Isabela
#1
1 sierpnia 2017

Czas spania: 23.36 - 8.36

Śniło mi się, że pojechałam z rodzicami nad morze, ale zapomniałam kostiumu kąpielowego i przez to nie mogłam się kąpać. Było mi bardzo głupio z tego powodu. Postanowiłam kupić nowy.

Nie było żadnego LD.


2 sierpnia 2017

Czas spania: 22.48 - 6.16

O 3.38 obudziłam się ze snu, w którym wyławiałam bułkę z sedesu i zastanawiałam się, czy nadaje się do jedzenia. Zastosowałam potem procedurę WBTB.
Przez jakiś czas nie mogłam zasnąć. Moją głowę wypełniały chaotyczne myśli. Po jakimś czasie jednak uspokoiły się i zaczęłam odczuwać jakby wibracje. Spojrzałam na swoje stopy - pojawił się przy nich ich duplikat z paznokciami pomalowanymi na ciemnoczerwony kolor. Nogi były nieco przezroczyste.
Poczułam niezwykłą lekkość i uniosłam się w górę moim sennym ciałem. Unosiłam się w powietrzu, pływałam w nim swobodnie. Sprawiało mi to niesamowitą przyjemność.
Dużo latałam po okolicy. Szukałam jakiegoś pana, który zaspokoiłby moje potrzeby.
Miałam wrażenie, że bardzo długo przebywam w tym stanie. Czułam, że nie mogę się obudzić i że moi rodzice pewnie martwią się z tego powodu. W końcu wstałam, ale okazało się, że to fałszywe przebudzenie, ponieważ nadal można było latać. Dalej cieszyłam się niefizycznymi doznaniami.
Sytuacja powtórzyła się jeszcze dwa razy. Kiedy w końcu obudziłam się w realu, satysfakcja seksualna wypełniała każdą komórkę mojego ciała.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Ostatnie LD było jednym z najdłuższych w moim życiu. Po przebudzeniu trudno mi było na powrót zintegrować umysł z moim fizycznym ciałem.
Wpisuję się co dwa dni, aby nie nabijać sobie niepotrzebnie postów.

3 sierpnia 2017

Czas spania: 23.30 - 7.30

O 5.20 przystąpiłam do rozbudzania umysłu, ale moja intencja osiągnięcia LD była zbyt słaba.
Zapamiętałam dwa sny. W pierwszym stałam w kolejce po chleb. Gdy wreszcie nadeszła moja kolej, okazało się, że został już tylko jeden, prostokątny, a ja chciałam owalny. Rozczarowana wyszłam ze sklepu, nie dokonując żadnego zakupu.
W drugim śnie byłam z rodzicami na działce. Przez znajdujący się tam las przejeżdżały jakieś duże pojazdy, które w realu raczej tędy nie jeżdżą. Zaskoczyły mnie, ale nie na tyle, żeby się uświadomić.


4 sierpnia 2017

Czas spania: 23.50 - 7.30

Przed zaśnięciem czułam delikatne wibracje. Miałam też wrażenie, jakby moja świadomość opuszczała ciało przez czubek głowy, ale odruchowo powstrzymałam ten proces.
Obudziłam się o 3.38 i przystąpiłam do rozbudzania umysłu. Przedtem miałam sen (nieświadomy), z którego zapamiętałam dużo szczegółów, ale coś powstrzymuje mnie przed tym, żeby je ujawnić. Zawierał ważne przesłanie dotyczące mojego rozwoju. Powinnam bardziej skupić się na ziemskich sprawach.
Później jeszcze coś mi się śniło, ale nie było dla mnie na tyle istotne, aby to zapamiętać.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
5 sierpnia 2017

Czas spania: 21.30 - 7.00

Śniło mi się, że mam własne mieszkanie. Jacyś ludzie siedzieli przy stole. Byli tam też moi rodzice.
O 4.30 obudził mnie budzik, który zapomniałam wyłączyć po ostatniej wyprawie na giełdę towarową. Potem przez jakiś czas nie mogłam zasnąć. Nie byłam w nastroju do wywołania LD.
W kolejnym śnie byłam na jakimś przyjęciu. Po jedzeniu chodziły robaki. Postrzegałam je jako obrzydliwe.


6 sierpnia 2017

Czas spania: 23.30 - 8.00

Śniło mi się, że spotkałam się z moimi znajomymi z gimnazjum/liceum/szkoły podstawowej (jakoś dziwnie mi się mieszają klasy w snach). Rodzice odradzali mi to, jednak ja postawiłam na swoim. Na spotkaniu klasowym pijani uczestnicy puszczali fajerwerki. Jedna z petard znalazła się na moich plecach, jednak w ostatniej chwili udało się mnie uratować.
W kolejnym śnie moim zadaniem było pomóc ciotce dostać się na dworzec kolejowy w mieście, w którym się uczę. Chwilę postałyśmy razem na przystanku, po czym przyjechał jakiś pks, do którego ciotka wsiadła sama. Stwierdziła, że sobie poradzi.
Na przystanek przybyła potem druga ciotka wraz ze swoją wnuczką, która niedawno została ochrzczona. Ciotka filmowała nas telefonem. Prawdopodobnie oczekiwała, że nawiążę jakiś kontakt z dzieckiem, jednak ja uparcie milczałam. Później spotkałam też moją mamę.
Obudziłam się o 5.00. Skorzystałam z toalety, a potem leżałam sobie spokojnie przez kilkanaście minut, wsłuchując się w relaksujące dźwięki opadów deszczu oraz sikory. Skupiałam się na lekkości w swoim wnętrzu, wywołując w ten sposób sen o lataniu. Odbywał się głównie w zamkniętych pomieszczeniach. Pojawiło się w nim kilka osób z mojej rodziny.
O 6.40 nastąpiło kolejne przebudzenie. Przysnęłam ponownie, ale tym razem śniłam już całkiem nieświadomie.
Obudziłam się upojona błogością.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Sama przerwa we śnie po kilku godzinach już w znaczącym stopniu zwiększa jasność świadomości w kolejnych snach po tej przerwie, nie trzeba robić żadnego WILDa, wystarczy się tylko pozytywnie nastawić i zasnąć :)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
7 sierpnia 2017

Czas spania: 23.00 - 8.00

Introwertyczne rozpamiętywanie poprzednich snów sprawiło, że znów znalazłam się na działce. Tym razem przez las dwukrotnie przejechał pociąg Intercity Pesa Dart. Bardzo mi się podobał.
Weszłam do lasu i nagle znalazłam się w jakimś pałacu. W jednym z pomieszczeń odbywała się lekcja. Nauczycielka zadała mi pytanie, związane chyba z tematem zajęć, a potem sama na nie odpowiedziała, nie dając mi dostatecznie dużo czasu na reakcję. Nie podobało mi się to, jak mnie traktuje, więc wyraziłam werbalnie swoją opinię na jej temat i opuściłam salę.
Zachowywałam się swobodnie, jak gdyby to był tylko sen. Weszłam do innej sali i zajęłam miejsce obok mojego kolegi z podstawówki. Chłonęłam rozmaite szczegóły z otoczenia. Na ławce leżały jakieś dziwne przedmioty, których nie umiem teraz opisać.
Pomieszałam już pewnie kolejność, ale przypomniało mi się, że byłam jeszcze sama w jakimś pomieszczeniu z jakimś panem, który bardzo mnie podniecał. Natomiast na działce spotkałam wnuczkę sąsiada. Jedna z sennych postaci stwierdziła, że dziewczyna jest dziś wyjątkowo wredna.


8 sierpnia 2017

Czas spania: 23.30 - 8.30

Obudziłam się o 1.30. Śniłam przedtem o tym, że Skipperek napisał, że miał świadomy sen. Był to efekt sugestii zapodanej wieczorem przez Incesa, zgodnie z którą miały się pojawić sny dotyczące kursu.
Kolejne przebudzenie nastąpiło o 3.09. Byłam z rodzicami w jakimś dziwnym miejscu, które w ogóle nie przypominało reala. Spacerowałam dookoła jakiegoś budynku.
Obudziłam się ponownie koło szóstej. Śniłam, że pojechałam z mamą do Warszawy. Kiedy ktoś odezwał się do mnie, odruchowo uciekłam na drugi koniec tramwaju, pragnąc uniknąć kontaktu z tą osobą. Później spotkałam mojego tatę. Następnie udaliśmy się do jakiego domu, w którym usmażyłam sobie jajecznicę. Rozpaczliwie poszukiwałam choćby odrobiny soli i kawałka chleba, z którym mogłabym ją zjeść. W kuchni znajdowały się stare meble z mojego pokoju, które mnie zaskoczyły, ale nie na tyle, aby uzyskać świadomy sen.
Przed ostatecznym obudzeniem się śniłam o tym, że myję zęby. Niedaleko mnie biegał radośnie mały kotek.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
hahaha miło ^^
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
9 sierpnia 2017

Czas spania: 22.30 - 8.30

Na skutek dalszych sugestii Incesa miałam dwa sny o czatowaniu. W żadnym z nich nie zrobiłam TR. Za bardzo pochłonęła mnie senna akcja.
W pierwszym znalazłam się w budynku przypominającym gimnazjum, do którego w realu nie poszłam, bo było za bardzo patologiczne. W śnie byłam w jakiejś sali, w której wszyscy pracowali na laptopach. Szukałam takiego miejsca, w którym nikt nie mógłby zobaczyć, że wchodzę na strony o śnieniu. Jakiemuś chłopakowi nie podobało się, że tam jestem. Towarzyszyła mu dziewczyna, również wrogo nastawiona. Czułam się odrzucona i nieakceptowana. Próbowałam tłumaczyć, że przecież tam mieszkam (szkoła znajdowała się tuż obok mojego dawnego domu), ale to nic nie dawało. W końcu zjawił się jakiś inny chłopak. Porwał mnie w ramiona i zabrał mnie stamtąd. Poczułam od niego energię bezwarunkowej miłości.
W drugim śnie siedziałam obok jakiejś dziewczyny, która również czatowała. Powiedziała, że zanim się urodziła, jej matka aż do porodu nie wiedziała, że jest w ciąży. Poza tym nie wydarzyło się nic ciekawego.


10 sierpnia 2017

Czas spania: 0.00 - 7.30

Śniłam o tym, że stałam w kolejce do specjalisty od autyzmu. Motyw ten pojawił się już kilka tygodni wcześniej.
Pozostałych dwóch snów nie pamiętam, gdyż były niewarte mojej uwagi.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Miałem na myśli, aby wykonywać TR podczas czynności związanych z forum na jawie, wtedy po tygodniu mają szansę się przenieść do snu o takiej tematyce ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
11 sierpnia 2017

Czas spania: 23.45 - 7.30

Ciężko mi się spało. Przebudziłam się o 1.30, 3.09, 4.38 i koło szóstej.
Zapamiętałam dobrze tylko jeden sen.
Mieliśmy jakiś test. Czułam się nieprzygotowana. Na moim arkuszu odpowiedzi zamazane były korektorem. Nie byłam pewna, co zaznaczyć.
Po jakimś czasie prowadzący ogłosił dziesięć minut przerwy. W tym czasie wszyscy rzucili się ściągać, z Internetu i od siebie nawzajem. Ja zrezygnowałam.
Potem przyjechał po mnie tata. Dziewczyny pytały, czy to mój dziadek. Były też zdziwone, że jest niższy ode mnie. Ojciec skłamał, że ma 45 lat.
Miałam ze sobą dużo ciężkich rzeczy. Laski były za lekko ubrane jak na tę porę dnia/roku we śnie. Miały też niewygodne buty.

Nie mogę się rozluźnić. Czuję ogromną presję, konieczność osiągnięcia świadomego snu. Muszę udowodnić, że coś umiem, że jestem coś warta.
Jestem strasznie spięta. Brzuch mam twardy jak kamień. Mam poczucie, że czas ucieka, a ja niczym się nie wykazałam.

Przerywam kurs. To nie na moje nerwy.
STOP promocji ideologii neuroróżnorodności
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Co za radykalne środki :) Zachęcam w takim razie do biernego oglądania kolejnych odcinków i prowadzenia dziennika z zadaniami poza zainteresowaniem ekipy. Muszę też zanegować twierdzenie, że nie było tu żadnych sukcesów - nie tylko widać tu piękną pamięć snów i nimi zainteresowanie, ale są też ogromne kroki, jak sen opisany na szczycie tej strony ;)
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1