Sny Aspakana
#31
13/14.03

Rozmawiałem z mamą o tym, że mój brat nie zdał prawa jazdy co przeszło na to żebym go podszkolił przed jazdą. Niestety obawiałem się że nie będę wstanie mu pomóc, gdyż jeżdżę już inaczej niż się tego wymaga na egzaminie.

16/17.03

Jestem postacią w lol'u. Masturbowałem się. Zaszliśmy przeciwników od tyłu gdy przeciwnicy robili barona ponieważ byli silniejsi.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#32
21/22.03

Jestem rycerzem w zamku w którym odbywają się pojedynki rycerzy. Chowałem się za drzwiami czekając na swojego przeciwnika, dodatkowo trzymałem mizernie wyglądające krzesło aby dodatkowo się ukryć. Po drugiej stronie korytarza zauważyłem przeciwnika (on również mnie zauważył ale nie dawał po sobie tego poznać, w myślach miał "co on sobie myśli, że ja go niby nie widzę") przeszedł za drzwi za którymi się kryłem. Podążyłem za nim na zewnątrz. Był to spory kawałem przestrzeni (coś jakby platformie), zaczął się nasz pojedynek który obserwowali inni rycerze. Udało mi się wygrać obróciłem się w stronę widowni. Obróciłem się z powrotem na przeciwnika który klęcząc uderzał się w pierś mówiąc "mea culpa", zauważając to zacząłem robić to samo ze łzami w oczach.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#33
9/10.04


Jestem wraz z dwoma kolegami oraz koleżanką w wieku około 10-12 lat. Jesteśmy za jakimś domem z boku jest jakieś jakby błoto. Mam ostry nóż którym zabijam chudszego kolegę oraz koleżankę, a sobie rozcinam skórę na lewej stronie klatki piersiowej. Wracam z drugim kolegą przez wioskę ludzie za nami zaczęli się  rozmazywać a następnie zanikać trochę jak w Avengers Infinity War, widok zmienia się na plan z trzeciej osoby dzięki czemu widzę jak kobietę za mną wykręca i wysycha, tracę przytomność. Budzę się w domu kowala w którym było kilku kilku poszukiwaczy. Chcąc wstać z łóżka poczułem ból w klatce piersiowej po zranieniu się nożem, następnie pojawiły się małe stróżki krwi. Zauważyłem niedokończone szwy, zerknąłem na rękę która też była zszywana. Dosłyszałem, że jeden z poszukiwaczy chciał mnie na ucznia, kowal zapytał czy dokończyć zszywanie, lecz poszukiwacz odpowiedział że "nie niech wie że go to boli" (to chyba miała być kara). Podczas tego incydentu czułem się jakbym nie miał nad sobą kontroli. Po chwili pojawiły mi się w umyśle kilka informacji, to kowal dał mi ten nóż, gdy zemdlałem to on odciął mi rękę, kowal chciał poćwiczyć zszywanie ludzi.

10.04

Leże a kolega stoi mi na klatce piersiowej bądź brzuchu dlatego też robię mocny zamach ręką i podcinam mu nogi aby się wywalił.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post
#34
Wracam po przerwie a że z pamiętaniem snów znowu krucho więc będzie mój stary sen który kolega chciał aby go tu wrzucił.

Było to średniowiecze z "zaawansowaną technologią". Ja wraz moją armią oraz z kilkoma znajomymi w tym moja senna dziewczyna która była ubrana w długą niebieską suknię, senny przyjaciel, oraz dwie nowe senne postaci szanowany facet od technologi ubrany w znoszone brudno brązowe ubranie oraz jakaś dziewczyna.
Szykowaliśmy się na bitwę, która rozpoczęła się po dobry kwadransie. Ludzi było prawie po tyle samo dlatego prawie każdy walczył jeden na jednego. Walczyłem zaciekle z wrogim przywódcą, lecz to mi przypadło go zabić. Mieliśmy identyczne miecze takie jak w Gothic "Miecz straży". Akcja przeniosła się na moją dziewczynę która walczyła z wojowniczką która była jednym z dowódców. Dziewczyna odwróciła się na chwilę słysząc okrzyki radości naszych ludzi po zabiciu ich przywódcy. W tym momencie dostała ona po policzku bokiem miecza, od uderzenia upadła tracąc przytomność. Po chwili leżała naga a jej suknia leżała rozkrojona pod nią. Wojowniczka powiedziała do nieprzytomnej " niech spróbują cię wyleczyć z tego" po czym wbiła miecz w nieprzytomną dziewczynę... Człowiek od technologi patrzył na holograficzny ekran na którym był przedstawiony kręgosłup, w ręce trzymał małe kółka zębate. Zobaczyłem obok połowę kręgosłupa a obok było otwarte ciało dziewczyny (siedziało na krześle) na innych krzesłach siedzieli wcześniej wymienieni bohaterowie. Facet od technologi tłumaczył jak to ma działać, była animacja na ekranie jak kółka zębate jeżdżą wzdłuż kręgosłupa... Wyszedłem wraz z sennym przyjacielem na zewnątrz, miałem nie odparte wrażenie że miał on coś w spólnego z tym nieszczęściem, po chwili milczenia powiedział żebym zauważył że przecież są też inne dziewczyny na przykład ta nowa, jego wymowa sugerowała że tamta dziewczyna nie przeżyje.
Znajdź wszystkie posty użytkownika
Odpowiedz cytując ten post


Skocz do:

UA-88656808-1