Kim jestem?
#1
Z pozoru proste pytanie.

Kim jesteś?

Znajdzie się odważny, który na to odpowie?
Tylko proszę darować sobie odpowiedzi typu "Agatka", "Marek", "Jestem rolnikiem".
Odpowiedz serio. W końcu, to chyba ważne pytanie w Twoim życiu?
Po co to dalej odwlekać, skup się i powiedz mi co wiesz.

Zapraszam do dyskusji.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Jestem człowiekiem, a raczej dzieckiem, który wcześniej zaczął się interesować sprawami 'nieprzyziemnymi' niż inni. Który odwleka wszystko na jutro, chociaż i tak wie że tego nie zrobi. Który przysięga sobie coś, ale nie spełnia tej obietnicy. Który stara się być w czymś najlepszym, ale jak już jest taki, to mu się to nudzi. Który bardzo często zmienia swoje poglądy, co do wiary, lub osób. Który marzy o czymś, ale zarazem boi się wprowadzić te marzenia w życie. Który czeka na lepsze jutro, kiedy ono było wczoraj. Który chcę czynić dobro, ale często czyni zło. Jest to człowiek który, piszę ten tekst, chociaż nie widzi w tym żadnego sensu.

Tyle. :>
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
HC chodziło chyba bardziej (jeśli dobrze rozumiem) o filozoficzny wydźwięk pytania, a nie o osobiste wyznania :P

Co do tematu:
Jestem. Od tego powinno się zacząć, od stwierdzenia istnienia. Kim? Kwestia wiary - na pewno bytem. Jakim? Może rozumnym?Zdolnym do odczucia?A może to, kim jestem definiuję ja sam, swoim zachowaniem i ścieżką życia?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Możliwe, ale napisał 'znajdzie się ktoś odważny' więc bardziej o osobiste.
Zresztą, pytanie było proste. Kim jesteś? Więc każda odpowiedz jest prawidłowa ;p
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Jestem Człowiekiem. Chrześcijanką. I jestem z tego chol... bardzo dumna. Jestem kobietą, jestem siostrą, jestem harcerką, jestem przykładem dla mojego rodzeństwa (co bardzo zobowiązuje) i dla chmary innych dzieciaków (ale to już niuanse). Jestem przyjaciółką, jestem absolwentką, jestem mieszkańcem mojego miasteczka (i mogłabym tak dłuuuugo jeszcze wymieniać). Każde z tych "jestem" do czegoś zobowiązuje, te wszystkie obowiązki kształtują, tak na prawdę, to Boże dzieło które siedzi przed laptopem i wali teraz w klawisze, choć jest miliard rzeczy, które powinna w tym czasie robić. :]
Pozdrawiam
Kasandra
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
Jestem kupką materii sterowanej przez mózg i serce, które z kolei są sterowane przez świadomość.

No i jestem zaje***ty ;) .
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
Cytat:No i jestem zaje***ty ;) .
Offtop! to jest odpowiedź na pytanie "jaki jestem?" a nie "kim jestem?". :P
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
(01-09-2011, 10:52 )Lilsem napisał(a): Jestem człowiekiem, a raczej dzieckiem, który wcześniej zaczął się interesować sprawami 'nieprzyziemnymi' niż inni. Który odwleka wszystko na jutro, chociaż i tak wie że tego nie zrobi. Który przysięga sobie coś, ale nie spełnia tej obietnicy. Który stara się być w czymś najlepszym, ale jak już jest taki, to mu się to nudzi. Który bardzo często zmienia swoje poglądy, co do wiary, lub osób. Który marzy o czymś, ale zarazem boi się wprowadzić te marzenia w życie. Który czeka na lepsze jutro, kiedy ono było wczoraj. Który chcę czynić dobro, ale często czyni zło. Jest to człowiek który, piszę ten tekst, chociaż nie widzi w tym żadnego sensu.

Cały czas wymieniasz cechy, które przyswoiłeś sobie w przeszłości. Jakbyś nie mógł spoglądać w przeszłość kim byś był? Możesz mi powiedzieć kim jesteś teraz, w tym momencie?

(01-09-2011, 14:06 )Kasandra napisał(a): Jestem Człowiekiem. Chrześcijanką. I jestem z tego chol... bardzo dumna. Jestem kobietą, jestem siostrą, jestem harcerką, jestem przykładem dla mojego rodzeństwa (co bardzo zobowiązuje) i dla chmary innych dzieciaków (ale to już niuanse). Jestem przyjaciółką, jestem absolwentką, jestem mieszkańcem mojego miasteczka (i mogłabym tak dłuuuugo jeszcze wymieniać). Każde z tych "jestem" do czegoś zobowiązuje, te wszystkie obowiązki kształtują, tak na prawdę, to borze dzieło które siedzi przed laptopem i wali teraz w klawisze, choć jest miliard rzeczy, które powinna w tym czasie robić. :]
To samo co wyżej. To tylko etykiety, które "przykleiły się" z biegiem lat.

(01-09-2011, 12:01 )Hrislay napisał(a): HC chodziło chyba bardziej (jeśli dobrze rozumiem) o filozoficzny wydźwięk pytania, a nie o osobiste wyznania :P
Chodzi mi zwyczajnie o to, co rozumiesz pod pojęciem JA.

(01-09-2011, 12:01 )Hrislay napisał(a): Jestem.
Wybacz moją dociekliwość, ale dlaczego tak uważasz? Potrafisz jakoś wskazać na swoje istnienie? Gdzie konkretnie się znajdujesz?

(01-09-2011, 12:01 )Hrislay napisał(a): Kim? Kwestia wiary - na pewno bytem. Jakim? Może rozumnym?Zdolnym do odczucia?A może to, kim jestem definiuję ja sam, swoim zachowaniem i ścieżką życia?
Bardzo dobrze, zauważyłeś, że to "wiara" sprawia, że uważamy się za to za co się uważamy. Ktoś powie duszą, drugi świadomością, inny człowiekiem. Jest coś czego jesteś pewien o sobie? Na 100%, tak żebyś sobie dał głowę uciąć :D

(01-09-2011, 19:53 )Pental napisał(a): Jestem kupką materii sterowanej przez mózg i serce, które z kolei są sterowane przez świadomość.
Hm, bardzo ciekawe stwierdzenie. Czyli, możesz z całą pewnością powiedzieć, że nie masz wpływu na rzeczywistość?

(01-09-2011, 19:53 )Pental napisał(a): No i jestem zaje***ty.
To wiemy wszyscy :D

Wybaczcie, jeżeli wydaję się wam "czepialski", ale próbuję się czegoś dowiedzieć ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Cytat:To samo co wyżej. To tylko etykiety, które "przykleiły się" z biegiem lat.
Etykiety? Nie powiedziałabym. Owszem, podejmowanie pewnych obowiązków kształtowało mnie na przestrzeni lat, ale...
Wait, chcesz się dowiedzieć kim jesteśmy jako osoby, czy tego czy właściwie jesteśmy osobami? Bo jeśli tak to może pytanie powinno brzmieć "Czym jestem?"?

Jeśli tak stawiasz sprawę...
To ja jestem osobą. Materią ożywioną stworzoną na obraz i podobieństwo Boga, zdolną do uczuć wyższych, powołaną do świętości (choć to bardziej "po co jestem"), posiadającą niezbywalną godność dziecka bożego.
Czy taka odpowiedź zadowala?
Pozdrawiam
Kasandra
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Chyba rozumiem :)
Pewne byłoby stwierdzenie, że jestem odczuciem czy myślą w danym miejscu w teraźniejszości.
Bo cała reszta: ciało, pamięć , zmysły to rzeczy nietrwałe, mogące być zmienione przez chorobe czyli czynnik zewnętrzny.
MNIE definiuje tylko teraz i miejsce :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1