Hipnagogi i wizje
#1
Cześć
Znany jest fenomen hipnagogów wizualnych. Zamykam oczy, 'wpatruje się' bezwysiłkowo w pustkę. Po dłuższej chwili bezczyny umysł zaczyna chwytać się najdrobniejszy wzorów. A to z bezkształtnych figur lub szumu umysł wychwytuje coś co najbliższe jest kształtem do narożnika budynku. Ułamek sekundy później - na zasadzie skojarzeń - ten narożnik przekształca się w budynek, potem skupienie wędruje do okna, firanki...
Opisana wyżej sekwencja to już coś, zwykle takie wizje to urywki.
Co więcej - przypomina to wszystko wizje na jawie. Nie raz zamyśliliśmy się i przed oczami pojawia się nam jakiś obraz (czy to osoby, przedmiotu lub miejsca). Ja najczęściej w takiej chwili uświadamiam sobie 'coś widzę'. Takie 'uświadomienie' potrafi przerywać cały proces. Inny taki przerywnik to próbuje zogniskowania wzroku, wyostrzenia tej wizji. Niestety, używam tu odnośników do zmysłu fizycznego, podczas gdy wszystko dzieje się w umyśle.

Wracając do hipnagogów. Umysł pozostaje aktywny, ciało w bezruchu ogarnięte uczuciem ciepła i spowite w watę. Obrazy stają się coraz wyraźniejsze, wydarzenia w nich wiążę się w dłuższe sekwencje, wręcz mini fabuły.
Problem z próbami wyostrzenia pozostaje. To jakiś inny sposób patrzenia. Czasem obserwując jakąś z takich akcji bezwysiłkowo i bez żadnej świadomej myśli (lub myśli wręcz delikatnych) - staje się ona coraz wyraźniejsza. I tu następuje drugie zjawisko, które chcę tu poruszyć. Uczucie to mogę opisać najlepiej jak: oglądam bezmyślnie film np. robiąc coś, klejąc, prasując (cokolwiek) i nagle zerkam na film. Mimo, że słucham i częściowo uczestniczę w fabule/akcji, dopiero TERAZ w pełni w nią wszedłem. Spoglądam na ekran, widzę to co słyszałem.
Takie same uczucie pojawia się tutaj. I podobnie jak z próbą wyostrzenia obrazu, następuje przerwanie akcji, obraz się rozpływa.

Podsumowując:
  • próby 'wyostrzenia' obrazu, który skryty jest jakby za mgłą, za pomocą odruchów typowych dla fizycznego zmysłu wzroku (mruganie, mróżenie oczu)
  • uświadomienie sobie uczestnictwa w akcji - z opisów jakie tu spotykamy pasowałoby to do uświadomienia we śnie. Ale to przecież nie sen, za wcześnie na to, prawda? Więc jak inaczej to opisać?
Nie wol­no się bać, strach za­bija duszę.
Strach to mała śmierć, a wiel­kie unicestwienie.
Sta­wię mu czoło.
Niech przej­dzie po mnie i prze­ze mnie.
A kiedy przej­dzie, od­wrócę oko swej jaźni na je­go drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jes­tem tyl­ko ja.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Incestus pisał, że każde skupienie na hipnagogach powoduje ich rozproszenie, a co do drugiego to nie rozumiem :P
Wysłane z mojego Commodore 64


Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Hipnagogi to wyłącznie obrazy lub dźwięki. Jeżeli towarzyszy im fabuła, to świadomość upada, taki stan należy uznać za półsen. Ponowne uświadomienie się cofa stan rzeczy do samej hipnagogii.

Hipnagogi to obrazy tworzone bezpośrednio w polu percepcji bez pośrednictwa narządu wzroku. Próba wyostrzenia obrazu za pomocą akomodacji widzenia powoduje, że percepcja na powrót zaczyna odbierać informacje z narządu wzroku, który przecież obserwuje ciemność za powiekami, toteż hipnagogi się rozmywają. Żeby obserwować i kontynuować strukturalizację hipnagogów należy posługiwać się wyłącznie uwagą.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Mhm, choć przypomina to trochę sytuację ze zdrętwiałą nogą, nie chcę by drgnęła - bo nerwy nieprzyjemnie zabolą, ale trudno się opanować i powstrzymać od reakcji.
Sugerujesz ćwiczyć obserwację samą uwagę. Jak mam rozumieć -świadomość upada? To jest stan oczekiwany, przechodzenie do świata płytkiego snu?
Taka sytuacja tłumaczyłaby ten drugi fenomen, który tak nieumiejętnie próbowałem opisać.
Nie wol­no się bać, strach za­bija duszę.
Strach to mała śmierć, a wiel­kie unicestwienie.
Sta­wię mu czoło.
Niech przej­dzie po mnie i prze­ze mnie.
A kiedy przej­dzie, od­wrócę oko swej jaźni na je­go drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jes­tem tyl­ko ja.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#5
Tak, żeby pozwalać istnieć hipnagogom trzeba ćwiczyć kierowanie uwagi bez odruchowego " wpatrywania się " i kierowania gałek ocznych.

Owszem, ze stanu półsnu przechodzimy płynnie w płytki sen i sen głęboki. Zazwyczaj świadomość upada dużo wcześniej niż pojawiają się hipnagogi, co powoduje, że doznajemy samej fabuły, jakby snu myślowego. Półsen jest pożądany żeby zasnąć, ale niekorzystny dla snu świadomego.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#6
"kierowania gałek ocznych"

Czyli że ruszać gałkami czy nie?
Kiedyś gdzieś wyczytałem że nie można ruszać gałkami gdy np. próbujemy WILD'a <eh>
Zwykła świadomość jest jak sen, a prawdziwe życie rozpoczyna się, gdy mamy dość siły i odwagi, aby się przebudzić. Przebudzić we śnie?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#7
@incestus - dziękuje za Twoje wskazówki. Wiem w którą stronę skierować się z ćwiczeniami.
Myślę jednak, że przydałoby się ustalenie wspólnego nazewnictwa, słowniczek pojęć.
Mówiąc o padaniu świadomości mówisz o wyłączeniu się tej codziennie aktywnej części nas? Pytam bo rodzi się w moim umyśle duży galimatias. To jak to w końcu jest z 'świadomym snem', gdy świadomość pada?
Mówimy o tym co autor tego filmiku (https://youtu.be/4_mtx3tWbcI ) nazywa przebłyskiem.
Nie wol­no się bać, strach za­bija duszę.
Strach to mała śmierć, a wiel­kie unicestwienie.
Sta­wię mu czoło.
Niech przej­dzie po mnie i prze­ze mnie.
A kiedy przej­dzie, od­wrócę oko swej jaźni na je­go drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jes­tem tyl­ko ja.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#8
Tu używamy słowa świadomość w ujęciu psychiatrycznym. W uproszczeniu kompleks z m.in aparatu uwagi i orientacji czasoprzestrzennej umożliwiający przeżywanie i zapamiętywanie wydarzeń w ciągu. Zakładamy, że na jawie i w LD świadomość jest jasna, w śnie typowym w różnym stopniu zaburzona, natomiast w snach o LD, półsnach i tego typu stanach pogranicza - chwiejna, częściowo zaburzona. Zapobieganie obniżaniu się tej świadomości podczas samego zasypiania lub LD to kluczowa umiejętność onejronauty. Obniżenie się świadomości w LD skutkuje rozkojarzeniem myślenia i zatarciem pamięci przeżywanego snu.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#9
Reasumując.
Półsen (z hipnagogami kradnącymi uwagę i świadomość) jest niezbędny by zasnąć, jako element biologicznego procesu zasypiania.
Dla uzyskania LD powinienem ćwiczyć pogłębiania półsnu (tak by hipnagogi NIE KRADŁY skupienia i świadomości) tak by przeszedł w pełen sen. To jest sedno techniki WILD?
Dla JASNOŚCI - robimy to najlepiej w trakcie drzemek, WBTB lub po samodzielnym przebudzeniu. Nie chcemy sprawić sobie problemów z psyche robiąc to od razu przy zasypianiu na początku.
Popraw mnie proszę jeśli gdzieś popełniłem błąd.
Nie wol­no się bać, strach za­bija duszę.
Strach to mała śmierć, a wiel­kie unicestwienie.
Sta­wię mu czoło.
Niech przej­dzie po mnie i prze­ze mnie.
A kiedy przej­dzie, od­wrócę oko swej jaźni na je­go drogę.
Którędy przeszedł strach, tam nie ma nic.
Jes­tem tyl­ko ja.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#10
Cytat:Po dłuższej chwili bezczyny umysł zaczyna chwytać się najdrobniejszy wzorów. A to z bezkształtnych figur lub szumu umysł wychwytuje coś co najbliższe jest kształtem do narożnika budynku. Ułamek sekundy później - na zasadzie skojarzeń - ten narożnik przekształca się w budynek, potem skupienie wędruje do okna, firanki...
Opisana wyżej sekwencja to już coś, zwykle takie wizje to urywki.
Opisujesz tu hipnagogi "na powiekach" na tle ciemności przed powiekami? Osobiście nie doświadczam takich hipnagogów (jedynie błyski), ale przebłyski (zwane też hipnagogią zaawansowaną) już tak. Według mnie te proste struktury w ciemności a przebłyski to całkiem inny rodzaj hipnagog. Nie jest tak, że te pierwsze rozwijają się do drugich. Poza tym te drugie występują później (zakładając, że mówimy o osobie doświadczającej obu typów) i są bardziej miarodajne w wyznaczaniu postępu zasypiania.
let's worship cats
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Podobne wątki
Wątek: Autor Odpowiedzi: Wyświetleń: Ostatni post
  Niepokojące wizje Aylo 18 4,852 05-09-2022, 17:29
Ostatni post: incestus
  Czy to były hipnagogi słuchowe? Patryqqx 3 1,511 11-12-2018, 19:23
Ostatni post: incestus
  Czy zawsze podczas Wilda pojawiają się hipnagogi? AniaAnka435 2 1,833 28-01-2018, 16:54
Ostatni post: incestus
  Hipnagogi czy po prostu się przesłyszałem Imod 3 1,829 12-11-2017, 23:54
Ostatni post: incestus
  wizje przyszłość poprzez sny?wizje? xToSieK 3 2,197 24-07-2017, 19:32
Ostatni post: PYTKA

Skocz do:

UA-88656808-1