(01-09-2011, 10:52 )Lilsem napisał(a): Jestem człowiekiem, a raczej dzieckiem, który wcześniej zaczął się interesować sprawami 'nieprzyziemnymi' niż inni. Który odwleka wszystko na jutro, chociaż i tak wie że tego nie zrobi. Który przysięga sobie coś, ale nie spełnia tej obietnicy. Który stara się być w czymś najlepszym, ale jak już jest taki, to mu się to nudzi. Który bardzo często zmienia swoje poglądy, co do wiary, lub osób. Który marzy o czymś, ale zarazem boi się wprowadzić te marzenia w życie. Który czeka na lepsze jutro, kiedy ono było wczoraj. Który chcę czynić dobro, ale często czyni zło. Jest to człowiek który, piszę ten tekst, chociaż nie widzi w tym żadnego sensu.
Cały czas wymieniasz cechy, które przyswoiłeś sobie w przeszłości. Jakbyś nie mógł spoglądać w przeszłość kim byś był? Możesz mi powiedzieć kim jesteś teraz, w tym momencie?
(01-09-2011, 14:06 )Kasandra napisał(a): Jestem Człowiekiem. Chrześcijanką. I jestem z tego chol... bardzo dumna. Jestem kobietą, jestem siostrą, jestem harcerką, jestem przykładem dla mojego rodzeństwa (co bardzo zobowiązuje) i dla chmary innych dzieciaków (ale to już niuanse). Jestem przyjaciółką, jestem absolwentką, jestem mieszkańcem mojego miasteczka (i mogłabym tak dłuuuugo jeszcze wymieniać). Każde z tych "jestem" do czegoś zobowiązuje, te wszystkie obowiązki kształtują, tak na prawdę, to borze dzieło które siedzi przed laptopem i wali teraz w klawisze, choć jest miliard rzeczy, które powinna w tym czasie robić. :]
To samo co wyżej. To tylko etykiety, które "przykleiły się" z biegiem lat.
(01-09-2011, 12:01 )Hrislay napisał(a): HC chodziło chyba bardziej (jeśli dobrze rozumiem) o filozoficzny wydźwięk pytania, a nie o osobiste wyznania
Chodzi mi zwyczajnie o to, co rozumiesz pod pojęciem JA.
(01-09-2011, 12:01 )Hrislay napisał(a): Jestem.
Wybacz moją dociekliwość, ale dlaczego tak uważasz? Potrafisz jakoś wskazać na swoje istnienie? Gdzie konkretnie się znajdujesz?
(01-09-2011, 12:01 )Hrislay napisał(a): Kim? Kwestia wiary - na pewno bytem. Jakim? Może rozumnym?Zdolnym do odczucia?A może to, kim jestem definiuję ja sam, swoim zachowaniem i ścieżką życia?
Bardzo dobrze, zauważyłeś, że to "wiara" sprawia, że uważamy się za to za co się uważamy. Ktoś powie duszą, drugi świadomością, inny człowiekiem. Jest coś czego jesteś pewien o sobie? Na 100%, tak żebyś sobie dał głowę uciąć
(01-09-2011, 19:53 )Pental napisał(a): Jestem kupką materii sterowanej przez mózg i serce, które z kolei są sterowane przez świadomość.
Hm, bardzo ciekawe stwierdzenie. Czyli, możesz z całą pewnością powiedzieć, że nie masz wpływu na rzeczywistość?
(01-09-2011, 19:53 )Pental napisał(a): No i jestem zaje***ty.
To wiemy wszyscy
Wybaczcie, jeżeli wydaję się wam "czepialski", ale próbuję się czegoś dowiedzieć