Krew
#1
Śniło mi się że jestem w szpitalu. Aktualnie jestem w ciąży i akurat leżałam na łóżku. I podchodzi do mnie położna i sprawdza coś na podpasce ja się pochyliłam żeby zobaczyć i nagle krew z nosa zaczęła mi kapac na podpaskę poleciały dwie krople a reszta na łóżko. I dalej było jak zobaczyłam krew to umarłam... Nagle jak gdyby nigdy nic wstałam wszystko było w porządku. I idę do toalety i nagle ktoś wchodzi była to kobieta z długimi kręconymi jasnobrązowymi włosami i miała na twarzy nie naturalnie duży uśmiech stała na przeciwko mnie i podskoczyła do mnie i zaczęła mnie dusić i mówi no to teraz się obudzisz. I się obudziłam i przez chwilę miałam wrażenie że mnie ktoś za krtań trzymał..
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Może obawiasz się poronienia.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Raczej poronienia się nie boje bo jestem już w 39 tygodniu ciąży. Ale obawiam się porodu ze coś może pójść nie tak przy nim...
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
No i chyba tylko o to będzie chodzić w tym śnie.
Widzę tu dwie sytuacje w fabule, które mogą obrazować to samo uczucie. Moment kiedy sprawdzałaś podpaskę i spotkanie kobiety w ubikacji. Wyobrażam sobie, że w obu tych przypadkach doszło do tego rodzaju zaskoczenia, kiedy wszystko wskazuje na pomyślny przebieg wydarzeń, ale jednak dzieje się odwrotnie. Podpaska była czysta, a jednak jest tam krew. Kobieta się uśmiecha, ale jest wroga. Myślę więc, że jest to wynik naturalnego odruchowego lęku przed korzystnym wydarzeniem życiowym, przed wyczekiwaną zmianą, natrętne wyobrażanie sobie katastrofy na zasadzie " a co jeżeli się jednak nie uda ".
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1