Coraz częściej zauważam, że ludzie w moim otoczeniu mają negatywne nastawienie do LD. Gdy tylko zobaczą mój dziennik pytają się co to jest, a gdy opowiem im o świadomym śnieniu mówią, że to głupota/ strata czasu.
Myślą, że to grzech i inne bzdury. Nawet rodzina pytała się ostatnio czy na pewno wiem co robię. Kolega który chciał praktykować LD odpuścił sądząc, że dojdzie do jakiegoś opętania lub grzechu. Ludzie często uważają nas Oneironautów za głupców.
Jakie jest wasze zdanie na ten temat?

W moim otoczeniu wszyscy chcą mieć LD nie spotkałem na razie negatywnego głosu w tej sprawie.

To dziwne, Ramol2k.

U mnie ogólnie powstała fala zainteresowanych. Gdy dowiedzieli się, że praktykuję to zaczęli pytać o techniki, pytają o rady, zdają relacje, opowiadają jakie sny mieli. Jedna osoba, to jest świadek jehowy, dopytał się także, ale stwierdził, że wprowadzanie w trans jest niebezpieczne, bo jak ma się oczyszczony umysł to jest się podatny na siłę szatana :p. Także to bywa różnie. Możliwe, że ludzie się zainteresowali, bo znajomych mam głównie ateistów i agnostyków.

Sen świadomy jest mimo wszystko dziedziną introwersji, dla typowego ekstrawertyka idea przeżywania wyobrażonych zdarzeń w świecie z halucynacji będzie po prostu dziwna i mało zachęcająca, a wręcz pachnąca patologicznym wycofaniem społecznym. Do grupy wrogów śnienia świadomego dochodzą oczywiście wierzący, którzy mają jawny zakaz praktykowania OOBE i ezoteryki, powtarzany przez katechizm i wybitnych egzorcystów. Według mnie powinni jednak zrezygnować z uogólniania tematu, co umożliwi im oddzielenie samego LD od zagrożeń duchowych związanych z magią.

Uważam dokładnie jak Incestus. Zauważam taką reakcję w swoim otoczeniu. Do tego u gimbusów(dla mnie to stan umysłu, nie wiek) dochodzi kojarzenie LD z prawie że samym stosunkiem seksualnym...
A co do uogólniania tematu to niestety to częsta sytuacja i wpienia mnie to. Każdy ma swoje poglądy ok, ale mieszanie tematów nie dość że prowadzi do takich sytuacji jak kojarzenie LD z ezoteryką to do tego hamuje rozwój oneironautyki. Ostatnio to częsta sytuacja na np. takim fanepage'u "Świadomy Sen" na facebooku.

Rzeczywiście wielu ludzi praktykuje LD tylko po to co napisał Fallen i nic innego by nie robili. A co do osób uznających LD za ezoterykę są to, że tak powiem idioci, którzy się nie znają a i tak wypisują co im tylko przyjdzie do głowy. Tym sposobem blokują tylko rozwój innych ludzi.

Nie można jednak zaprzeczyć, że świadomy sen jest drogą do ezoteryki, ludzie którym brakuje mądrości szybko uznają stan snu za duchowe doświadczenie. Kościół po prostu stosuje szeroką profilaktykę.

Niedługo zwykłe sny zaczną nazywać ezoteryką

Reakcja społeczeństwa na LD jest spowodowana po prostu ludzką naturą.Ludzie boją się tego czego nie znają i przyzwyczajeni to trudów życia myślą że to nie może być takie łatwe..i od tego jest retoryka.Taki człowiek pyta znajomych i niektórzy myslą że to złe a łatwiej uwierzyć że coś jest złe niż że jest dobre.Jak się nad czymś zastanowisz to od razu do głowy wpadną ci wątpliwości i "argumenty" i dlatego retoryka nie ma na celu używania argumentów lecz sposobów wykorzystania ludzkiej podatności na sugestie