubię sny bo lubię fantastykę i takie sny u mnie dominowały swojego czasu). W trakcie pierwszego kursu pojawiły mi się różne dziwne zjawiska, świadczące podobno o zbliżaniu się do osiągnięcia LD- testy rzeczywistości (wszystkie nieudane, mimo oczywistej dziwności nie przynosiły rezultatu- np chciałem sprawdzić możliwość oddychania i zanurkowałem w basenie, po czym normalnie oddychałem pod wodą) a także sny o LD. Nieraz w nocy miałem dziwne zjawiska- silne odczucia że muszę coś zrobić, konkretnie w grze online fantastycznej, że już muszę iść, dosłownie widziałem jak atakują mój zamek. Zwykle te przeświadczenia ustępowały jak siadałem na łóżku. Czy to hipnagogi? Słyszałem o nich ale nie umiem ich określić... Prawdziwego LD nie udało mi się uzyskać nigdy. Próbowałem różnych testów rzeczywistości, a także różnych metod- z tego kursu wszystkich, poza tą ze wstawaniem godzinę wcześniej przez kilka/naście dni, mam zbyt nieregularny rytm doby w trakcie roku akademickiego. Raz udało mi się wrócić do przerwanego snu, ale to chyba przypadek.  Nie wiem już czego próbować jeszcze. Po przejściu tego kursu próbowałem się przestawić na test z zatykaniem nosa- robiłem go kilka do kilkunastu razy dziennie. Do tego czasu (około 2 miesięcy) nie pojawił mi się ani razu we śnie, jakby ten kurs "słabiej na mnie działał" od tego pierwszego. Nie mam już pomysłów czego próbować dalej, proszę o jakąś poradę....
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
No niestety te techniki ze wstawaniem wcześniej są najbardziej efektowne i szczególnie je zalecamy. Kiedy ja byłem na studiach, to właśnie ta nieregularność cyklu dobowego najbardziej ułatwiała mi osiąganie LD, bo często budziłem się spontanicznie zbyt wcześnie przed zajęciami. Spróbuj chociaż stosować WBTB w weekendy. Po pierwszym LD kolejne dużo łatwiej już wywołać i wtedy być może same afirmacje i TR wystarczą.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
To niestety nie działa- jak mówiłem snami interesowałem się od lat i w pewnym momencie zorientowałem się że jak budzę się w nocy i ponownie zasypiam to mam wtedy częściej sny i nie raz już robiłem WBTB jeszcze zanim się dowiedziałem że tak się nazywa, ani w ogóle nie wiedziałem że to połączone ze świadomym snem. W trakcie kursów jakie przechodziłem kilkakrotnie stosowałem też tą technikę kiedy była omawiana i zalecana do wypróbowania. Prawie zawsze potem śnię, ale nie wpływa to nijak na moją świadomość. Często też budzę się wcześniej, np koło 6 jak mam dzień wolny i drzemię do około 9-10, kończy się tak samo jak planowany WBTB, ale świadomych snów jak nie było tak nie ma
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Z WBTB trzeba jeszcze indywidualnie poeksperymentować, dostosować pod siebie czasy pobudki i czuwania. Opisałem to mniej więcej w esencji technik http://i-sen.pl/Temat-Esencja-technik--946
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Skoro polecasz jako najskuteczniejszą technikę spróbuję poeksperymentować z nią jeszcze więcej i dłużej niż do tej pory, za jakiś czas napiszę tutaj o wyniku (wcześniej jeśli się uda :) ), dzięki za radę
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Ważne, aby się nie zniechęcać :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Jedno pytanie do WBTB- nigdzie nie jest jasno powiedziane kiedy się budzić i na ile pozostać rozbudzonym. Trzeba praktykować i dopasować to do siebie. Czy ja to źle robię, czy to możliwe żebym w ogóle nie musiał się rozbudzać? Podam z dwa przykłady, prób miałem o wiele więcej.
1)nastawiłem sobie budzik po 5h snu, obudziłem się strasznie zaspany i przez 40 min rozbudzałem się czytając książkę (lub dziennik snów, nie pamiętam już na pewno która to była próba). Po czym nie mogłem zasnąć, męczyłem się ponad godzinę, czasem zapadając na mini drzemki po kilka minut. Takich prób miałem kilka, zawsze podobne (czasem udało mi się trafić na dobrą porę lub budziłem się sam, ale zasnąć i tak nie mogłem)
2)budzę się w nocy sam- różnie, po 3h, po 5h, 6h... zwykle zależy od tego jak bardzo jestem zmęczony i o której poszedłem spać. wstaję, idę się czegoś napić- często budzi mnie pragnienie (kuchnia na innym piętrze) i od razu kładę się spać. Zasypiam po około 3-10 min. Prawie zawsze mam potem sen. (jak dotąd nigdy świadomy)A czasem 2 lub nawet 3 w tym krótkim czasie do wstania. Więc rezultaty są chyba lepsze? Czy to w takim razie jest poprawne WBTB jeśli praktycznie się nie rozbudzam, a nieraz ograniczam się do spaceru do okna i z powrotem do łóżka?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
No jasne, że poprawnie. Przede wszystkim przebudzenie naturalne, wynikające z jakiejś potrzeby organizmu, jest dużo lepsze dla WBTB niż przebudzenie budzikiem. Pamięć następujących potem snów jest wykładnikiem odpowiedniej płytkości snu. Być może sama próba WILDa albo parę TRów po takim przebudzeniu już załatwi sprawę. Jeżeli nie - to powinieneś stopniowo wydłużać czas czuwania, do 15 minut, potem 20 itd, aż do skutku. Osobiście zalecałbym ci nawet poeksperymentować z jeszcze bardziej naturalnym sposobem - kiedy obudzi cię pragnienie nie gaś go, przeczekaj dyskomfort i próbuj zasnąć uważnie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
W ostatnich dniach kilkakrotnie próbowałem WBTB, nieco inaczej niż wcześniej- czasem po obudzeniu i małym spacerku po pokoju robiłem TR, czasem zasypiałem płycej, czasem głębiej (zależnie od zmęczenia), próbowałem zasnąć powoli leżąc na plecach (najwolniej zasypiam) i skupiając się na czymś w próbie zachowania świadomości- tutaj na swoim oddechu. Próby dały rezultat jak wcześniej- kilka snów, czasem 2 jednego dnia, ale LD brak. Co polecasz, próbować dalej tak samo czy coś innego?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Dobrze, kontynuuj to. Kilka dni to za mało, ponieważ widzę, że twój poziom zmęczenia jest nieregularny. Celuj w sny bardziej płytkie niż głębokie, najlepiej zapisuj sobie dokładnie efekty przy danych okolicznościach, z godzinami i odczuwalnym zmęczeniem.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Robię TR i nie mogę się uświadomić Niecierpliwy18 10 8,774 30-08-2022, 19:36
Ostatni post: Isabela
  Próbuje uzyskać LD już długi czas i nic KacperkoweSny 6 1,119 17-01-2021, 23:39
Ostatni post: KacperkoweSny
  Nie mogę zasnąć do Wbtb Korsarz04 0 765 11-07-2019, 09:01
Ostatni post: Korsarz04
  Nie mogę zrobić WILD :( Korsarz04 8 2,124 23-06-2019, 12:40
Ostatni post: Korsarz04
  Nie moge otworzyć oczu. Misiek 4 6,189 15-02-2017, 15:05
Ostatni post: incestus

Skocz do:

UA-88656808-1