25-08-2013, 10:10
Już zmieniłem xD
@yuma. Tak to mój dziennik snów a nie robi mi wielkiej różnicy
Ta noc była inna od innych które są inne od innych Czy zdarzyło wam się spać w popołudniowej drzemce więcej niż powinniście? Mi się tak zdarza bardzo często i jest to jeden z moich problemów higieny snu Najgorzej jest jeśli jest to drzemka w dodatku wieczorna. No więc próbowałem pod wieczór WILD'a. Zasnąłem. A po obudzeniu znowu. W którymś momencie miałem FA które było średnim koszmarem sennym. Jak się obudziłem to było już na tyle późno że nie chciałem się rozbudzać i spać dalej. Po następnym obudzeniu coś zjadłem, pooglądałem trochę TV i posiedziałem na telefonie i usiłowałem spać. Nie trudno się domyślić że byłem bezsenny. Ale wykorzystałem to do.. WILD'a.
Niby w WILD'zie trzeba zasnąć a będąc bezsennym ciężko zasnąć. Mimo to byłem o krok od sukcesu w pełni świadomego WILD'a.
No więc zapuściłem sobie tą muzyczkę. Naturalnie zasypiałem. Miałem kilka pół snów lub były to bardzo płytkie sny. Ale co chwilę się ocykałem. Leżąc sobie tak poczułem kilku sekundowe wibracje. I spokojnie,zrelaksowany leżałem sobie czekając na rozwój wydarzeń.
To był ten moment na który czekałem - byłem w pełni świadomy i wiedziałem że zaraz wejdę do snu.
Wiedziałem że zaraz przyjdą dłuższe wibracje. I tak było. Po chwili przyszły podobne a po drugiej chwili, długie wibracje który prawie wciągnęły mnie do snu. Czułem dryfowanie i było to super uczucie, przy tym słyszałem dźwiękowe hipnagogi w postaci jakiegoś paplania. Na szczęście tylko powierzchownie bo muzyka tłumiła dźwięki, i dobrze
No i tak dryfując nic nie robiłem, miałem nadzieję że wrzuci mnie samo do snu. Niestety. Wróciłem :/ Nie udało się, następne wibracje nie przyszły. Chciałem zrezygnować i do tego przyszło parcie na kichanie. Ale myślę że już wtedy coś zepsułem, mogłem wykonać ERWILD'a :/
Przewróciłem się na drugi bok i powtarzałem procedurę ale sytuacja się nie powtórzyła. Tej nocy nie wiem dokładnie co za sny mi się śniły. Czy były to pół sny, pół sny przeplatane ze snami bardzo płytkimi, czy same sny płytkie. Dopiero po obudzeniu zdałem sobie sprawę że muzyka nie była taka cicha i to ona spłycała mi sny. Albo robiła to też bezsenność. No ale ciekawie się jaki był by w tym przypadku WILD. Czy rozpadł by się po chwili czy byłby w miarę stabilny. W każdym razie miałem dużo tych półsnów/płytkich snów i przy końcówce snu mówiłem rzeczy ze snu na głos. W ostatnim śnie muzykę z słuchawek przywiązałem do dzwonka telefonu mojej siostry. Mimo takich płytkich snów nie nastąpiło uświadomienie xD Ale dzisiaj powtórzę sytuację bo teraz wiem że bezsenność to dla mnie najlepsza kotwica. Tyle że z cichszą muzyką.
Co jeszcze dziwne to to że będąc w trakcie tego bezsennego WILD'a zdjąłem słuchawkę to słyszałem jakąś mowę. Może dobiegało to zsąsiedniego pokoju ale wydawało się że to z mojego. Wystraszyłem się,przeszły mnie ciary i serce mi szybciej biło. Czy to możliwe? Hipnaogi w ruchu? ._.
Takie oto relacje czasem pojawiają się w moim notatniku ale w końcu jest to notatnik, nie muszą być tu tylko sny
"FA - koszmar - gadająca książka"
Było to po którejś z kolei drzemce wieczorem. Sprawdziłem godzinę i była w miarę wiarygodna. Było ciemno i stąd może ten koszmar. Chodzi o to że mama przyniosła mi kołdrę a ja sobie ubzdurałem że położyła jeszcze jakąś książkę. I kiedy próbowałem zasnąć słyszałem różne głosy. Nie przyszło mi na myśl że śnie, pomyślałem że mi odpierd***. W pewnym momencie zaczynałem fiksować i zaczałem się kręcić na łóżku przy tym walić w ściany od rodziców. Po czym wstałem i poszedłem do mamy (._.). Powiedziałem jej co słyszę itd. i że kręciłęm się na łóżku co jest nie możliwe więc uznałem że fiksuje a ta książka nie istnieje. Ona mnie się spytała ile mam lat patrząc na zegarek i mówiła coś o psychologu w bibliotece... Niemiły sen ._.
Z tych półsnów/płytkich snów pamiętam jeszcze że:
1.Wracałem ze szkoły dziwnym pociągiem. Był jakby prymitywny, żeby przejść na inny wagon trzeba było wyjść za drzwi i przejść się się po boku pociągu.
2.Dużo anime w tym śnie. Pod mostem wisiał sznur klonów Naruto i sakury xD Później pod mostem pojawiła się jakaś zamaskowana postać przebrana za ... drzewo. Później po kryjomu zabijał jako drzewo..
3.Byłem ze szwagrem, siostrą i jeszcze jakąś kobietą w dużym i ładnym mieście. Później zgubiliśmy moją siostrę i znaleźliśmy jej telefon przez dzwonienie. Za dzwonek uznałem muzykę którą miałem na słuchawkach.
"Dzienniczek władzy I-sen"
Z góry pisze że ten sen nie ma nic do moich pragnień i wziął się z głupich rozmów na czacie
Byłem adminem na I-sen a później ukrytym adminem. Hrislay miał swój dzienniczek w którym zapisywał obecną loże władców forum ._.
Były tam 2 puste miejsca.
Po obudzeniu ze snu nie ruszałem się (przyszło to naturalnie, popołudniu łatwiej o ten stan) i jeszcze chyba długo sobie leżałem. Po jakimś czasie w głowie zaczęły mi z dużą szybkością przeskakiwać (to nie były hipnagogi, działo się to w głowie). Pomyślałem że spróbuje wejść do snu przez VILD. Z wizualizowałem kuchnię. Nieświadomie niechcący ZNOWU wszedłem w pusty hipnagog....Wziuuuuuu ii... nic... nie udało się... Następnym razem tylko jak nadarzy się okazja - ERWILD ...
<<================================================>>
@yuma. Tak to mój dziennik snów a nie robi mi wielkiej różnicy
<<================== 25 Sierpień ==================>>
Ta noc była inna od innych które są inne od innych Czy zdarzyło wam się spać w popołudniowej drzemce więcej niż powinniście? Mi się tak zdarza bardzo często i jest to jeden z moich problemów higieny snu Najgorzej jest jeśli jest to drzemka w dodatku wieczorna. No więc próbowałem pod wieczór WILD'a. Zasnąłem. A po obudzeniu znowu. W którymś momencie miałem FA które było średnim koszmarem sennym. Jak się obudziłem to było już na tyle późno że nie chciałem się rozbudzać i spać dalej. Po następnym obudzeniu coś zjadłem, pooglądałem trochę TV i posiedziałem na telefonie i usiłowałem spać. Nie trudno się domyślić że byłem bezsenny. Ale wykorzystałem to do.. WILD'a.
Niby w WILD'zie trzeba zasnąć a będąc bezsennym ciężko zasnąć. Mimo to byłem o krok od sukcesu w pełni świadomego WILD'a.
No więc zapuściłem sobie tą muzyczkę. Naturalnie zasypiałem. Miałem kilka pół snów lub były to bardzo płytkie sny. Ale co chwilę się ocykałem. Leżąc sobie tak poczułem kilku sekundowe wibracje. I spokojnie,zrelaksowany leżałem sobie czekając na rozwój wydarzeń.
To był ten moment na który czekałem - byłem w pełni świadomy i wiedziałem że zaraz wejdę do snu.
Wiedziałem że zaraz przyjdą dłuższe wibracje. I tak było. Po chwili przyszły podobne a po drugiej chwili, długie wibracje który prawie wciągnęły mnie do snu. Czułem dryfowanie i było to super uczucie, przy tym słyszałem dźwiękowe hipnagogi w postaci jakiegoś paplania. Na szczęście tylko powierzchownie bo muzyka tłumiła dźwięki, i dobrze
No i tak dryfując nic nie robiłem, miałem nadzieję że wrzuci mnie samo do snu. Niestety. Wróciłem :/ Nie udało się, następne wibracje nie przyszły. Chciałem zrezygnować i do tego przyszło parcie na kichanie. Ale myślę że już wtedy coś zepsułem, mogłem wykonać ERWILD'a :/
Przewróciłem się na drugi bok i powtarzałem procedurę ale sytuacja się nie powtórzyła. Tej nocy nie wiem dokładnie co za sny mi się śniły. Czy były to pół sny, pół sny przeplatane ze snami bardzo płytkimi, czy same sny płytkie. Dopiero po obudzeniu zdałem sobie sprawę że muzyka nie była taka cicha i to ona spłycała mi sny. Albo robiła to też bezsenność. No ale ciekawie się jaki był by w tym przypadku WILD. Czy rozpadł by się po chwili czy byłby w miarę stabilny. W każdym razie miałem dużo tych półsnów/płytkich snów i przy końcówce snu mówiłem rzeczy ze snu na głos. W ostatnim śnie muzykę z słuchawek przywiązałem do dzwonka telefonu mojej siostry. Mimo takich płytkich snów nie nastąpiło uświadomienie xD Ale dzisiaj powtórzę sytuację bo teraz wiem że bezsenność to dla mnie najlepsza kotwica. Tyle że z cichszą muzyką.
Co jeszcze dziwne to to że będąc w trakcie tego bezsennego WILD'a zdjąłem słuchawkę to słyszałem jakąś mowę. Może dobiegało to zsąsiedniego pokoju ale wydawało się że to z mojego. Wystraszyłem się,przeszły mnie ciary i serce mi szybciej biło. Czy to możliwe? Hipnaogi w ruchu? ._.
Takie oto relacje czasem pojawiają się w moim notatniku ale w końcu jest to notatnik, nie muszą być tu tylko sny
"FA - koszmar - gadająca książka"
Było to po którejś z kolei drzemce wieczorem. Sprawdziłem godzinę i była w miarę wiarygodna. Było ciemno i stąd może ten koszmar. Chodzi o to że mama przyniosła mi kołdrę a ja sobie ubzdurałem że położyła jeszcze jakąś książkę. I kiedy próbowałem zasnąć słyszałem różne głosy. Nie przyszło mi na myśl że śnie, pomyślałem że mi odpierd***. W pewnym momencie zaczynałem fiksować i zaczałem się kręcić na łóżku przy tym walić w ściany od rodziców. Po czym wstałem i poszedłem do mamy (._.). Powiedziałem jej co słyszę itd. i że kręciłęm się na łóżku co jest nie możliwe więc uznałem że fiksuje a ta książka nie istnieje. Ona mnie się spytała ile mam lat patrząc na zegarek i mówiła coś o psychologu w bibliotece... Niemiły sen ._.
Z tych półsnów/płytkich snów pamiętam jeszcze że:
1.Wracałem ze szkoły dziwnym pociągiem. Był jakby prymitywny, żeby przejść na inny wagon trzeba było wyjść za drzwi i przejść się się po boku pociągu.
2.Dużo anime w tym śnie. Pod mostem wisiał sznur klonów Naruto i sakury xD Później pod mostem pojawiła się jakaś zamaskowana postać przebrana za ... drzewo. Później po kryjomu zabijał jako drzewo..
3.Byłem ze szwagrem, siostrą i jeszcze jakąś kobietą w dużym i ładnym mieście. Później zgubiliśmy moją siostrę i znaleźliśmy jej telefon przez dzwonienie. Za dzwonek uznałem muzykę którą miałem na słuchawkach.
<<========== 25 Sierpień- Popołudnie ==========>>
"Dzienniczek władzy I-sen"
Z góry pisze że ten sen nie ma nic do moich pragnień i wziął się z głupich rozmów na czacie
Byłem adminem na I-sen a później ukrytym adminem. Hrislay miał swój dzienniczek w którym zapisywał obecną loże władców forum ._.
Były tam 2 puste miejsca.
Po obudzeniu ze snu nie ruszałem się (przyszło to naturalnie, popołudniu łatwiej o ten stan) i jeszcze chyba długo sobie leżałem. Po jakimś czasie w głowie zaczęły mi z dużą szybkością przeskakiwać (to nie były hipnagogi, działo się to w głowie). Pomyślałem że spróbuje wejść do snu przez VILD. Z wizualizowałem kuchnię. Nieświadomie niechcący ZNOWU wszedłem w pusty hipnagog....Wziuuuuuu ii... nic... nie udało się... Następnym razem tylko jak nadarzy się okazja - ERWILD ...
<<================================================>>
let's worship cats