Dziwny pół-sen
#1
Witam, ostatnio mam dziwne, że tak to nazwę pół sny.. Chodzi o to, że kiedy śpię to nie raz mówię sobie, że to przecież sen, a po tych słowach dalej nie mam kontroli we śnie, np. dzisiaj kiedy spałam powiedziałam sobie w pewnym momencie "Zaraz chwila, czy to nie jest przypadkiem sen?" po czym klasnęłam dłońmi i nie przeniknęły przez siebie we śnie... Jak to jest możliwe? Wytłumaczy mi ktoś czemu tak się dzieje i dlaczego nie mam świadomych snów skoro sobie we śnie przypominam o tym, że śpię?
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#2
Są to tzw. sny o LD, czyli takie, w których pojawia się wątek śnienia, ale nie doprowadza do prawdziwego uświadomienia.
Co do klaskania w dłonie, to nie zawsze w snach jest możliwe łamanie praw fizyki, nawet w pełnych LD. Z tym bywa losowo. Jeżeli to miał być rodzaj TR, to może tutaj kryje się wyjaśnienie braku powodzenia - wykonujesz go mechanicznie, bez zastanowienia. A w TR najważniejsze jest właśnie zatrzymanie się na chwilę i głębokie zastanowienie, czy przypadkiem to nie może być sen. Ta wątpliwość jest zawsze ważniejsza niż sama czynność wykonywana w celu upewnienia się. Jeżeli odpowiednio przeniesie się nacisk na akt zastanowienia się, umożliwi to uświadamianie się nawet po nieudanym TR we śnie.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#3
Spróbuję nawet ująć to prościej :)
Tego typu TR wymagają pełnego przekonania co do przebywania we śnie, żeby wyszły, toteż nie nadają się do kwestii upewniania się. Jeżeli we śnie w coś wierzysz, to to się stanie. Jeżeli nie jesteś pewna, to nic się nie stanie. Używaj tylko TR z nosem i to pod warunkami, które podała Sudo.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#4
Oo dziękuję :D
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1