03-12-2018, 08:52
„Śledztwo” 3.12.2018
Prowadziłem sprawę dotycząca gangstera sprzedającego narkotyki. Przyjechałem do jego domu aby zrobić przeszukanie. Razem z siostra weszliśmy do domku jednorodzinnego i zaczęliśmy przeszukanie. Oprócz zapisków klientów nic nie znaleźliśmy. Usłyszeliśmy hałas i ewakuowaliśmy się z domu na osiedle. Okrążyliśmy osiedle i zaczęliśmy obserwować dom. Niestety gangster zorientował się że ktoś był w jego domu. Gangster wyszedł z domu i natknął się na nas:
G: ktoś się włamał do mojego domu trzeba znaleźć tych skurwieli
My: dobrze to my pójdziemy w prawo a ty w lewo
G: okay jak coś to krzyczcie
I zaczęliśmy okrążać osiedle i w końcu spotkaliśmy gangstera mówiąc że nikogo nie znaleźliśmy.
Sent from my iPhone using Tapatalk
Prowadziłem sprawę dotycząca gangstera sprzedającego narkotyki. Przyjechałem do jego domu aby zrobić przeszukanie. Razem z siostra weszliśmy do domku jednorodzinnego i zaczęliśmy przeszukanie. Oprócz zapisków klientów nic nie znaleźliśmy. Usłyszeliśmy hałas i ewakuowaliśmy się z domu na osiedle. Okrążyliśmy osiedle i zaczęliśmy obserwować dom. Niestety gangster zorientował się że ktoś był w jego domu. Gangster wyszedł z domu i natknął się na nas:
G: ktoś się włamał do mojego domu trzeba znaleźć tych skurwieli
My: dobrze to my pójdziemy w prawo a ty w lewo
G: okay jak coś to krzyczcie
I zaczęliśmy okrążać osiedle i w końcu spotkaliśmy gangstera mówiąc że nikogo nie znaleźliśmy.
Sent from my iPhone using Tapatalk