26-01-2019, 22:49
Mam na myśli energię, którą znamy z książek fizyki, niematerialny koszt jaki ponoszą elementy świata, żeby utrzymać swoją strukturę w konkretnym porządku, powstrzymując się od rozproszenia i chaosu. Mnie też denerwuje ezoteryczny bełkot o energii, którą traktują wtedy jako siłę, której nie można zobaczyć
Kiedy pracujemy fizycznie to pewne jest, że mięśnie zużywają energię. Jeżeli skupiamy się na tej fizycznej pracy, to dopiero wtedy mózg ją zużywa. W takim wypadku czas leci powoli i praca męczy. Jeżeli praca jest monotonna i wykonujemy ją odruchowo, wtedy mózg nie musi pracować. Uwaga pozostaje rozproszona i czas leci szybciej. Poza tym mylisz wrażenie przemijania czasu ze stosunkiem do jego przeżywania. Jak robimy coś przyjemnego, to odczuwamy czas obiektywnie, tylko emocjonalnie odbieramy trwanie przyjemności jako zbyt krótkie.
Nie uważam, że nasze istnienie da się uprościć do reakcji chemicznej. Złożoność stworzenia daleko wykracza poza takie koncepty jak materia, energia i czas, mam do tego wewnętrzny szacunek jak do czegoś świętego. Nie ujmując zjawisku genezy pozostaję przekonany, że dusza i ciało są jednością i nie ma umysłu bez materii. Myślenie i samoświadomość są dla mnie wyrazem najwyższego uporządkowania materii.
Kiedy pracujemy fizycznie to pewne jest, że mięśnie zużywają energię. Jeżeli skupiamy się na tej fizycznej pracy, to dopiero wtedy mózg ją zużywa. W takim wypadku czas leci powoli i praca męczy. Jeżeli praca jest monotonna i wykonujemy ją odruchowo, wtedy mózg nie musi pracować. Uwaga pozostaje rozproszona i czas leci szybciej. Poza tym mylisz wrażenie przemijania czasu ze stosunkiem do jego przeżywania. Jak robimy coś przyjemnego, to odczuwamy czas obiektywnie, tylko emocjonalnie odbieramy trwanie przyjemności jako zbyt krótkie.
Nie uważam, że nasze istnienie da się uprościć do reakcji chemicznej. Złożoność stworzenia daleko wykracza poza takie koncepty jak materia, energia i czas, mam do tego wewnętrzny szacunek jak do czegoś świętego. Nie ujmując zjawisku genezy pozostaję przekonany, że dusza i ciało są jednością i nie ma umysłu bez materii. Myślenie i samoświadomość są dla mnie wyrazem najwyższego uporządkowania materii.